reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2017

Dalej mnie męcza wymioty i mdłosci niby raz dzienne wymiotuje ale mnie tak przy tym wymeczy ze mam dosc wogóle to nie moge jeść za bardzo bo mi wszystko rośnie w buzi... nawet sie poryczałam wczoraj że nawet kanapki zjeść nie moge a głodna jestem. Sorki musiałam sie wyżalić
Tez wymiotuje, ale apetyt juz wrócił. Wczoraj zjadłam kolację, nie przelknelam ostatniego kesa a juz z neptunem przez porcelanowa muszle nadawałam. Dziś rano sie obudziłam i suszylo mnie jak na kacu, napilam sie wody i momentalnie zwymiotowalam.
 
reklama
Ja już po wizycie. Morfologia ok. Wszystko dobrze. I znowu schudłam prawie 1kg [emoji23]
Położna zwróciła mi uwagę, że nie powinnam ale przecież ani nie ćwiczę ani nie jestem na diecie. To tak samo. I niestety ja mam z czego schudnąć. Więc nie powinna ja martwić moja utrata wagi ale o dziwo powiedziała, że trzeba zwrócić na to uwagę. Aż w szoku jestem. Myślałam, że przy mojej wadze to na plus jak ktoś nie tyje chociaż na początku ciąży.



m3sx3e3k25iia4nv.png
Ja w niedzielę hopsiam na wagę i zobaczymy czy znów schudłam. Mąż zrobił mi wczoraj awanturę w kinie, że chudnę o_O i że mi schudły ręce... A kilka dni wcześniej złapał mnie za pośladki i mówi: "dupka Ci zmalała" -.- Nie wiem trochę co robić w tej sytuacji. Chyba porozmawiam z lekarzem jeżeli wciąż będę chudnąć, a wizyta dopiero za 10 dni. Czuję się troszkę osaczona, bo jem tyle ile potrzebuję. Raz w tygodniu pozwalam sobie na fast food, a i tak chudnę. Mąż się na mnie wkurza. Każe futrować warzywami, których jakoś ostatnio nie mogę :/ Ech, bez sensu. :(
 
Powodzenia na wizytach dziewczyny ! ☺ czekamy na info ☺

Co do porodu to raczej jestem nastawiona na SN nie ukrywam jednak ze się go boje bo to będzie pierwszy poród i nie wiem czego się spodziewać.

Co do CC nie wiem na ile to prawda a i tak pewnie każdy lekarz ma swoje teorie, ale juz kilka koleżanek mi mówiło ze gdy przy 1 ciąży miała CC i upłynęło minimum 3 lata to następny poród może być SN. tak przynajmniej słyszałam, a czy któraś z Was może się do tego odnieść ?
Ja 2 dziecko rodzilam sn. Różnica między dziećmi to 2,5 roku
 
To nie jest wskazanie. Byłoby gdybyś w przeciągu 2 lat od poprzedniej cc zaszła w ciążę.
Moja ginka mówiła że jest to wskazanie, mogę próbować rodzic naturalnie Ale muszę napisać pismo ze właśnie chce spróbować naturalnie. No zobaczymy jeszcze trochę czasu.... A jeśli chodzi o znieczulenie w kręgosłup to mnie mega bolało bo nie mogli się wbić w rdzeń... ehhh alw co człowiek to inne opinie
 
Ja przed 1 porodem byłam mega pozytywnie nastawiona ! Byłam pewna ,że to będzie piękny moment a tak naprawdę przebiegał tragicznie dla mnie i dla dziecka ... jest to dla mnie okropną traumą dlatego jestem tym razem zdecydowana na cc .
 
Moja ginka mówiła że jest to wskazanie, mogę próbować rodzic naturalnie Ale muszę napisać pismo ze właśnie chce spróbować naturalnie. No zobaczymy jeszcze trochę czasu.... A jeśli chodzi o znieczulenie w kręgosłup to mnie mega bolało bo nie mogli się wbić w rdzeń... ehhh alw co człowiek to inne opinie
Ja takiego pisma nie dostałam. A byłaś cięta w poprzek czy wzdłuż? Jak urodziłam przez cc to juz wypisujac ze szpitala mi mówili ze przez dwa lata to pewne cc. A potem nie ma przeciwwskazań zeby rodzic naturalnie.
 
Ja przed 1 porodem byłam mega pozytywnie nastawiona ! Byłam pewna ,że to będzie piękny moment a tak naprawdę przebiegał tragicznie dla mnie i dla dziecka ... jest to dla mnie okropną traumą dlatego jestem tym razem zdecydowana na cc .
Tez dla mnie pierwszy poród był traumą. A przy drugim nawet nie zdążyłam o tym pomyśleć. I to faktycznie bylo piękne przeżycie, szybko do siebie doszłam i od poczatku mialam dziecko przy sobie. Po cc musiałam poczekać zanim przywieźli mi Martę a potem na noc ja zabrali.
 
Moja mama jest anestezjologiem w Gdańsku pracuje ;-), zawsze powtarza że znieczulenie nie powinno sprawiać bólu, może być nieprzyjemne uczucie ale nie ból.

Ja bym rodziła w Wojewódzkim, pod warunkiem że nie u Zygmuntowicza ;-)

Napisane na HUAWEI P7-L10 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry