reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2017

reklama
Jagoda piękne imię :) dobrze, że wcinasz orzechy, są zdrowe.

Magda, piekna jest ta piosenka! Uwielbiam ją :)
Wpiszcie sobie piosenke na youtube
Grzegorz Turnau & Magda Umer - Kołysanka dla okruszka cudowna jest :)
Ja właśnie tego duetu uwielbiam wersję "Dla Wojtusia z popielnika" :)

Kurczę, @Eraja akurat miałam laptopa na kolanach (z podobnych powodów, tyle że korzystam do muzyki i pisania tutaj oraz z przyjaciółką), od razu poszedł na kant szafki nocnej. Tak mnie wystraszyłaś... Niby człowiek wie, że się nie powinno ale wiadomo jak to jest, już nie raz S mnie ochrzaniał za to ale ciii ;)
 
był sobie król i Wojtusia też słucham. Już zaczęłam puszczać kołysanki dzidziusiowi w brzuszku. Słyszałam, że podobno jak sie urodzi to bedzie pamietał te piosenki i bedzie czuł sie przy nich bezpiecznie :) więc wieczorem zamiast despasito lecą kołysanki. Mój mąż ma już dosyć ;) jeszcze ja do tego śpiewam ;) o ile można nazwać to śpiewem :baffled:
Apropos despacito... Ostatnio słyszałam polską parodię despacito o polonezie. Tak słuchałam i nie wiedziałam czy się śmiać czy załamać ^^
 
Jagoda piękne imię :) dobrze, że wcinasz orzechy, są zdrowe.

Magda, piekna jest ta piosenka! Uwielbiam ją :)
Wpiszcie sobie piosenke na youtube
Grzegorz Turnau & Magda Umer - Kołysanka dla okruszka cudowna jest :)
Piękne . Ja słucham piosenek z delfinami są specjalne dedykowane dla kobiet w ciąży :-)
 
Ja dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej. Mimo, że biorę żelazo na recepte, hemoglobina wyszła mi gorzej jak miesiąc temu. Jutro idę na dodatkowe badania. Lekarz troche mnie nastraszył. Jak dostane wyniki mam do Niego dzwonić i powie mi co dalej. teraz siedzę wcinam orzechy, śliwki suszone i gorzką czekolade. Śliwek nienawidze, ale co zrobić. Ogólnie nastraszył mnie, że zła morfologia grozi skurczami macicy i przedwczesnym porodem. Ale pocieszył, że działamy. Jak bedzie trzeba to dostane serie zastrzyków domięśniowych.
 
Ostatnia edycja:
Carlar jestes niesamowita i to jak piszesz o tym wszystkim..o Lence.Jestes wspaniala:*
A jak moge zapytac..masz chociaz jakies pamiatkowe zdjecie z usg?

Angella a patrzylas na te reserved?69 zl
Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
Mam :) 3d z 37 tygodnia :) idealnie widac buziulke. Zdjecie stoi w sypialni razem z naszymi rodzinnymi zdjeciami. Przyznam że od niedawna bo wcześniej pękalo mi serce jak na nie patrzyłam.
 
reklama
Dla mnie usg polowkowe to bardzo trudne chwile emocjonalnie, w pierwszej ciąży dowiedzialam sie, ze moja corcia umarla, tzn pan doktor stwierdził plod jest martwy bez zadnych emocji, nigdy tego nie zapomne.
Jak z Franiem bylam w ciazy to glupia pinda powiedziala, ze ma wade serca, nie ma nerki i ze powinnam sie cieszyć ze dotrwalam do tego etapu ciazy. Dzieki boku sa lekarze, ktorzy potrafia obsługiwać usg i mam zdrowego syna. Mam nadzieje, ze na tych polowkowych nic sie nie wydarzy.
Smierc corki bardzo przezylam, dlugo dochodzilam do siebie, zwiazek nie przetrwal, zaluje ale wygarnelam mu w emocjach, ze przyczynil sie do tego. Teraz po latach wiem, ze to nie byla nasza wina, ze to moja choroba. Ciaze z Franiem przezylam bardzo ciezko psychicznie, szczególnie czas przed usg i oststni miesiac w szpitalu, balam sie bardzo. Teraz jest troche latwiej, bo wiem, ze skoro udalo sie z zastrzykami urodzic Franka to teraz tez musi sie udac, ale i tak sa chwile strachu.
Śilna z Ciebie kobietka, całuje.
 
Ostatnia edycja:
Do góry