reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

A który to tydzień? Ja od ponad 2tygodni mam plamienia dzień w dzień zwłaszcza po nocy mi w 5tygodniu lekarka znalazła krwiaka i tak sobie podkrwawiam...tylko u mnie to wypływa z progesteronem dopochwowym tylko, może jak masz małe delikatne brązowe plamienie to jakiś spadek progesteronu. Zadzwoń najlepiej do lekarza i zapytaj...
To juz 10tydz.. w 5tyg tez mialam malego krwiaczka I tez krwawilam ale wszystko skonczylo sie dobrze. Te plamienie jest nie wielkie no ale jest, brzuch nie boli I ogolnie dobrze sie czuje. Jesli to spadek progesterone to raczej tutaj nie za bardzo mi pomoga.
 
reklama
Ja od 3:00,4:00 rano jestem mega głodna tak ssie w żołądku że zledwoscia wytrzymuje do 6:00 jak wstaje to biorę albo jogurt naturalny albo owocowy i jem go z colon c i dopiero koło 8:00 jem normalne śniadanie i mogę jeść wszystko oprócz dżemu truskawkowego bo mam okropna zgagę...ale rano zazwyczaj jakies kanapeczki z szyneczka,serkiem żółtym, pomidorkiem bez skórki i ogoreczkiem kiszonym uuuum pycha :-) a potem różnie dzis już jakoś nie mam chęci do jedzenia tylko leże i śpię...a innego dnia idę i naszykuje kopiaty talerz ziemniaków, mięsa i jakiejś surówki....i nadal jestem głodna...
Ale ty juz masz podwyzszone zapotrzebowanie bo jest cie troje! Wiec przygotuj sie ze.bedziesz wrzucac w siebie zawartosc lodowki i jeszcze.rozejrzysz sie za deserem [emoji14]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja sobie założyłam subkonto i co miesiąc przelewam forsę na zakupy.
Chociaż ja wiem, że mam spaczenie na punkcie jakości. Dlatego czekam, aż ulubione firmy z ubraniami mają wyprzedaże, wtedy ciuszki kupuje o 70% taniej .
Ja tez uwielbiam wyprzedaze, ale nie znam za duzo sklepow dla dzieci, szczegolnie sprawdzonych. Jakbys wrzucila.w.watku zakupowym kilka nazw sklepow byłabym wdzieczna.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
To ja mam podobnie. Wolę kupić mniej a lepszej jakości lub właśnie poczekać na przeceny. Przy córce zakochana była. W ubraniach Next w sumie nadal mi to zostało [emoji7]

m3sx3e3k3kg0z09h.png
Też lubię tą firmę, z tym że ja u nich najczęściej kupuje nie przez net, A będąc w UK (najczęściej mąż jest pośrednikiem ;-) )
 
Też lubię tą firmę, z tym że ja u nich najczęściej kupuje nie przez net, A będąc w UK (najczęściej mąż jest pośrednikiem ;-) )
Ja mam rodzinę w UK a że jestem u nich co jakieś 2-3 miesiące to wtedy robię większe zakupy. Czasem coś przez internet ale to się nie opłaca. Korzystniej jest kupić na miejscu.
[emoji4]

m3sx3e3k3kg0z09h.png
 
Ja mam rodzinę w UK a że jestem u nich co jakieś 2-3 miesiące to wtedy robię większe zakupy. Czasem coś przez internet ale to się nie opłaca. Korzystniej jest kupić na miejscu.
[emoji4]

m3sx3e3k3kg0z09h.png
No.pewnie że taniej, bo oni VATu na produkty dla dzieci nie mają...A u nas chyba 23%
 
Jak tak Was czytam to się stresuję :-(
Ja kompletnie nie mam pojęcia co trzeba kupowac dla dzieci, jak jeszcze byłam na chodzie i odwiedzalam siostrę to ona czasem takie miała rzeczy dla synka swojego że ja bym nawet nie pomyślała że coś takiego trzeba mieć... Może dlatego że ja jakoś nigdy za dziećmi nie byłam za czasów szkolnych to nawet nie raz mówiłam dzieci oooo nie to nie dla mnie, aż w końcu obudził się instynkt macierzyński... Ale nie ukrywam chyba będę musiała poprosić siostrę o pomoc żeby mi jakąś listę zrobiła bo ja kompletnie nic na ten temat nie wiem - jestem zielona :-(
 
Jak tak Was czytam to się stresuję :-(
Ja kompletnie nie mam pojęcia co trzeba kupowac dla dzieci, jak jeszcze byłam na chodzie i odwiedzalam siostrę to ona czasem takie miała rzeczy dla synka swojego że ja bym nawet nie pomyślała że coś takiego trzeba mieć... Może dlatego że ja jakoś nigdy za dziećmi nie byłam za czasów szkolnych to nawet nie raz mówiłam dzieci oooo nie to nie dla mnie, aż w końcu obudził się instynkt macierzyński... Ale nie ukrywam chyba będę musiała poprosić siostrę o pomoc żeby mi jakąś listę zrobiła bo ja kompletnie nic na ten temat nie wiem - jestem zielona :-(
Ja zawsze uwielbialam dzieci i jakbym meza poznala 7lat wczesniej to bym zaciazala.po maturze jednoczesnie robiac studia. Ale nie bylo mi dane.

Nie mienia to jednak faktu ze ja tez nie mam pojecia co dla dzieci trzeba i tez podczytuje chlonac wiedze, zeby sie czegos dowiedziec.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja zawsze uwielbialam dzieci i jakbym meza poznala 7lat wczesniej to bym zaciazala.po maturze jednoczesnie robiac studia. Ale nie bylo mi dane.

Nie mienia to jednak faktu ze ja tez nie mam pojecia co dla dzieci trzeba i tez podczytuje chlonac wiedze, zeby sie czegos dowiedziec.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
No ja mojego poznałam zaraz po maturze, on kończył studia. Jednak trochę nam zeszło zanim dziecko się pojawiło. Z tym że ja po drodze poważnie chora byłam. Na szczęście to już za nami.
Z mężem jesteście w tym samym wieku ?
 
Do góry