reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

reklama
Madzia kupilas maszyne?super:))

Zazdroszcze Wam zakupow:)ja wszystko praktycznie mam po synku:)Musze kupic tylko projektor nad lozeczko i nosidelko:)

Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
Ja mam maszyne, ale się jej boję. Mam wiekowego pfaffa na pedał
http://img.szafa.pl/forum/0/files_db/1fb/79b/55b/cb4/a16/bb7/8a2/fe0/370/d71/645124 (niemal identycznego). Ale tych elektrycznych boję się bardziej, a nawet coś mi wyszło. Będę musiała dokończyć w domu spodenki :)
 
Ja mam maszyne, ale się jej boję. Mam wiekowego pfaffa na pedał
http://img.szafa.pl/forum/0/files_db/1fb/79b/55b/cb4/a16/bb7/8a2/fe0/370/d71/645124 (niemal identycznego). Ale tych elektrycznych boję się bardziej, a nawet coś mi wyszło. Będę musiała dokończyć w domu spodenki :)
W Polsce pracowalam w zakładzie krawieckim na kontroli jakosci ale na szczescie w wolnych chwilach dziewczyny nauczyly mnie szyc :) u mnie to jakos rodzinne. Mama krawcowa babcia krawcowa i tesciowa tez krawcowa :D

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Siedzę i czytam wszystkie posty na blogu mamy ginekolog :) I wiecie co? Gdy w szpitalu ordynator ginekologii powiedziała mi, że leżenie plackiem nie jest wskazane (a krwawiłam z powodu krwiaka na macicy) to pomyślałam, że to nieczułe babsko. Gdy potwierdził to mój lekarz, to pomyślałam, że nikt nie rozumie kobiety w ciąży. Zaufalam im jednak i prowadzilam normalne, delikatne życie. A teraz trafiłam na ten artykuł na blogu, z całą masą badań naukowych. Link do: Leżenie czy odpoczywanie oto jest pytanie - Blog mama ginekolog. Uniwersalna opowieść o życiu i wiedza medyczna dla kobiet
I wiecie.. Cieszę się, że gdzieś tam instynktownie posłucham mojego lekarza i nie położyłam się plackiem na ponad 2 miesiące. Ale to tylko takie przemyślenie nieistotne już teraz ;)

Zamówiłam i ja zestaw "jestem w ciąży". Widziałam jak go zachwalacie. Nie mogę się doczekać.

A co do zaparć. Mój organizm ostatnio domaga się wielkiej ilości sałat. Potrafię zjeść sałatkę z główki sałaty, całej masy koktajlowych pomidorów, oliwek i sosu z cytryny i oliwy.. Po takiej porcji w ciągu godziny jestem w ubikacji. Może komuś pomoże :)
 
Mąż wrócił z działki <3 Cała micha sałatkowa owoców :D
Jej u Was już czereśnie?? Zjadłabym. Zaglądasz do środka czy jesz z mięsem ;)?

Wózek ten pojedynczy i ten podwójny również :*

Miałam jazdę dziś że ho ho. Pojechałam na to dodatkowe prenatalne choć ochota mi przeszła ,ale chciałam dzidziolka zobaczyć. Pojechałam autostradą bo szybciej. E he! Oj jak ja się myliłam. Rzadko jeżdżę autostradą i myslałam że będzie napisane, że to ten zjazd. Niestety nie okazało się że zrobiłam zamiast 30km to 80 w jedną strone. Błądziłam jak dziecko we mgle. Poryczałam się z braku wiedzy gdzie mam jechac na które rondo, na który zjazd eh masakra.Zajechałam na stacje orlen i pytam o drogę a baba pyta : zjechała pani z autostrady?? No szkurde jak jestem na cpn-ie to chyba zjechałam nie?? Koniec w końcu dojechałam.Potem ten stres musiałam odespać.

Dzidek spokojny nie chciał współpracować z lekarzem kiedy próbował go obrócić.Zapytałam o płeć ale maleństwo nie pokazało a ja i tak czuje,ze to synek chyba Ignaś. Wszystko w najlepszym porządku więc raz jeszcze dziękuję za kciuki i pozytywne myśli.
 
Ja wizytę mam dopiero 22 czerwca :-( tyle czasu muszę czekać aż zobaczę swoje maleństwo :-( i może dowiem się wtedy czy jest antenka czy nie :-)
 
Jej u Was już czereśnie?? Zjadłabym. Zaglądasz do środka czy jesz z mięsem ;)?

Wózek ten pojedynczy i ten podwójny również :*

Miałam jazdę dziś że ho ho. Pojechałam na to dodatkowe prenatalne choć ochota mi przeszła ,ale chciałam dzidziolka zobaczyć. Pojechałam autostradą bo szybciej. E he! Oj jak ja się myliłam. Rzadko jeżdżę autostradą i myslałam że będzie napisane, że to ten zjazd. Niestety nie okazało się że zrobiłam zamiast 30km to 80 w jedną strone. Błądziłam jak dziecko we mgle. Poryczałam się z braku wiedzy gdzie mam jechac na które rondo, na który zjazd eh masakra.Zajechałam na stacje orlen i pytam o drogę a baba pyta : zjechała pani z autostrady?? No szkurde jak jestem na cpn-ie to chyba zjechałam nie?? Koniec w końcu dojechałam.Potem ten stres musiałam odespać.

Dzidek spokojny nie chciał współpracować z lekarzem kiedy próbował go obrócić.Zapytałam o płeć ale maleństwo nie pokazało a ja i tak czuje,ze to synek chyba Ignaś. Wszystko w najlepszym porządku więc raz jeszcze dziękuję za kciuki i pozytywne myśli.
Świeżo zczerwieniały :D W tamten weekend jeszcze były zielone. Nie, nie zaglądam. Wolę żyć w niewiedzy. Poza tym u nas się pojawiają dopiero w późniejszych. Także teraz są czyste :)

Cieszę się że maluch jest zdrowy, szkoda tylko że musiałaś się tak nadenerwować :( Ja nie mam prawka. Mąź mnie wozi ^^ Ale cóż tego nie zmienię. Nie widzę drogi i to mnie dyskwalifikuje.
 
Siedzę i czytam wszystkie posty na blogu mamy ginekolog :) I wiecie co? Gdy w szpitalu ordynator ginekologii powiedziała mi, że leżenie plackiem nie jest wskazane (a krwawiłam z powodu krwiaka na macicy) to pomyślałam, że to nieczułe babsko. Gdy potwierdził to mój lekarz, to pomyślałam, że nikt nie rozumie kobiety w ciąży. Zaufalam im jednak i prowadzilam normalne, delikatne życie. A teraz trafiłam na ten artykuł na blogu, z całą masą badań naukowych. Link do: Leżenie czy odpoczywanie oto jest pytanie - Blog mama ginekolog. Uniwersalna opowieść o życiu i wiedza medyczna dla kobiet
I wiecie.. Cieszę się, że gdzieś tam instynktownie posłucham mojego lekarza i nie położyłam się plackiem na ponad 2 miesiące. Ale to tylko takie przemyślenie nieistotne już teraz ;)

Zamówiłam i ja zestaw "jestem w ciąży". Widziałam jak go zachwalacie. Nie mogę się doczekać.

A co do zaparć. Mój organizm ostatnio domaga się wielkiej ilości sałat. Potrafię zjeść sałatkę z główki sałaty, całej masy koktajlowych pomidorów, oliwek i sosu z cytryny i oliwy.. Po takiej porcji w ciągu godziny jestem w ubikacji. Może komuś pomoże :)
Ja tak miałam w I trymestrze ;) Faktycznie - dobrze działało :D Teraz pochłaniam tony owoców xD
 
reklama
Do góry