Ja już po wizycie
Szyjka jeszcze jest, krążek ładnie się trzyma. Będziemy go ściągać 6.12. Mój gin mówi, że po zdjęciu powinno się pomału wszystko rozkręcić. O ile coś się nie rozkręci wcześniej. Mały waży 3508 g (+/- 512 g).
Wg USG tp 4.12. Wg OM 19.12
Mam nadzieję, że w Święta Będziemy już w domu.
Oprócz Luteiny, którą już odstawiłam, resztę biorę czyli magnez ( bo od wczesnej ciąży miałam skurcze łydek) i nospę doraźnie, ale gdyby się rozkręcał poród to nie pomoże.
Szyjka jeszcze jest, krążek ładnie się trzyma. Będziemy go ściągać 6.12. Mój gin mówi, że po zdjęciu powinno się pomału wszystko rozkręcić. O ile coś się nie rozkręci wcześniej. Mały waży 3508 g (+/- 512 g).
Wg USG tp 4.12. Wg OM 19.12
Mam nadzieję, że w Święta Będziemy już w domu.
Oprócz Luteiny, którą już odstawiłam, resztę biorę czyli magnez ( bo od wczesnej ciąży miałam skurcze łydek) i nospę doraźnie, ale gdyby się rozkręcał poród to nie pomoże.