reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2017

Dziewczyny powodzenia na wizytach i samych dobrych wieści ;)
Ja dzisiaj w nocy nie mogłam spać...no jakaś masakra..z boku na bok.A mój synek cały czas kopał...Ja nie wiem kiedy on śpi ;)Dzisiaj mam w planach ogarnąć trochę pralnie bo jest tam dosłownie wszystko :DNa razie zmykam do kosmetyczki ;)
Super,że kupujecie już mebelki.Już nam dużo nie zostało ;)
 
reklama
Dzień Dobry Dziewczyny, powodzenia na wizytach

@Ankuś niestety tak jest z tymi meblami że trzeba czekać, ja chyba dlatego lubię tak ikea bo kupuje i mam


Carla szkoda że cukrzyca i tak już masz dolegliwości wiele. Trzymaj się, dzielna babeczka z Ciebie więc będzie dobrze

Napisane na HUAWEI P7-L10 w aplikacji Forum BabyBoom
A no wlasnie, tylko tak sobie wypatrzyłam tamte mebelki, że nie pomyślałam, żeby jechać do Ikea. No trudno. Was też tak ostatnio nerwówka łapie? Ja nie ogarniam, a do szkoły rodzenia dzwonię od miesiaca. Nie wie czy coś znajdę z dniu i godzinie która nam z mężem pasuje.
 
Powodzenia na wizytach dziewczyny! :) Ja pp wczorajszej wizycie mam diete bo cukier podwyzszony, klasyfikuje się na cukrzyka ciazowego bo mój wynik naczczo jest za wysoki o 4... Aj, dupa. Trudno, 2,5 miesiaca sie przemecze ;) Lekarz skierowal mnie na karowa w związku z tym i mam dostac glukometr i 3x dziennie sie mierzyc. Sam Franio rośnie zdrowo i oby tak dalej. Rozmawialam o terminie porodu i prawdopodobnie bedzie to 13-15 listopada. Fajnie wiedzieć:) Milego dnia kochane moje. Paaa
Dziewczyny powodzenia na wizytach! Niech wszystko będzie jak najlepiej! [emoji3]

Carla ja też zapisałam się na Karową, ale są długie terminy i idę dopiero 19tego. Ja mam drugi etap badania za wysoki bo 197. Na pocieszenie Ci powiem że wczoraj byłam u dietetyka w Enelmedzie i powiedział że takie graniczne wyniki to kwalifikują do większej ostrożności w jedzeniu i dobrze jest stosować się do tej diety, natomiast to za dużo powiedziane że to cukrzyca. [emoji4] Przede wszystkim pamiętać o jedzeniu co 3h i nie jedzeniu słodyczy, zwłaszcza po obudzeniu się i późnym wieczorem. Dostałam listę jak łączyć produkty. Ciekawe w sumie. Naczytałam się wcześniej w internecie i się przeraziłam a okazało się że nie jest tak tragicznie. A Ty kiedy idziesz na Karową. Może się tam spotkamy? [emoji4]

Ps: a swoją drogą coś mnie tam ciągle kieruje na tą Karową, szkołę rodzenia też tam mam i chyba zdecyduję się na poród w tym szpitalu.
 
Ostatnia edycja:
A no wlasnie, tylko tak sobie wypatrzyłam tamte mebelki, że nie pomyślałam, żeby jechać do Ikea. No trudno. Was też tak ostatnio nerwówka łapie? Ja nie ogarniam, a do szkoły rodzenia dzwonię od miesiaca. Nie wie czy coś znajdę z dniu i godzinie która nam z mężem pasuje.
Ja w pierwszej ciąży nie miałam czasu na szkole rodzenia i sama ogarnelam temat. Na tyle, że położna środowiskowa była przekonana że my do szkoły rodzenia chodziliśmy. Więc czasem warto odpuścić dla swojego spokoju.


Ja jestem strasznie nerwowa, najgorzej że brak mi cierpliwości dla Tobiaszka :-( potem mam takie wyrzuty sumienia i jest mi źle.
 
Ja w pierwszej ciąży nie miałam czasu na szkole rodzenia i sama ogarnelam temat. Na tyle, że położna środowiskowa była przekonana że my do szkoły rodzenia chodziliśmy. Więc czasem warto odpuścić dla swojego spokoju.


Ja jestem strasznie nerwowa, najgorzej że brak mi cierpliwości dla Tobiaszka :-( potem mam takie wyrzuty sumienia i jest mi źle.
Ja też jestem nerwowa obydwoje jesteśmy a do tego jeszcze dochodzi moje roztargnienie. [emoji20] Zawsze byłam ale teraz to masakra. Wczoraj się strasznie pokłóciliśmy, ale najważniejsze że potem obydwoje się przeprosiliśmy nawzajem. Mamy do ogarnięcia remont generalny i jesteśmy na etapie negocjacji umowy z firmą remontową, do tego nic nie mamy jeszcze dla dziecka, musimy to ogarnąć sami bo jakoś nikt z rodziny nie zgłosił się że nas w tym wesprze, no i jeszcze szykujemy się z otwarciem firmy, stroną internetową, itp. Więc nerwowo wariujemy ale damy radę [emoji4]
 
Hej dziewczyny
Powodzenia na wizytach
Ja zaraz zabieram chłopaków i idę na zakupy aby im już wszystko do szkoły kupić aby we wrześniu nie biegać po sklepach
 
Ja w pierwszej ciąży nie miałam czasu na szkole rodzenia i sama ogarnelam temat. Na tyle, że położna środowiskowa była przekonana że my do szkoły rodzenia chodziliśmy. Więc czasem warto odpuścić dla swojego spokoju.


Ja jestem strasznie nerwowa, najgorzej że brak mi cierpliwości dla Tobiaszka :-( potem mam takie wyrzuty sumienia i jest mi źle.
U nas pierwsze dziecko i ogarniamy szkole rodzenia internerową :) w domu, wygodnie, przed kompem i bez ideologii, chociaż lekko mnie wpienia, że tak mało o cesaeskim cięciu.
 
reklama
Do góry