reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2017

reklama
Madzia kupilas maszyne?super:))

Zazdroszcze Wam zakupow:)ja wszystko praktycznie mam po synku:)Musze kupic tylko projektor nad lozeczko i nosidelko:)

Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
Ja mam maszyne, ale się jej boję. Mam wiekowego pfaffa na pedał
http://img.szafa.pl/forum/0/files_db/1fb/79b/55b/cb4/a16/bb7/8a2/fe0/370/d71/645124 (niemal identycznego). Ale tych elektrycznych boję się bardziej, a nawet coś mi wyszło. Będę musiała dokończyć w domu spodenki :)
 
Ja mam maszyne, ale się jej boję. Mam wiekowego pfaffa na pedał
http://img.szafa.pl/forum/0/files_db/1fb/79b/55b/cb4/a16/bb7/8a2/fe0/370/d71/645124 (niemal identycznego). Ale tych elektrycznych boję się bardziej, a nawet coś mi wyszło. Będę musiała dokończyć w domu spodenki :)
W Polsce pracowalam w zakładzie krawieckim na kontroli jakosci ale na szczescie w wolnych chwilach dziewczyny nauczyly mnie szyc :) u mnie to jakos rodzinne. Mama krawcowa babcia krawcowa i tesciowa tez krawcowa :D

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Siedzę i czytam wszystkie posty na blogu mamy ginekolog :) I wiecie co? Gdy w szpitalu ordynator ginekologii powiedziała mi, że leżenie plackiem nie jest wskazane (a krwawiłam z powodu krwiaka na macicy) to pomyślałam, że to nieczułe babsko. Gdy potwierdził to mój lekarz, to pomyślałam, że nikt nie rozumie kobiety w ciąży. Zaufalam im jednak i prowadzilam normalne, delikatne życie. A teraz trafiłam na ten artykuł na blogu, z całą masą badań naukowych. Link do: Leżenie czy odpoczywanie oto jest pytanie - Blog mama ginekolog. Uniwersalna opowieść o życiu i wiedza medyczna dla kobiet
I wiecie.. Cieszę się, że gdzieś tam instynktownie posłucham mojego lekarza i nie położyłam się plackiem na ponad 2 miesiące. Ale to tylko takie przemyślenie nieistotne już teraz ;)

Zamówiłam i ja zestaw "jestem w ciąży". Widziałam jak go zachwalacie. Nie mogę się doczekać.

A co do zaparć. Mój organizm ostatnio domaga się wielkiej ilości sałat. Potrafię zjeść sałatkę z główki sałaty, całej masy koktajlowych pomidorów, oliwek i sosu z cytryny i oliwy.. Po takiej porcji w ciągu godziny jestem w ubikacji. Może komuś pomoże :)
 
Mąż wrócił z działki <3 Cała micha sałatkowa owoców :D
Jej u Was już czereśnie?? Zjadłabym. Zaglądasz do środka czy jesz z mięsem ;)?

Wózek ten pojedynczy i ten podwójny również :*

Miałam jazdę dziś że ho ho. Pojechałam na to dodatkowe prenatalne choć ochota mi przeszła ,ale chciałam dzidziolka zobaczyć. Pojechałam autostradą bo szybciej. E he! Oj jak ja się myliłam. Rzadko jeżdżę autostradą i myslałam że będzie napisane, że to ten zjazd. Niestety nie okazało się że zrobiłam zamiast 30km to 80 w jedną strone. Błądziłam jak dziecko we mgle. Poryczałam się z braku wiedzy gdzie mam jechac na które rondo, na który zjazd eh masakra.Zajechałam na stacje orlen i pytam o drogę a baba pyta : zjechała pani z autostrady?? No szkurde jak jestem na cpn-ie to chyba zjechałam nie?? Koniec w końcu dojechałam.Potem ten stres musiałam odespać.

Dzidek spokojny nie chciał współpracować z lekarzem kiedy próbował go obrócić.Zapytałam o płeć ale maleństwo nie pokazało a ja i tak czuje,ze to synek chyba Ignaś. Wszystko w najlepszym porządku więc raz jeszcze dziękuję za kciuki i pozytywne myśli.
 
Ja wizytę mam dopiero 22 czerwca :-( tyle czasu muszę czekać aż zobaczę swoje maleństwo :-( i może dowiem się wtedy czy jest antenka czy nie :-)
 
Jej u Was już czereśnie?? Zjadłabym. Zaglądasz do środka czy jesz z mięsem ;)?

Wózek ten pojedynczy i ten podwójny również :*

Miałam jazdę dziś że ho ho. Pojechałam na to dodatkowe prenatalne choć ochota mi przeszła ,ale chciałam dzidziolka zobaczyć. Pojechałam autostradą bo szybciej. E he! Oj jak ja się myliłam. Rzadko jeżdżę autostradą i myslałam że będzie napisane, że to ten zjazd. Niestety nie okazało się że zrobiłam zamiast 30km to 80 w jedną strone. Błądziłam jak dziecko we mgle. Poryczałam się z braku wiedzy gdzie mam jechac na które rondo, na który zjazd eh masakra.Zajechałam na stacje orlen i pytam o drogę a baba pyta : zjechała pani z autostrady?? No szkurde jak jestem na cpn-ie to chyba zjechałam nie?? Koniec w końcu dojechałam.Potem ten stres musiałam odespać.

Dzidek spokojny nie chciał współpracować z lekarzem kiedy próbował go obrócić.Zapytałam o płeć ale maleństwo nie pokazało a ja i tak czuje,ze to synek chyba Ignaś. Wszystko w najlepszym porządku więc raz jeszcze dziękuję za kciuki i pozytywne myśli.
Świeżo zczerwieniały :D W tamten weekend jeszcze były zielone. Nie, nie zaglądam. Wolę żyć w niewiedzy. Poza tym u nas się pojawiają dopiero w późniejszych. Także teraz są czyste :)

Cieszę się że maluch jest zdrowy, szkoda tylko że musiałaś się tak nadenerwować :( Ja nie mam prawka. Mąź mnie wozi ^^ Ale cóż tego nie zmienię. Nie widzę drogi i to mnie dyskwalifikuje.
 
Siedzę i czytam wszystkie posty na blogu mamy ginekolog :) I wiecie co? Gdy w szpitalu ordynator ginekologii powiedziała mi, że leżenie plackiem nie jest wskazane (a krwawiłam z powodu krwiaka na macicy) to pomyślałam, że to nieczułe babsko. Gdy potwierdził to mój lekarz, to pomyślałam, że nikt nie rozumie kobiety w ciąży. Zaufalam im jednak i prowadzilam normalne, delikatne życie. A teraz trafiłam na ten artykuł na blogu, z całą masą badań naukowych. Link do: Leżenie czy odpoczywanie oto jest pytanie - Blog mama ginekolog. Uniwersalna opowieść o życiu i wiedza medyczna dla kobiet
I wiecie.. Cieszę się, że gdzieś tam instynktownie posłucham mojego lekarza i nie położyłam się plackiem na ponad 2 miesiące. Ale to tylko takie przemyślenie nieistotne już teraz ;)

Zamówiłam i ja zestaw "jestem w ciąży". Widziałam jak go zachwalacie. Nie mogę się doczekać.

A co do zaparć. Mój organizm ostatnio domaga się wielkiej ilości sałat. Potrafię zjeść sałatkę z główki sałaty, całej masy koktajlowych pomidorów, oliwek i sosu z cytryny i oliwy.. Po takiej porcji w ciągu godziny jestem w ubikacji. Może komuś pomoże :)
Ja tak miałam w I trymestrze ;) Faktycznie - dobrze działało :D Teraz pochłaniam tony owoców xD
 
reklama
Do góry