Grudniowe mamy 2017

[M@gda]

@M@gda ja na jakiś wielki bałagan nie narzekam (domyślam się, że Ty też [emoji16]) jak w sobotę przychodziła moja siostra z koleżanką na noc to nawet wszystkie podłogi pomyłam [emoji16] i doprowadziłam kuchnię do idealnego porządku [emoji16] ale sterta rzeczy do prasowania zajmuje mi już 5 półek w szafie i się boję, że zaraz zacznie z niej wychodzić [emoji23]. Tak strasznie nie chcę mi się stać nad deską do prasowania.. Na szczęście mąż dość chętnie pomaga w pracach domowych [emoji6] tylko trzeba mu dokładnie powiedzieć co miałby zrobić [emoji6]. Ostatnio ciągle był w rozjazdach to już go nie męczyłam, ale teraz dwa tygodnie pracuje na miejscu to może uda nam się zapanować nad tymi rzeczami [emoji6].

Umówiłam się na usg genetyczne na jutro [emoji16]. Na 15:10 [emoji6]. To będzie 12 tyg 6 d [emoji16]. Z polecenia koleżanki idę do lekarza, który za takie usg kasuje tylko 150 zł [emoji6]. Zabieram męża by sobie obejrzał naszego brzdąca [emoji7].
Połowa rodziny liczy na to, że lekarz wypatrzy jakiej płci jest dziecko [emoji16]. Ja się jeszcze na to nie nastawiam [emoji6]. Przez jakiś czas mnie korciło, aby nie znać płci aż do porodu [emoji6] ale chyba jednak ciekawość zwycięża [emoji6]

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom

Wielkiego pierdolnika to nie mam, ale z pewnoscią jest co robić przy domu 200m2 to zaczynasz zjednej strony, kończysz i już wypadałoby zacząć od początku. A ja mam zwolnieone tempo ostatnio

 

[tusiaczzek1988]

Hej dziewczyny. No ja niestety mimo czwartkowych zapowiedzi lekarza że pójdę w poniedziałek do domu, niestety nadal tu leżę :-( powiedziałam tylko rano że trochę brzuch mnie boli a lekarz to może jutro zrobimy badanie i USG i zobaczymy, tyle tylko że ja codziennie im mówię że mnie brzuch boli...bo jak przyjęli mnie we wtorek tydzień temu tak do dziś się nic nie zmienia brzuch boli tak jak bolał, nie jest to mocny ból da się przy nim funkcjonować, plamień też raczej nie ma...widocznie te bóle to tak ma być i już...mam nadzieję że jutro już do domku pójdę bo strasznie niewygodne łóżka tu mają :-(

 

[Manique]

Wielkiego pierdolnika to nie mam, ale z pewnoscią jest co robić przy domu 200m2 to zaczynasz zjednej strony, kończysz i już wypadałoby zacząć od początku. A ja mam zwolnieone tempo ostatnio

Czyli wygrywam tą dodatkową pomoc domową bo ja przyznaje się bez bicia ze ze mnie ostatnio ch***** Pani Domu...

 

[Manique]

Hej dziewczyny. No ja niestety mimo czwartkowych zapowiedzi lekarza że pójdę w poniedziałek do domu, niestety nadal tu leżę :-( powiedziałam tylko rano że trochę brzuch mnie boli a lekarz to może jutro zrobimy badanie i USG i zobaczymy, tyle tylko że ja codziennie im mówię że mnie brzuch boli...bo jak przyjęli mnie we wtorek tydzień temu tak do dziś się nic nie zmienia brzuch boli tak jak bolał, nie jest to mocny ból da się przy nim funkcjonować, plamień też raczej nie ma...widocznie te bóle to tak ma być i już...mam nadzieję że jutro już do domku pójdę bo strasznie niewygodne łóżka tu mają :-(

A musisz leżeć cały czas czy możesz chodzić?

 

[CarlaR]

Ja w obu poprzednich ciazach siedziałam na zwolnieniu prawie od poczatku i nigdy mnie nie sprawdzali. Tak na prawde to teraz czytajac Was sie strasznie.zestresowalam bo nigdy sie tym nie przejmowalam...

Kurde... a ja codziennie jeżdżę po 70km bo woze i odbieram synka z przedszkola i jakby wtedy przyjechali a mnie nie ma w domu to lipa ... narobilyscie mi strachu...

 

[reniuszek]

Wielkiego pierdolnika to nie mam, ale z pewnoscią jest co robić przy domu 200m2 to zaczynasz zjednej strony, kończysz i już wypadałoby zacząć od początku. A ja mam zwolnieone tempo ostatnio

Uśmiałam się to tak jak u nas z koszeniem trawnika.... Mamy pół hektara.... No i jak mój M kończy to musi już zaczynać od nowa Haha...

 

[tusiaczzek1988]

A musisz leżeć cały czas czy możesz chodzić?

Lekarz zaleca leżenie, więc już mnie wszystko boli od tego leżenia...jakoś to wytrwam dla moich Kruszynek jestem w stanie się poświęcić i znieść wszystko :-)

 

[Manique]

Kurczę... jak rodziłam Martę to wszyscy rodzili w tym samym czasie i sale poporodowe były pozajmowane. Cały okres w szpitalu spędziłam w sali tej do której się trafia po CC gdzie było nas chyba 10. Jak rodziłam syna to było podobnie tylko dostałam salę 3 osobową ale na patologii wczesnej ciąży bo nie było miejsc. To było przykre jak dziewczyny tam roniły a nam płakały dzieciaczki i teraz widzę już tu na forum, że nas tak dużo. Mam nadzieję, że tym razem będę miała normalne warunki po porodzie... Do 3 razy sztuka

 

[gie_er]

Hej dziewczyny. No ja niestety mimo czwartkowych zapowiedzi lekarza że pójdę w poniedziałek do domu, niestety nadal tu leżę :-( powiedziałam tylko rano że trochę brzuch mnie boli a lekarz to może jutro zrobimy badanie i USG i zobaczymy, tyle tylko że ja codziennie im mówię że mnie brzuch boli...bo jak przyjęli mnie we wtorek tydzień temu tak do dziś się nic nie zmienia brzuch boli tak jak bolał, nie jest to mocny ból da się przy nim funkcjonować, plamień też raczej nie ma...widocznie te bóle to tak ma być i już...mam nadzieję że jutro już do domku pójdę bo strasznie niewygodne łóżka tu mają :-(

Powiem Ci, że moja przyjaciółka od 3 dni jest w Wojewódzkim i nie narzeka. Że wszystkim sie można dogadać lekarz między obchodami przychodzi, pyta jak się czuje, położne podobno też ok. Więc już się sama zastanawiam czy się tam nie poprawiło [emoji6]

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[bea25ta]

Dziekuję za kciuki przydały się. doktor pyta jak tam a ja że stresowo to na USG. Maleństwo super żywe, uff ulga , wg USG 11+0 wg OM 11+1 jest suuper. Zdjęcie dostałam ale jest do bani bo na nfz sprzęt jak z komuny. Za tydzien prenatalne to wtedy może dostanę takie jak trzeba i sie pochwalę. Jeszcze raz dziękuję laski przyszłe grubaski