reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

Ja też się przebudzilam i straszne się bałam jak przeczytałam pierwszy post Mikado. Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę że z, dzieckiem wszystko ok.


Ja laktator na pewno elektroniczny. Miałam problemy z laktacja i ręczny medela nie dawał rady. Teraz myślę nad medela lub lovi. Mój ręczny cały czas mam....

Napisane na HUAWEI P7-L10 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
@misianka a przy pierwszej ciąży chodziłaś na szkołę rodzenia? Ja myślę o laktatorze elektrycznym, ale jeszcze nie zastanawiałam się nad firmą. Siostra męża miała miała medelę swing na początku, potem jakąś medelę na dwie piersi równocześnie, a następnie zmieniła jeszcze na Lovi (od samego początku odciągała pokarm i karmiła swoim pokarmem z butelki). Muszę podpytać co to za Lovi i czy faktycznie najlepszy skoro przy nim została [emoji6].

@Mikado93 może jak coś wybierzesz to też mi się ta opcja spodoba [emoji6].

Kiedy jest najlepszy czas na szkołę rodzenia? W którym miesiącu?

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzień dobry :)
Znów się nie wyspałam. Brzuch mi koszmarnie daje po nocach w tyłek. Tak boli jakbym nie wiem co zjadła albo co ćwiczyła (a nie ćwiczę ;) ). I sny jakieś pojechane...

Ja dostanę Medelę Swing :) Mama mi załatwiła.

@Mikado93 ten okres to jedyna rzecz jaka przyszła mi do głowy, a której nie da się wykryć. Teraz to już kompletnie nie mam pomysłu. Ale to nie istotne. Najważniejsze to to jak tam się dzisiaj czujesz? :*

Zbieram się na badania. Będę później. :)
 
Próbowałam wcześniej dziś napisać ale się nie dało przez moje kochane bieganie do kibelka za 3 potrzebą, tak to się kończy pójście spać z pustym żołądkiem, a do tego euthyrox i dopiero mogłam coś zjeść i w końcu mnie przestało choć troszkę mdlić.
@Karolcia90 ok, to jak coś ciekawego znajdę, jeśli znajdę, to dam znać ale też jak coś będziesz miała to możesz podesłać ;)
@chucherko jakbyś coś znalazła, to wiesz ;)
@Eraja Wczoraj jakoś udało mi się zasnąć choć na te kilka godzin (całe 3 bo ok 2 zasnęłam, a o 5 już ciążowe dolegliwości musiały przyjść). Oczywiście pełno koszmarów przy okazji. Jak już będzie całkiem lepiej to chyba spróbuję jeszcze pospać, choćby dla małego. A co do mojego stanu dziś, to jest troszkę lepiej ale sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć... Rano obudziłam się z mega skurczem macicy, brzuch mnie bolał jak w najgorszym momencie okresu tylko na większej troszkę powierzchni, można powiedzieć że poczułam dość dokładnie jakiej wielkości teraz jest macica. Nadal jeszcze odrobinę plamię żywą krwią ale to nie jest to co wczoraj a jedynie na papierze parę kropli za każdym razem się zbierze. Nasiliło się troszkę po oddaniu moczu (kurczę wczoraj też się zaczęło wszystko od tego, choć lekarz stwierdził że to zbieg okoliczności bo niby to było na pewno z dróg rodnych) ale teraz znów ustaje, a brzuch nadal obolały. Poszłabym do mojej przychodni bo najłatwiej ale dziś do 13 przyjmuje mój, można chyba śmiało powiedzieć że były już, gin. Także myślę troszkę poczekać i zobaczyć, może to jeszcze coś z wczoraj/z nocy schodzi i zaraz przejdzie, a jak nie to będę szukała pomocy gdziekolwiek się da.
 
Mikado mocno trzymam kciuki żeby krwawienie ustało ! Ehh i jak trzeba będzie to jedź do lekarza.

Dzień dobry ;-)
Za wizytujące trzymam kciuki!!! Powodzenia!
Tak czytam o Waszych ruchach i mimo, że mam dopiero 17 tydzień to zaczynam się martwić że nic nie czuję, no na bank raz poczułam i to z tydzień temu, ale caly czas się próbuje skupić czy jednak cos tam bąbelkuje to tylko wyczuwam puls na brzuchu i tyle. Musze się w cierpliwość uzbroić...
Miłego dnia
 
Próbowałam wcześniej dziś napisać ale się nie dało przez moje kochane bieganie do kibelka za 3 potrzebą, tak to się kończy pójście spać z pustym żołądkiem, a do tego euthyrox i dopiero mogłam coś zjeść i w końcu mnie przestało choć troszkę mdlić.
@Karolcia90 ok, to jak coś ciekawego znajdę, jeśli znajdę, to dam znać ale też jak coś będziesz miała to możesz podesłać ;)
@chucherko jakbyś coś znalazła, to wiesz ;)
@Eraja Wczoraj jakoś udało mi się zasnąć choć na te kilka godzin (całe 3 bo ok 2 zasnęłam, a o 5 już ciążowe dolegliwości musiały przyjść). Oczywiście pełno koszmarów przy okazji. Jak już będzie całkiem lepiej to chyba spróbuję jeszcze pospać, choćby dla małego. A co do mojego stanu dziś, to jest troszkę lepiej ale sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć... Rano obudziłam się z mega skurczem macicy, brzuch mnie bolał jak w najgorszym momencie okresu tylko na większej troszkę powierzchni, można powiedzieć że poczułam dość dokładnie jakiej wielkości teraz jest macica. Nadal jeszcze odrobinę plamię żywą krwią ale to nie jest to co wczoraj a jedynie na papierze parę kropli za każdym razem się zbierze. Nasiliło się troszkę po oddaniu moczu (kurczę wczoraj też się zaczęło wszystko od tego, choć lekarz stwierdził że to zbieg okoliczności bo niby to było na pewno z dróg rodnych) ale teraz znów ustaje, a brzuch nadal obolały. Poszłabym do mojej przychodni bo najłatwiej ale dziś do 13 przyjmuje mój, można chyba śmiało powiedzieć że były już, gin. Także myślę troszkę poczekać i zobaczyć, może to jeszcze coś z wczoraj/z nocy schodzi i zaraz przejdzie, a jak nie to będę szukała pomocy gdziekolwiek się da.
Mikado jak dobrze że już przechodzi i że z maleństwem wszystko dobrze, uffff. Odpocznij sobie. Mam nadzieję że już zaraz nie będzie śladu po krwawieniu.

Wszystkim życzę miłego dnia [emoji3]

My dzisiaj po mojej pracy jedziemy do Kazimierza Dolnego na imprezę Kazimiernikejszyn - 3 dni koncertów. Tak się cieszę! [emoji1] jeździmy co roku, a w tym roku mieliśmy zamiar nie jechać, ale potem zdaliśmy sobie sprawę że to może ostatnia taka na luzie okazja, za rok pewnie nie pojedziemy, za 2 nie wiadomo... [emoji3] no i decyzja zapadła żeby jechać. Wynajęliśmy sobie pokój, bo jeździliśmy z namiotem, ale teraz obydwoje stwierdziliśmy że namiot odpada. Więc w tym roku luksusowo [emoji6]
 
reklama
Do góry