reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

reklama
Co za pogoda!! Od rana leje, pies patrzył na mnie na spacerze jak na wariatke :D ja dotarłam do roboty cała mokra, a w pogodzie oczywiście przelotne opady... od 5 leje i leje i leje, nie wiem czy wspominałam, że ciągle leje. Co za lato to jakaś masakra...
 
Udanych imienin :-*
Tobie również udanych imienin mimo, że dzień zaczął się słabo. Mam nadzieje, że Twój mąż się zreflektuje i naprawi ten popsuty poranek. Na pewno jemu też nie jest łatwo, tyle pracy. Szczególnie teraz kiedy chce spędzić z Wami urlop. Postaraj się uspokoić i spojrzeć na Niego łaskawszym okiem. Jestem pewna, że wynagrodzi Ci wszystko na urlopie.
 
@Ankuś bardzo mi przykro ;( tak jak piszą dziewczyny..diagnoza to jeszcze nie wyrok :*
@Zinc sen proroczy? :D

Powodzenia wizutującym, pięknych widoków :*

U nas jakieś gorsze dni..wczoraj plamienie i ból brzucha poranny dziś podobnie, na szczęście bez plamienia. Pogoda z dupy więc też nie pomaga..chyba owalę milkę jogurtową ;)
Ja zjadłam taka dużą milke pierwszego dnia anginy, właściwie sama ... 300g czekolady, ale jak mi dobrze po niej było :D:D
 
@Eraja u mnie po połowkowym wszystko dobrze, choć maluch nie współpracował :) twarz zaslanial rękami, obracal się dupa:p więc o zdjęcia mam sie upomnieć kolejnym razem. Może będzie bardziej chętny :) chłopak wazy 280 gram i chyba będzie miał na imię Kacper :)

Napisane na SM-A520F w aplikacji Forum BabyBoom
@Eraja @Lenka0103 super wieści połówkowe. Kacperku, Olusiu, ciocie są z was dumne - jesteście dumni (bo kto by chciał być podglądany) i charakterni :) Tak trzymać :D:D
 
Wiem co czujesz.. U mojego ojca było podobnie, ale na szczęście udało się go usunąć, ale teraz... też jest słabo... bardzo słabo... z prawie 90 kg w październiki schudł do mniej niż 50...

Ale staramy się walczyć, podtrzymywać do na duchu, załatwiliśmy rehabilitanta, bo tata nawet sam nie siedzi... mama w szkole pracuje, więc teraz ma wakacje, ale trzeba będzie pomysleć o jakiejś pielęgniarce dla niego na czas od września. Ja w sumie tam się przeprowadzam na czas remontu, ale ja mu kroplówki nie podłącze, nie podniosę go żeby przebrać, mogę z nim posiedzieć, poczytać mu, potrzymać za rękę....

Tak bardzo chciał wnuka, a tu... może nie doczekać nawet do grudnia. Mąż nie ma już rodziców i mama byłaby ostatnią babcią... Strasznie to cięzkie :( A ja jeszcze nie mogę pojechać zobaczyć się z nim, bo jestem chora od 3 tyg, a on ma zerową odporność :(
Współczuję, to straszne, że takie cierpienie dotyka naszych bliskich, a my nie możemy nic zrobic.
 
reklama
A dziękuję! [emoji3] [emoji4][emoji177][emoji175][emoji182] i dołączam się do imieninowych życzeń dla Ań.
I ja się dołączam :) Aneczki, wszystkiego co najlepsze :*
To jak, chciałbyście, żeby jakąś imprę ogarnąć? Np na koniec sierpnia??
O ile samopoczucie pozwoli..mogłabym i ja dojechać z mojego Podlasia pięknego :)
 
Do góry