reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Dzień dobry mamy,
Czy wy też zauważacie zwiększone zapotrzebowanie na wapń? :o Organizm mi co chwila podpowiada - zjedz twaróg, serek wiejski i jem z uwielbieniem :)

Popijam pokrzywą albo rumiankiem;) jestem uzależniona od ziółek.
Uzależnienie 2 to wyprawka, wczoraj w smyku znów poczyniłam zakupy, jak nie skorzystać z promocji jesiennej 30% ? ;)

Idę popatrzeć na słonko, 2km i będę szczęśliwsza. Obym nic po drodze nie kupiła ;) Miłego dnia mamy.
Ja tez tak mam ! Ostatnio ciagnie mnie mega do jogurtow. Po 3 dziennie wciagam

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja nie wiem... mój ojciec też jakiś popieprzony! Widzę, że nie ciężko trafic na jakiegoś wariata w rodzinie... moj ojciec ostatnio obrażony na mnie, ze on to się nie ode mnie dowiedział o mojej ciąży i że mu tak przykro, bo on się tak starał nadrobić te wszystkie lata ( jakies 8 lat sie nie spotykalismy, bo miał problem z alkoholem i ja się odsunęłam od tego chorego klimatu) a ja mu nie jako pierwszemu powiedziałam o dziecku... no kurwunia tak infantylny facet, ze az mnie szlag trafił! Niech się cieszy, ze po tym wszystkim co nam zgotował ja się wciąż do niego odzywam, a nie na mnie tu zwala jakąś winę...
p.s większość się dowiedziała nie ode mnie, bo dwa dni po tym jak oznajmiłam w klubie, że przestaje trenowac ten wydał oficjalne oświadczenie więc nawet nie miałam szans...

P.s 2- mam nadzieję, że nasze dzieci nie będą tak na swoich rodziców marudzić jak my tutaj;)


a8doqqmz725nh9h0.png
Ojciec wg mnie nie powinien mieć do Ciebie żalu, a ty do niego. I tak dalas mu wielką szansę że utrzymujecie kontakty. Teraz myśli, że jak jego problem się skończył to wszystko się należę. Niestety nie. Na szacunek i zaufanie trzeba sobie zapracować.
Mówi się że dziecko powinno szanować ojca bez względu na wszystko. Niestety jeżeli mnie nikt nie szanuje ja szanować tej osoby nie będę, dam szansę ale potem kaplica.
Na szacunek trzeba zapracować, czy to dobrym slowem, wsparciem, czy czynami.
Mnie ojciec dręczył psychicznie wiele lat ( jego ojciec był alkoholikiem -mój dziadek). Ojciec nie mści się fizycznie, ale psychicznie. Przez niego dwa razy próbowałam popełnić samobójstwo już w wieku 12 lat, potem mając 16 lat, cielam się, popadlam w anoreksję bo dokuczał mi w sprawie wagi, schudlam do 48 kg, a on dalej twierdził że jestem za gruba, mama i siostra mnie uratowały, potem bulimia doszła bo uwierzyłam w słowa ojca, że jestem zakała rodziny, że nic nie potrafię, że nikt mnie nie pokocha. Ciężko było, ale wyleczylam się z ojca bo jak kilka osób uświadomiło mi, że to on ma problem a ja jestem względnie dobrym człowiekiem.
Jak próbuje mi dokuczać to żal mi się go robi, jego słowa na mnie już nie działają.

A wiecie co jest najśmieszniejsze? Jak są goście to udaje tak wspaniałego ojca i męża, cudownego kochanego człowieka....
Goście wychodzą i gbur wraca hahaha
 
Ja nie wiem... mój ojciec też jakiś popieprzony! Widzę, że nie ciężko trafic na jakiegoś wariata w rodzinie... moj ojciec ostatnio obrażony na mnie, ze on to się nie ode mnie dowiedział o mojej ciąży i że mu tak przykro, bo on się tak starał nadrobić te wszystkie lata ( jakies 8 lat sie nie spotykalismy, bo miał problem z alkoholem i ja się odsunęłam od tego chorego klimatu) a ja mu nie jako pierwszemu powiedziałam o dziecku... no kurwunia tak infantylny facet, ze az mnie szlag trafił! Niech się cieszy, ze po tym wszystkim co nam zgotował ja się wciąż do niego odzywam, a nie na mnie tu zwala jakąś winę...
p.s większość się dowiedziała nie ode mnie, bo dwa dni po tym jak oznajmiłam w klubie, że przestaje trenowac ten wydał oficjalne oświadczenie więc nawet nie miałam szans...

P.s 2- mam nadzieję, że nasze dzieci nie będą tak na swoich rodziców marudzić jak my tutaj;)


a8doqqmz725nh9h0.png
ej a to Ty mialas obwiazek go informowac zraz jak test Ci wyszedl? :D
 
Ojciec wg mnie nie powinien mieć do Ciebie żalu, a ty do niego. I tak dalas mu wielką szansę że utrzymujecie kontakty. Teraz myśli, że jak jego problem się skończył to wszystko się należę. Niestety nie. Na szacunek i zaufanie trzeba sobie zapracować.
Mówi się że dziecko powinno szanować ojca bez względu na wszystko. Niestety jeżeli mnie nikt nie szanuje ja szanować tej osoby nie będę, dam szansę ale potem kaplica.
Na szacunek trzeba zapracować, czy to dobrym slowem, wsparciem, czy czynami.
Mnie ojciec dręczył psychicznie wiele lat ( jego ojciec był alkoholikiem -mój dziadek). Ojciec nie mści się fizycznie, ale psychicznie. Przez niego dwa razy próbowałam popełnić samobójstwo już w wieku 12 lay, potem mając 16 lat, cielam się, popadlam w anoreksję bo dokuczał mi w sprawie wagi, schudlam do 48 kg, a on dalej twierdził że jestem za gruba, mama i siostra mnie uratowały, potem bulimia doszła bo uwierzyłam w słowa ojca, że jestem zakała rodziny, że nic nie potrafię, że nikt mnie nie pokocha. Ciężko było, ale wyleczyla się z ojca bo jak lka osób uświadomiło mi, że to ona problem a ja jestem względnie dóbr człowiekiem.
Jak próbuje mi dokuczać to żal mi się go robi, no jego słowa na mnie już nie działają.

A wiecie co jest najśmieszniejsze? Jak są goście to udaje rąk wspaniałego ojca i męża, cudownego kochanego człowieka....
Goście wychodzą i gbur wraca hahaha
a wiesz, ze jak ktos cos robi na pokaz to potem i tak to sie przeciwko niemu odwraca :D
 
Ojciec wg mnie nie powinien mieć do Ciebie żalu, a ty do niego. I tak dalas mu wielką szansę że utrzymujecie kontakty. Teraz myśli, że jak jego problem się skończył to wszystko się należę. Niestety nie. Na szacunek i zaufanie trzeba sobie zapracować.
Mówi się że dziecko powinno szanować ojca bez względu na wszystko. Niestety jeżeli mnie nikt nie szanuje ja szanować tej osoby nie będę, dam szansę ale potem kaplica.
Na szacunek trzeba zapracować, czy to dobrym slowem, wsparciem, czy czynami.
Mnie ojciec dręczył psychicznie wiele lat ( jego ojciec był alkoholikiem -mój dziadek). Ojciec nie mści się fizycznie, ale psychicznie. Przez niego dwa razy próbowałam popełnić samobójstwo już w wieku 12 lat, potem mając 16 lat, cielam się, popadlam w anoreksję bo dokuczał mi w sprawie wagi, schudlam do 48 kg, a on dalej twierdził że jestem za gruba, mama i siostra mnie uratowały, potem bulimia doszła bo uwierzyłam w słowa ojca, że jestem zakała rodziny, że nic nie potrafię, że nikt mnie nie pokocha. Ciężko było, ale wyleczylam się z ojca bo jak kilka osób uświadomiło mi, że to on ma problem a ja jestem względnie dobrym człowiekiem.
Jak próbuje mi dokuczać to żal mi się go robi, jego słowa na mnie już nie działają.

A wiecie co jest najśmieszniejsze? Jak są goście to udaje tak wspaniałego ojca i męża, cudownego kochanego człowieka....
Goście wychodzą i gbur wraca hahaha

Właśnie, a ten myśli, że ja go będę szanowała za to, że postanowił ogarnąć SWOJE, a nie moje życie! I jeszcze czuję się szantażowana przez niego, zawsze ja musze robic tak jak on klaszcze żeby tylko przez to, ze go skrzywdzę on nie wrocil do picia, dlatego ja postanowiłam olać sprawe. Kontkaty ograniczam do minimum, relacje utrzymuje, ale wara ode mnie. Chce być dziadkiem, niech bedzie, niech wpadnie raz na jakis czas do małego, ale jest ostatnią osobą która bede prosiła o pomoc.

Straszne to jest. Po co w takim razie tacy ludzie zostają rodzicami. Przecież nie wszyscy muszą mieć dzieci, a większość naszego pokolenia to ma chyba jakieś ubytki w głowie przez rodzicow...

Ileż potencjału naszego zmarnowanego przez słabe dzieciństwo...[emoji19][emoji19]


a8doqqmz725nh9h0.png
 
ej a to Ty mialas obwiazek go informowac zraz jak test Ci wyszedl? :D

Ja szczerze mówiąc w ogóle bym go nie informowała gdyby tak mogło być, ale niech ma...
widzę, że bardzo mi się zmienia podejście ostatnio... wcześniej bym się załamała, że sprawiłam przykrość komuś z rodziny ( nawet ojcu który tak na prawdę nigdy mnie nie wychowywał) a teraz mam to totalnie gdzieś!
Ograniczam kontakty do minimum. Wara ode mnie i mojego dziecka. Chcecie się ze mną trzymać tylko dla jakiś korzyści to ja mam to gdzies!!

Chyba prócz Leośka rośnie we mnie kawał zdrowego egoizmu:-)


a8doqqmz725nh9h0.png
 
reklama
Ja szczerze mówiąc w ogóle bym go nie informowała gdyby tak mogło być, ale niech ma...
widzę, że bardzo mi się zmienia podejście ostatnio... wcześniej bym się załamała, że sprawiłam przykrość komuś z rodziny ( nawet ojcu który tak na prawdę nigdy mnie nie wychowywał) a teraz mam to totalnie gdzieś!
Ograniczam kontakty do minimum. Wara ode mnie i mojego dziecka. Chcecie się ze mną trzymać tylko dla jakiś korzyści to ja mam to gdzies!!

Chyba prócz Leośka rośnie we mnie kawał zdrowego egoizmu:-)


a8doqqmz725nh9h0.png

Z tym podejściem do rodziny tez mi sie zmieniło wszystko. Jak tak podeszli do mojej ciąży to ja sie całkowicie przestałam przejmować nimi i ich zdaniem i tyle.

Wstawiłam to ciasto pomidorowe do piekarnika jakis czas temu i wyglada naprawde super [emoji16] zobaczymy jeszcze jak smakuje [emoji6]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry