Hej dziewczynki.
My wczoraj spontanicznie pojechaliśmy na wycieczkę do zamku w Tropsztynie i nad jezioro Rożnowskie. Niestety w sobotę miałam wolną chatę i przesadziłam ze sprzątaniem. Coś mi przeskoczyło w kręgosłupie lędźwiowym i od soboty chodzę jak kaleka. Dziś na szczęście jest lepiej, ale wczoraj przez ten ból nie czułam się na siłach, żeby płynąć łódką z moim D i dzieciakami i zostałam na brzegu. No ale i tak było sympatycznie, choć trochę pod koniec dnia zmarzłam.
Wieczorem byliśmy w szpitalu gdzie będę rodzić na spotkaniu z moją położną. Już wszystko zaklepane i kolejne spotkanie z położną około 36 tc.
Karelka,
Tules z tymi salami na położniczym i dodatkowymi opłatami to nieprawda. Jest tylko jedna 5 osobowa sala i ma łazienkę. Reszta sal jest 2-3 osobowa. Są ponoć jakieś 2 za dopłatą, ale są też takie do których nie trzeba dopłacać, Więc ja się zdam na los i zobaczę co się trafi. najważniejsze, że w tej 5 jest łazienka, bo najbardziej bałam się łazienki na korytarzu.
Ja mam od soboty dokładnie to samo, tylko z promieniowaniem na prawą nogę. Przesadziłam w sobotę z wysiłkiem. U mnie na szczęście już dzisiaj lepiej. Najgorzej, że muszę się przy tym zajmować synkiem i boję się, że jak go dźwignę, czy coś, to znowu mi się pogorszy
100 lat z okazji rocznicy!
To mnie tak jak Lux w listopadnie stuknie 4 lata razem. Tylko my się z prokreacją pospieszyliśmy i już 3 miesiące później byłam w pierwszej ciąży. Znamy się już koło 9 lat. A ślubu jeszcze nie było i nie wiem czy będzie, nie mamy ciśnienia.
Tu ja ostatnio robiłam pedicure i jakoś bez większych problemów się obyło.
Ciekawe zbiegi okoliczności. Jak widać imię Dorian pisane dla Twojego synka.
Ja urodziłam tylko 9 godzin 50 minut po terminie, więc może i Ty się wstrzelisz.
Witaj!
Ja miałam łożysko na przedniej ścianie wysoko i w pierwszej ciąży i teraz. W pierwszej ciąży późno czułam pierwsze ruchy (po 20 tc) i falowania brzucha nie doczekałam. Co najwyżej jakieś delikatne ruchy było widać na późniejszym etapie ciąży, ale takie ledwie zauważalne. Czułam do samego końca bardzo słabo. W tej ciąży ruchy poczułam już w 13 tc i teraz czuję je silniej niż w pierwszej ciąży, ale falowania brzucha zdecydowanie nie ma, choć są średnio widoczne ruchy. Może się jeszcze doczekam, zwłaszcza, że ten maluch ruchliwszy od starszego.
Ja też absolutnie nie wyobrażam sobie związku na odległość, ale fakt, że są ludzie którym to pasuje i to nie tylko facetów. Moja koleżanka tak miała z mężem przez lata i mówiła, że jej tak dobrze. Potem mąż zmienił pracę i był w domu na co dzień i ich związek tego nie przetrwał, rozwiedli się.