reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

reklama
Dzieczyny MIALAM USG. Mój lekarz jest przekochany, uciekł im a mnie zawołał palcem zjechalismy piętro niżej i tam mnie zbadał. !!! Z 40 minut miałam robione wszytko wymiary są w porządku, kość nodowa, karkowa OK. ;)
I BEDE MIALA CHLOPAKA z każdej strony "brał go" i mówi no to coś pomiędzy nogami się nie chowa więc chłopak jak nic. ;)! Nie pytam o wymiar bo byłam tak tym wszytkim przejęta, jest o jeden dzień większe tylko tyle wiem ;) aaa i jedyne co go zmartwilo to łożysko mam z przodu na samym dole pod dzieckiem, mówił że w tym tyg jest już raczej na górze. ;/ mówi że to wskazanie do cc ale ze jeszcze wszytko może się zmienić. Nie wiem o co chodzi dokładnie więc pytam go, a ten że kolejność jest taka że najpierw rodzi się dziecko potem łożysko, a u mnie jest tak że najpierw wyszło by łożysko potem dziecko i że tak kobieta rodzic nie może w żadnym wypadku. Kolejna wizyta za 2 tyg na kontroli tego łożyska.

1497341276-aaaaaa.jpeg


......:::::::::14t. i 0d::::::::.........
Gratuluję synka, ja też czekam z niecierpliwością aż w końcu poznam płeć :)
 
@eklerkaa no ja czułam przez skórę że będziesz miała to USG. W końcu w naszej rodzince uchodzę za czarownicę xD Gratuluję Ci Synusia! Kolejny do grona wspaniałych mężczyzn z Baby Boom. ;) Jestem szczęśliwa razem z Tobą :)
@DigitalGirl ja to ciągle panikuje, ale jakoś pisanie o tym mnie uspokaja. To też jest pewien sposób na zrzucenie z siebie lęku. U mnie w rodzinie jedna dziewczyna ma totalny chillout ciążowy. Ja Jej tak zazdroszczę. Mnie każdy głupi ból od razu ciągnie do toalety żeby sprawdzić czy oby napewno nie plamię. I w pewnych chwilach na nic mi idzie wmawianie sobie że jest wszystko okey. Że ostatnio u lekarza był cały i zdrowy. Wszyscy wiedzą że jestem z tych przejmujących się i nawet nie zjem lodów o aromacie alkoholu bo wpadam w panikę xD No tak mam i się nie zmienię :D

Póki co od wczoraj ciśnie mnie jajnik :/ Kaszlnęłam do tego stopnia że musiłam się na chwilę położyć -.- No i od wczoraj ćmi... Ale staram się nie zwariować.
 
Co do obaw każdy przeżywa ciąże na swój sposób ,wszyscy mówią ,że stres i tak dalej szkodzi dziecku. A są kobiety co w ciązy nie dbają o siebie ,piją,palą i rodzą zdrowe dzieci a np kobieta która uwaza na wszystko traci dziecko ... taka sprawiedliwość . I wtedy pewnie nie jedna kobieta zadaje sobie pytanie gdzie popełniłam błąd ? niestety sama natura albo się uda albo się nie uda szczęśliwie donosić dzidziusia . Ja w 1 ciąży mimo ,że zagrożona i krwawiłam bardzo dużo to jakoś tego stresu,obaw nie było tyle co teraz . Teraz druga ciąża również biore leki na podtrzymanie ale nie krwawie tak jak w 1 ciąży ,ruchy też poczułam wcześniej niż przy 1 dziecku ale mimo wszystko jest tych obaw więcej ... Nawet po wizycie u ginekologa ja osobiście czuje się spokojniejsza tylko przez pare dni a później różne obawy znowu do mnie wracają ... ale co tu się dziwić ? Jesteśmy na forum gdzie nie zawsze wszystkim układa się kolorowo i wszystkie złe rzeczy które przytrafiają się naszym koleżanką też w jakiś sposob dotykają nas... ja np. jak czytam ,że któraś jest w szpitalu albo zaczyna krwawić od razu czuje obawe ,że u mnie też tak może być ale to chyba naturalne . Nie jestem typem osoby która zaciśnie poślady i ani razu nie zmartwi się, nie wzruszy czy nie zestresuje ... jestem tylko człowiekiem. Dlatego wspierajmy się ,szanujmy swoje poglądy i swoje obawy . Każdy stan ciąży przeżywa na swój szczególny sposób i tego nic i nikt nie zmieni . AMEN :)
 
Dzieczyny MIALAM USG. Mój lekarz jest przekochany, uciekł im a mnie zawołał palcem zjechalismy piętro niżej i tam mnie zbadał. !!! Z 40 minut miałam robione wszytko wymiary są w porządku, kość nodowa, karkowa OK. ;)
I BEDE MIALA CHLOPAKA z każdej strony "brał go" i mówi no to coś pomiędzy nogami się nie chowa więc chłopak jak nic. ;)! Nie pytam o wymiar bo byłam tak tym wszytkim przejęta, jest o jeden dzień większe tylko tyle wiem ;) aaa i jedyne co go zmartwilo to łożysko mam z przodu na samym dole pod dzieckiem, mówił że w tym tyg jest już raczej na górze. ;/ mówi że to wskazanie do cc ale ze jeszcze wszytko może się zmienić. Nie wiem o co chodzi dokładnie więc pytam go, a ten że kolejność jest taka że najpierw rodzi się dziecko potem łożysko, a u mnie jest tak że najpierw wyszło by łożysko potem dziecko i że tak kobieta rodzic nie może w żadnym wypadku. Kolejna wizyta za 2 tyg na kontroli tego łożyska.

1497341276-aaaaaa.jpeg


......:::::::::14t. i 0d::::::::.........
Kolejny chlopak! Gratuluje ! :)
 
U mnie znów radosny poranek..po wymiotach przyszło plamienie na jasno czerwono. Dobrze, że dziś wizyta.
To juz wiem skąd ten atak na mnie i wyplucie mi w twarz ze jestem z tych szczęśliwych matek Polek którym według Ciebie nigdy nic złego sie nie przytrafiło. Trzymam kciuki, zeby wszystko było ok. Mam nadzieję, ze wizyta u lekarza da Ci trochę spokoju ducha. Ja wymiotuje co wieczór... to podobno na chłopaka
 
jeszcze jedna sprawa :) Obawy nawet po urodzeniu dziecka nie znikają . U mnie np córka urodziła się przed wcześnie nie oddychała ,miałą krwiaki na głowie i była cala w siniakach ale to pikuś co przeżyliśmy w domu . Bo córka 5 razy przestała oddychać ... nikomu nie życzę takich sytuacji jak przyjdzie nam ratować własne dziecko do przyjazdu karetki ... Dlatego może też przez to wszystko we mnie obaw jest więcej .. Niestety takie doświadczenia zostają w pamięci na całe życie ...
Ja zawsze miałam takie myślenie ,że wszystko co złe nigdy nie przydarzy się mnie .. ale życie pokazało swoje i pewnie nie raz jeszcze pokarze .
 
a teraz ide troche ogarnać mieszkanie ,sprawdze jeszcze to serducho może w końcu je namierzę a później obiadek,spacer z córką i jak zdążę może w końcu sobie kupie buty które kupuje pół roku i kupić nie moge ... :/
 
Przepraszam, ale nic mnie tak nie irytuje jak tekst, żeby przestać się stresować i jeszcze podparty argumentem, że dziecko też czuje stres, więc tym samym mu szkodzimy.
Bardzo zazdroszczę kobietom takim jak Ty, tym które spokojnie przechodzą każda ciążę, bez problemu w nią zachodzą i rodzą zdrowe dzieci. Wtedy czas ciąży jest radosnym oczekiwaniem.
Moje ciąże nigdy takie nie będą...podejrzewam, że jest tu też sporo dziewczyn, które mają tak samo. To czas podszyty strachem..bo już nie raz się nie udało, bo traciłyśmy dzieci, albo to są pierwsze ciąże wyczekane i wychodzone po lekarzach przez lata.

Jak najbardziej zgadzam się z tym, żeby próbować pochodzić do tego czasu z jak największym spokojem, ale proszę zanim napiszesz jeszcze raz o nakręcaniu się, pomyśl że każda z nas jest inna i radzi sobie tak jak potrafi.


Ja wiem, że jesteśmy różne, mamy różne historie przejścia, żyjemy w różnych środowiskach i pewnie jest między nami jeszcze wiele różnic.

Obawy, strach i poczucie winy to są uczucia związane z macierzyństwem. Tylko tak, jak pojawiło Ci się ostatnio plamienie, to jechałaś na IP (to jak Cię tam potraktowali to inna sprawa) nie ma w takich sytuacjach sensu się nakręcać, trzeba jechać i sprawdzić. Bo tylko konsultacja szybka z lekarzem da spokój. Jak mi się pojawiło krwawienie- duże, to nawet zdania na forum nie napisałam i z dzieciakiem do szpitala jechałam taksówką bo prowadzić ze stresu nie byłam w stanie. Okazało się, że to po globulkach, krwawienie z naczynia w pochwie. Ale blada byłam jak do szpitala jechałam, a mój maż oczywiście w delegacji.

Niestety tragedie się zdarzają, mają to do siebie że przychodzą nagle. Nie dając się szans przygotować. Staramy się, dbamy robimy co możemy aby nasze Maleństwa przyszły szczęśliwie na świat, zdrowe, donoszone. Mi lekarz powtarza, że plamienia krwawienie to powód do niepokoju, albo powód do nagłej konsulatacji. Tak samo mocny ból. Po 28 tygodniu pewnie dojdzie liczenie ruchów.
Brzuch każdej z nas jeszcze urośnie, że będziemy miały go dosyć, ruchy tez będa nas w nocy budzić. Jednak trzeba spokojnie poczekać, cierpliwie.
 
reklama
@Lady_Waiting bardzo się cieszę że uznajesz mój post za "niezbyt mądry" w którym przekazuje informacje od mojego endokrynologa który jest profesorem :D Rozumiem, że masz większą wiedze od niego na ten temat. pozdrawiam
 
Do góry