Grudniowe mamy 2017

[Karolcia90]

Dołączam do grona niewyspanych [emoji52].. U mnie to niestety wina głupiego czasu pracy mojego męża i 4 razy w miesiącu muszę wstawać o 2:45 by odebrać go z pracy.. Jak wyjeżdża z Gdańska to jakoś bezpieczniej się czuję mając pod ręką samochód i przez to zarywam noce..

@Zinc to udanych koncertów życzę [emoji6]
@tusiaczzek1988 udanej wizyty [emoji6].

U mnie laktator byłby w celu uzbierania zapasu pokarmu, prawdopodobnie u nas to mąż zostanie na tacierzyńskim, ja nie będę chodzić do pracy codziennie, ale te 2 razy w tygodniu na 3-4h pewnie będzie konieczne. Ale zapewne wszystko wyjdzie w praniu [emoji6].

@maja1987 to chyba te hormony bo na mnie ostatnio też marudzenie działa jak płachta na byka! Mąż wszędzie widzi problem i oczywiście zamiast coś zrobić by to zmienić to tylko stęka i marudzi, a moje pomysły oczywiście są zawsze nie dobre.. Dodatkowo mam takiego współpracownika co przychodzi do mnie sobie ponarzekać na swoje nieudane życie i następnym razem chyba go wyproszę z biura bo mi tylko humor psuje, jakby mnie interesowało co ostatnio powiedziała jego żona [emoji52]..

Szkołę rodzenia rozważałam pod względem psychicznego przygotowania do porodu (męża również), bo opieka nad dzieckiem nie jest dla mnie zagadką, jak miałam 14 lat urodziła mi się siostra [emoji6] i to ja ją kąpałam pierwszy raz w domu [emoji16].

@mrsMalec no właśnie zaskoczyła mnie ta chęć prasowania już teraz [emoji6]. Ja używki pewnie wypiorę od razu. Tak jak @Rossiczka pisała wcześniej, w jakimś proszku antybakteryjnym (możecie polecić jakiś konkretny? Oraz w ogóle jakiś do dziecięcych ubranek [emoji6]?). Ale prasowanie podwójne nie przyszło by mi do głowy [emoji16], ogólnie nie lubię prasować i jak nie muszę to tego nie robię [emoji16].

@Rossiczka dobrze, że cytologia została w normie [emoji6] , a ta plamka to pewnie tylko jakieś naczynko. Odpoczywaj [emoji6]

@Mikado93 w takim razie odpoczywaj, ale jak tylko będzie Ci się brzuch tak nadal spinał to leć do lekarza.

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Mikado93]

@Mikado93 myślę że ostatnie co powinnaś zrobić to wrócić do tego lekarza. A który szpital masz pod domem?

Ja myślałam o szkole rodzenia super mama. Są w całym trójmiescie i nie tylko

Chodzi mi o szpital na klinicznej. A co do tej szkoły to też akurat m.in. ją brałam pod uwagę.

 

[Manique]

Właśnie chciałam Wam pisać. Już miałam robić, tak jak mi poleciłaś, zebrałam się powoli, spakowałam ponownie dokumenty do torebki i miałam wychodzić ale jeszcze zahaczyłam o łazienkę i... plamienie prawie ustało. Tzn myślałam że całkiem bo już nawet nie brudzi ale po oddaniu moczu jeszcze odrobina brązowej krwi się pojawiła, tyle że to na prawdę może ze 2-3 krople więc chyba jednak nie będzie sensu iść tylko lepiej przeleżeć teraz to wszystko. A we wtorek pójdę wtedy na skontrolowanie jak się sytuacja miewa. Oby już to wszystko się skończyło i nie wracało, ani mi ani żadnej z nas by się nie przytrafiło.

Jak uważasz, ale dziewczyny mają rację, że potem jest weekend więc znowu opieka będzie marna. Ja chyba bym to jeszcze sprawdziła. Byłabyś na pewno spokojniejsza.

 

[Mikado93]

Kurczę, już sama nie wiem... myślałam że będzie lepiej ale przed momentem znów mnie tak zakuło, że aż się w pół zgięłam prawie. Chyba jednak pójdę na tą IP mimo wszystko choćby po to by tu nie siać paniki a i właśnie dla spokoju przed weekendem i wgl. Odezwę się zatem po wizycie.

 

[CarlaR]

Kurczę, już sama nie wiem... myślałam że będzie lepiej ale przed momentem znów mnie tak zakuło, że aż się w pół zgięłam prawie. Chyba jednak pójdę na tą IP mimo wszystko choćby po to by tu nie siać paniki a i właśnie dla spokoju przed weekendem i wgl. Odezwę się zatem po wizycie.

Trzymaj się mocno. Jesteśmy tu wszystkie z Tobą :*

 

[Rossiczka]

Kurczę, już sama nie wiem... myślałam że będzie lepiej ale przed momentem znów mnie tak zakuło, że aż się w pół zgięłam prawie. Chyba jednak pójdę na tą IP mimo wszystko choćby po to by tu nie siać paniki a i właśnie dla spokoju przed weekendem i wgl. Odezwę się zatem po wizycie.

Trzymam kciuki !!! Czekamy na info co i jak

Ja też w razie czego lecę pod prysznic... chociaż w tej ciąży miałam już dwa plamienia (jedno duuuuże) i wszystko było z pochwy, z tylnej ścianki niedaleko szwu po szyciu krocza. Teraz sytuacja ma się podobnie . Raczej jest to krwawienie gdzieś prawie przy ujściu pochwy, bo normalnie papierem znalazłam źródło.

 

[CarlaR]

Trzymam kciuki !!! Czekamy na info co i jak

Ja też w razie czego lecę pod prysznic... chociaż w tej ciąży miałam już dwa plamienia (jedno duuuuże) i wszystko było z pochwy, z tylnej ścianki niedaleko szwu po szyciu krocza. Teraz sytuacja ma się podobnie . Raczej jest to krwawienie gdzieś prawie przy ujściu pochwy, bo normalnie papierem znalazłam źródło.

Lepiej dmuchac na zimne. Teraz weekend... poobserwuj i najwyżej jedz dla swojego spokoju.

 

[reniuszek]

Kurczę, już sama nie wiem... myślałam że będzie lepiej ale przed momentem znów mnie tak zakuło, że aż się w pół zgięłam prawie. Chyba jednak pójdę na tą IP mimo wszystko choćby po to by tu nie siać paniki a i właśnie dla spokoju przed weekendem i wgl. Odezwę się zatem po wizycie.

Trzymam kciuki!!
Ja na twoim miejscu spakowalabym torbę i poprosiła o przyjęcie na oddział na obserwacje i powiedziałabym od razu o powtarzających się bólach. Nie bagatelizuj tego proszę :* powodzenia!!

 

[reniuszek]

Trzymam kciuki !!! Czekamy na info co i jak

Ja też w razie czego lecę pod prysznic... chociaż w tej ciąży miałam już dwa plamienia (jedno duuuuże) i wszystko było z pochwy, z tylnej ścianki niedaleko szwu po szyciu krocza. Teraz sytuacja ma się podobnie . Raczej jest to krwawienie gdzieś prawie przy ujściu pochwy, bo normalnie papierem znalazłam źródło.

Kurcze ja na twoim miejscu już dawno bym leciala albo co najmniej dzwoniła do lekarza, żeby skonsultować plan działania.

 

[Tiff]

@Mikado93 ja na wtorkową wizyte bym się umówiła na bank a dziś faktycznie może cos zaradzą na ten ból na ip ale lepiej pokaż papiery z wczorajszego badania żeby wiedzieli że wczoraj miałaś badanie ginekologiczne i moze dzis wystarczy Usg przez brzuch i coś rozkurczowego. @Rossiczka mam nadzieję że to faktycznie jskieś naczynko tak jak pisały dziewczyny. Obserwuj się.Trzymam kciuki za Was dziewczęta. Wszystko napewno będzie dobrze tylko ten pierdzielony stres wrrr...