reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

eh dokładnie . Kurcze zapomniałam jej jeszcze wspomnieć ,że mam problem z kręgosłupem musze ją męczyć o tą cesarkę ... Nie daje mi to teraz spokoju
Może da się przekonać, a jak nie to faktycznie ten psychiatra. Ja się trochę obawiam jak będzie wyglądał poród, poza moimi schizami w głowie, bo już przed 1 porodem świrowałam co będzie jak się okaże, że mam tętniaka o którym nie wiem, a który pod wpływem parcia pęknie i zejdę, ale przeżyłam :D myślę, że po 6 latach nadal będę się owego tętniaka bać ;) Poza tym w 30 tygodniu miałam rozwarcie na 1 cm jak poszłam na ktg do szpitala ze względu na bóle krzyżowe dzień po terminie to na ktg płasko, ale jak mnie położna zbadała miałam 5 cm i jak to mi powiedziała "zostawimy Panią, żeby się już pani nie tułała z takim rozwarciem" po czym przyszedł lekarz zobaczył na ktg i mnie zje#*& z czym ja chce być przyjęta, ale jak łapę wsadził to zmienił zdanie;p Więc zostałam poszłam spać byłam na sali (20 lat miałam) z dwiema Paniami po 30 i tak poczułam w środku takie pyk i powódź, siadam po 24 na tym łóżku i mówię "o *****" :laugh2: jak weszłam na porodówkę miałam 7 cm i ani jednego skurczu, później od razu co 3 minuty, ale nie wyobrażam sobie jak to jest się męczyć i czekać na każdy centymetr rozwarcia, jak mnie to teraz spotka to chyba zwariuję już wtedy byłam jak ten osioł ze shreka i pytałam co 5 minut ile to jeszcze potrwa i czy na ktg ten cholerny skurcz już maleje czy dalej rośnie ;p
 
reklama
No i wróciłam i ja! Meeega szczęśliwa!!!!
A więc wszystko ok, dzidziuś ma 9 cm, na razie widać jakby miała być dziewczynka, ale by było super!!! USG mi porządnie zrobiła, dwie nózki, dwie rączki, w główce wszystko ok, w brzuszku też, także móiła że wszystko ładnie, bardzo się uspokoiłam i jestem przeszczęsliwa!!! Idę zjeść bób ;-)
Brzuchatka cieszę się że i u u Was wszystko ok!!! 15 cm, to kawał dzieciaczka!!! Gratulacje!!!
 
U mnie juz bob i czeresnie zjedzone.
Jak leżałam na patologii przed porodem to byla dziewczyna, ktora w nocy wstala i poszla do toalety, nagle wlaczyla alarm, okazalo sie, ze myslala ze to k...a, a to juz glowka wychodzila, podobno cala noc bolal ja tylko lekko brzuch, bo w dzien byla na wywolaniu i miała tylko delikatne skurcze. Mozna bez bolu urodzic,...mozna:)
A to moja znajoma drugi miała taki poród dostawała leki na wywołanie i pisze mi, że nic nie dają tylko delikatnie coś ją ćmi i tak to ona przez tydzień nie urodzi a za 2 godziny młody był na świecie bo się okazało, że to ćmienie to skurcze porodowe;p
 
Kurczę... jak mnie wkurza, ze gdy komuś mowie, ze jestem w ciąży to jego pierwsze słowa to nie "Gratuluję" tylko pytanie "ale to planowane czy wpadliscie?" A co komu do tego? Nie wiedza czy współczuć czy gratulowac? Nawet gdyby była to wpadka to chyba lepiej gratulowac zeby pomoc przyszłej mamie oswoić sie z myślą i cieszyć z dziecka?! Strasznie mnie to denerwuje... czy to ze mam już 2 dzieci to znaczy ze jestem jakąś dziwaczna ze chce mieć duża rodzinę?
 
A to moja znajoma drugi miała taki poród dostawała leki na wywołanie i pisze mi, że nic nie dają tylko delikatnie coś ją ćmi i tak to ona przez tydzień nie urodzi a za 2 godziny młody był na świecie bo się okazało, że to ćmienie to skurcze porodowe;p
Jak moja sąsiadka była na patologii to obok na sali była 16 latka ktora tylko raz jeknela jak tenisistka i urodziła na łóżko na sali patologii wśród innych dziewcząt. Wszystkie były w szoku
 
@Manique Ludzie są na prawdę dziwni.Masz jedno dziecko to źle bo będzie samo a jak więcej już to,że pewnie wpadka.Czasami myślę,że ludzie są po prostu zazdrośni i dlatego nawet nie potrafią pogratulować.Ja też chce mieć dużą rodzinę bo zawsze można na kogoś liczyć i w świéta jest fajnie :)Mnie się każdy pyta a co z pracą a ja na to,że Biedronka mi szczęścia i rodziny nie da.
 
@Manique Ludzie są na prawdę dziwni.Masz jedno dziecko to źle bo będzie samo a jak więcej już to,że pewnie wpadka.Czasami myślę,że ludzie są po prostu zazdrośni i dlatego nawet nie potrafią pogratulować.Mnie się każdy pyta a co z pracą a ja na to,że Biedronka mi szczęścia i rodziny nie da.
Dokładnie... tez pracuje w markecie i wiem ze w markecie praca znajdzie sie zawsze. A nóż w międzyczasie narysuje sie cos lepszego albo dziecko rozbudza we mnie jakiś pomysł na życie.
 
reklama
Do góry