reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

reklama
Słynna już szpitalna dieta mi nie służy... Godzinę po obiedzie cukier 72, po kolacji 66. Takie dawki jedzenia są, że mąż jutro po pracy przywozi prowiant obowiązkowo
Ja ci powiem że u nas kobiety w ciąży które maja cukrzyce lepiej są karmione niż te co nie maja lepsze posiłki dostają ale jak to w szpitalach trzeba lepiej mieć swoje jedzenie bo na tym szpitalnym nie da rady się najeść
 
U nas na patologii też dla cukrzycowych było ok jedzenie i nawet szło się najeść. Poza ryżem z jabłkiem. Tzn wszyscy dostawali normalna zapiekankę a my ugotowany ryż i oddzielnie upieczone jabłko. Wszystko oczywiście bez cukru i nie smaczne to był jedyny raz kiedy tesciowa przywiozła mi obiad z domu . No i mnie jeszcze tylko te godziny posiłków męczyły. Kolacja o 17 a potem radź sobie sama
 
U nas na patologii też dla cukrzycowych było ok jedzenie i nawet szło się najeść. Poza ryżem z jabłkiem. Tzn wszyscy dostawali normalna zapiekankę a my ugotowany ryż i oddzielnie upieczone jabłko. Wszystko oczywiście bez cukru i nie smaczne to był jedyny raz kiedy tesciowa przywiozła mi obiad z domu . No i mnie jeszcze tylko te godziny posiłków męczyły. Kolacja o 17 a potem radź sobie sama
U nas obiad to 1 torebka kaszy gryczanej z odrobiną mizerii tzn 5 plastrów ogórka z jogurtem, kolacja o 15:30 więc jeszcze lepiej i 2 kromki chleba razowego, kawałek liścia sałaty i mały ogórek kiszony
 
U nas obiad to 1 torebka kaszy gryczanej z odrobiną mizerii tzn 5 plastrów ogórka z jogurtem, kolacja o 15:30 więc jeszcze lepiej i 2 kromki chleba razowego, kawałek liścia sałaty i mały ogórek kiszony
Chyba żartujesz że o tej godzinie dają kolacje i takie posiłki współczuję to u nas dadzą plasterek wędliny i kosteczkę malutka masła bo chleba nie żałują
 
Polska głodzi swoich pacjentów w szpitalach państwowych nie to co dają w prywatnych jak mój mąz leżał e prywatnym szpitalu ale mieli podpisaną umowę z NFZ i zobaczyłam co dostał do jedzenia to nie uwierzyła dwa dania i to jakie tak sobie chwalił jedzenie
 
Kurde dziewczyny trzymajcie sie w tych szpitalach!By sie wszystko szybko unormowalo i by Was wypuscili lada dzien do domu jeszcze na miesiac:*Ogolnie to wspolczuje bo ja to dzikus jestem.Jakas aspoleczna sie robie w szpitalach:p Nie umiem spac jak jest tyle obcych ludzi w sali..musze miec ciszę.. dlatego w 1 ciazy wykupilam sobie osobną sale jednoosobową po porodzie.Mam nadzieje ze teraz tez sie uda jak nie taka to taka co z mezem bede mogla byc caly czas.Jest tylko 1 taki pokoj w szpitalu.Oby byl wolny akurat(modli sie).


Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry