reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2017

@Ankuś bardzo mi przykro ;( tak jak piszą dziewczyny..diagnoza to jeszcze nie wyrok :*
@Zinc sen proroczy? :D

Powodzenia wizutującym, pięknych widoków :*

U nas jakieś gorsze dni..wczoraj plamienie i ból brzucha poranny dziś podobnie, na szczęście bez plamienia. Pogoda z dupy więc też nie pomaga..chyba owalę milkę jogurtową ;)
 
reklama
@maggie91 @reniuszek - niezapomnianych wspomnien i pamiatek z polowkowego - niech sie Wam Dzieciatka pokaza w pelnej krasie :)

@chucherko - powodzenia na wizycie!

Przepraszam, ze tyle mnie nie bylo. To moj ostatni tydzien w pracy i wracam do domu tak wypompowana bo ciagle ktos czegos chce na sam koniec...
W weekend bylam troche u rodzicow, a tam z netem slabiutko, wiec w poniedzzialek Was nadrabialam. Ale u rodzicow w przeciwienstwie do Krakowa jest taki spokoj i cisza. Ludzie zyja wolniej i sa bardziej usmiechnieci.. No i rodzice maja dom z ogrodem, gdzie moj ANtek moze sie wyszalec. Wiec zazdroszcze Wam tych Waszych domow - my narazie na etapie szukania dzialki pod Krakowem.

Jesli chodzi o wage to u mnie narazie tez +6 i tez wcale sie nie objadam i duzo jestem w ruchu. Moja mama mowila, ze ona kazda ciaze konczyla z wielkim brzuchem, wiec to pewnie tez troche genetyczne. Ale tak jak tu juz bylo wiele razy powiedziane - spokojnie po ciazy do siebie dojdziemy - ja tez zbijalam po piewszej prawie 30kg i da sie! :)

Mam za to ciagle wielkie problemy z toaleta :( teraz to juz mnie tak zblokowalo, ze co 3-4 dni :( juz nie wiem co mam z tym zrobic, ale ja na tym punkcie mam wielkiego dola bo jak nie pojde to wtedy czuje sie taka napompowana i gruba i zoladek pobolewa :(

@Ankuś Biedactwo.. wiem jak ciezko jest jak ktos bliski powaznie choruje, a my nie mozemy pomoc w namacalny sposob - moj Tato tez jest powaznie chory :( ale otoczmy ich nasza modlitwa i cieplymi myslami - to naprawde ma wielka moc! :*
 
Hejka dziewczyny ;) od dzisiaj będzie mniej rodzice wrócili ;) liczę na to ze mój mąż zdąży do piątku wrócić na połówkowe ;) będę was podczytywała i jak znajdę chwile czasu odezwę się do was ;) wszystkim życzę udanych Wizyty ;) i nie stresować się bo wszystko jest wporządku ;)

Napisane na SM-N900V w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Ankuś bardzo mi przykro ;( tak jak piszą dziewczyny..diagnoza to jeszcze nie wyrok :*
@Zinc sen proroczy? :D

Powodzenia wizutującym, pięknych widoków :*

U nas jakieś gorsze dni..wczoraj plamienie i ból brzucha poranny dziś podobnie, na szczęście bez plamienia. Pogoda z dupy więc też nie pomaga..chyba owalę milkę jogurtową ;)
No może to był sen proroczy? [emoji3] napewno w każdym razie Ty w nim byłaś i pamiętam też że @Eraja [emoji4]

@Ankuś i @Endywia w takich chwilach kiedy przychodzi na świat dziecko jest szczególną motywacja do życia, życzę Waszym bliskim żeby znaleźli w sobie tą szczególną moc do zwalczenia choroby! A Wy bądźcie mimo wszystko dobrej myśli, widząc Wasze szczęście, to doda im sił [emoji3]

@Endywia witaj w klubie - ja też ostatni tydzień w pracy jestem - jeszcze tylko 3 dni nam zostały, 3 dni skoncentrowanego wysiłku (tak to odczuwam w pracy) i będziemy freeeeee!!!! [emoji3][emoji3][emoji3][emoji3][emoji3]
 
Hej Dziewczyny udanych wizyt !

U mnie dzień do kitu. Kolejna nieprzespana noc, co rano doprowadziło do ciężkiej atmosfery w domu, tak że T. do pracy po prostu wyszedł. Mam do niego pretensje że mi nie pomaga, chodzi do roboty jak chce, więc wraca różnie. Jak wróci koło 19 to nawet dla Tobiasza nie ma czasu. Spacer, puzzle czy pójście na plac zabaw to mogę o tym pomarzyć, jeszcze nigdy przez ponad dwa lata sam z siebie nic z dzieckiem nie zrobił. Ja wiem, że on kocha naszego syna, ale fajnie by było jakby też czuł potrzebę zabawy z nim.
Od poniedziałku ma urlop, a ja nawet nie mam z nim ochoty go spędzić. Wiem jak będzie ja znowu nocki słabe, bo Tobiasz przez zęby się budzi i cała reszta na mojej głowie.naprawdę już jestem zmęczona. Najchętniej spakowalabym się i do rodziców na tydzień pojechała.

Przepraszam, że znowu marudze :-(

Napisane na HUAWEI P7-L10 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Babcia ma nowotwór. Jest rozległy i rokowania nie są dobre. Nie mogli go wyciąć, bo jest zbyt duzy i to niebezpieczne. Pobrali próbkę i za dwa, trzy tygodnie wyniki badań. Jesteśmy załamani :(
Wiem co czujesz.. U mojego ojca było podobnie, ale na szczęście udało się go usunąć, ale teraz... też jest słabo... bardzo słabo... z prawie 90 kg w październiki schudł do mniej niż 50...

Ale staramy się walczyć, podtrzymywać do na duchu, załatwiliśmy rehabilitanta, bo tata nawet sam nie siedzi... mama w szkole pracuje, więc teraz ma wakacje, ale trzeba będzie pomysleć o jakiejś pielęgniarce dla niego na czas od września. Ja w sumie tam się przeprowadzam na czas remontu, ale ja mu kroplówki nie podłącze, nie podniosę go żeby przebrać, mogę z nim posiedzieć, poczytać mu, potrzymać za rękę....

Tak bardzo chciał wnuka, a tu... może nie doczekać nawet do grudnia. Mąż nie ma już rodziców i mama byłaby ostatnią babcią... Strasznie to cięzkie :( A ja jeszcze nie mogę pojechać zobaczyć się z nim, bo jestem chora od 3 tyg, a on ma zerową odporność :(
 
Do góry