reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Ja kupiłam poduszkę z motherhood i jest bardzo wygodna. Na tyle, że mój ja mi podbiera[emoji23]

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
Słyszałam o Motherhood same dobre opinie :) i chociaż dostałam od męża już jakiegoś rogala, to chyba się na nią skuszę jeszcze. Ostatnio mam straszne problemy ze spaniem. Mam dość specyficzną budowę ciała i od zawsze wystają mi biodra, ale teraz, gdy w nocy prawie cały mój ciężar się na nich opiera, dostaję szału :/ nie mogę leżeć momentami na boku, bo tak mi się kości dają we znaki. Na plecach nigdy nie umiałam spać, a na brzuchu... same wiecie :p nie wiem czy taki rogal mi pomoże tak jak bym tego oczekiwała, bo jednak biodra wciąż się tam stykają z powierzchnią spania, ale jestem gotowa spróbować.
 
reklama
Witam się i ja po weekendzie. Pogoda daje mi tak popalić, że mam ochotę odrąbać sobie lewą nogę... Mam żylaki, ale tak mnie od wczoraj boli ta noga, że szału dostaję. Nawet pończochy nie dają rady... Dobrze, że od jutra ma się u mnie ochłodzić...
 
Hej dziewczynki.
My wczoraj spontanicznie pojechaliśmy na wycieczkę do zamku w Tropsztynie i nad jezioro Rożnowskie. Niestety w sobotę miałam wolną chatę i przesadziłam ze sprzątaniem. Coś mi przeskoczyło w kręgosłupie lędźwiowym i od soboty chodzę jak kaleka. Dziś na szczęście jest lepiej, ale wczoraj przez ten ból nie czułam się na siłach, żeby płynąć łódką z moim D i dzieciakami i zostałam na brzegu. No ale i tak było sympatycznie, choć trochę pod koniec dnia zmarzłam.
Wieczorem byliśmy w szpitalu gdzie będę rodzić na spotkaniu z moją położną. Już wszystko zaklepane i kolejne spotkanie z położną około 36 tc.
Karelka, Tules z tymi salami na położniczym i dodatkowymi opłatami to nieprawda. Jest tylko jedna 5 osobowa sala i ma łazienkę. Reszta sal jest 2-3 osobowa. Są ponoć jakieś 2 za dopłatą, ale są też takie do których nie trzeba dopłacać, Więc ja się zdam na los i zobaczę co się trafi. najważniejsze, że w tej 5 jest łazienka, bo najbardziej bałam się łazienki na korytarzu.
Ja od tygodnia mam jakies problemy z pecherzem :( Na badaniu moczu tydz temu wyszly podwyzszone leukocyty.Czesto bieham do toalety, a tam tylko poleci kilka kropelek...Nie boli mnie brzuch,nic nie piecze. Za to mam bóle w dole kregoslupa I to takie ze jak siedze to nie mogę wstać :/ Boli tez przy chodzeniu I promieniuje jak staje na lewej nodze:/ Jutro pojde powtorzyc mocz :(
Ja mam od soboty dokładnie to samo, tylko z promieniowaniem na prawą nogę. Przesadziłam w sobotę z wysiłkiem. U mnie na szczęście już dzisiaj lepiej. Najgorzej, że muszę się przy tym zajmować synkiem i boję się, że jak go dźwignę, czy coś, to znowu mi się pogorszy :sad:

Oooo osiem lat razem nam dziś stuka z moim J [emoji179] [emoji179] [emoji179]

cb7wugpju04jz4q8.png
100 lat z okazji rocznicy! :happy:

Małżeństwem jesteśmy pięć a kościelnym trzy hehe. Ale liczy się rocznica związku czyli ósemeczka. A znamy się 15 lat [emoji179]

cb7wugpju04jz4q8.png

padam na twarz po calym dniu, ale pojdziemy sie przejsc jeszcze potem, przed snem :) u nas w listopadzie beda 4 lata :)
To mnie tak jak Lux w listopadnie stuknie 4 lata razem. Tylko my się z prokreacją pospieszyliśmy i już 3 miesiące później byłam w pierwszej ciąży. Znamy się już koło 9 lat. A ślubu jeszcze nie było i nie wiem czy będzie, nie mamy ciśnienia.

Mi mąż musiał buty wiązać dzisiaj... ;P paznokcie u stóp mam pomalowane od miesiąca prawie. Zmyć ich nie daję rady, ha ha.
Tu ja ostatnio robiłam pedicure i jakoś bez większych problemów się obyło.

A tak pisząc już. Wiecie jakie jaja hehe. Czytam dzis o imieniu Dorian a tam ze najlepiej naZywać tak dzieci urodZone marzec i grudzien. Smialam sie bo w marcu splodzony a grudzień termin. Malo tego liczba dla Doriana to 7 a 7 grudnia mam date cesarki. Cos w tym jest. Kazdy mi mowi boze jak Ty chcesz nazwac ,a ja mam w dupie mój syn i juz tak bylam zla ze mowie weźcie sobie robcie swoje dzieci i nazywajcie jak chcecie od moich sie odpierdolcie.

Napisane na HUAWEI Y330-U01 w aplikacji Forum BabyBoom
Ciekawe zbiegi okoliczności. Jak widać imię Dorian pisane dla Twojego synka. :happy:

Dzień dobry

Aneta powodzenia u oku.

Ja mam termin na dzień przed Mikołajkami, ale na pewno nie wyceluję, tylko 5 % kobiet rodzi w terminie. który na dodatek u mnie jest z usg. Prędzej urodzę koło połowy grudnia.

A w ogóle bardzo pozytywnie nastrajam sie do porodu, rozmawiam sobie z dziewczyną która właśnie rodzi tam gdzie ja chcę i mega pozytywne nastawienie lekarzy, a to daje siłę moc :D


Miłego pn
Nie chciało mi się wstać do pracy :p
Ja urodziłam tylko 9 godzin 50 minut po terminie, więc może i Ty się wstrzelisz.

Czesc dziewczyny, właśnie dołączyłam do forum [emoji846] termin na 09/12/2016 chłopak Mikołaj [emoji4]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Witaj!

Witam nową mamę. ;)

Mam pytanie do mam z łożyskiem na ścianie przedniej wysoko. Zaczęłam wczoraj 23 tydzień i ruchów jak nie było tak nie ma. Znaczy jedno do trzech delikatnych muśnięć w ciągu dnia. Nie ma kopów, falującego brzucha. Lekarz powiedział, że jak urośnie bardziej to wyjdzie poza łożysko po prostu i będzie czuć delikatnie, ale prawdopodobnie nie będę czuła ruchów. Miałyście tak?
Ja miałam łożysko na przedniej ścianie wysoko i w pierwszej ciąży i teraz. W pierwszej ciąży późno czułam pierwsze ruchy (po 20 tc) i falowania brzucha nie doczekałam. Co najwyżej jakieś delikatne ruchy było widać na późniejszym etapie ciąży, ale takie ledwie zauważalne. Czułam do samego końca bardzo słabo. W tej ciąży ruchy poczułam już w 13 tc i teraz czuję je silniej niż w pierwszej ciąży, ale falowania brzucha zdecydowanie nie ma, choć są średnio widoczne ruchy. Może się jeszcze doczekam, zwłaszcza, że ten maluch ruchliwszy od starszego.

Nat fajne imię, teściówka się nie zna phi

Joshi nie wyobrażam sobie żeby mąż miał w delegacji robić, starałby się o inną pracę od razu. Moje dzieci bardzo są przywiązane do ojca a i mąż dużo w domu pomaga. To byłby dla mnie koszmar.
Poza tym my mamy za sobą dwa lata związku na odległość, z widzeniem co miesiąc na ok tydzień, tak się nie da żyć na dłuższą metę. Co innego gdy jest to jednorazowy wyjazd. Jest wtedy ciężko ale człowiek żyje powrotem i wie że czas zleci..

A wiecie że są panowie, którzy lubią takie wolne ?:crazy:


Ja mam na tylniej i mam faaaale, powiem wam że szczególnie w nocy jest to męczące. Poducha już wyciągnieta i wczoraj spałam na niej.
Ja też absolutnie nie wyobrażam sobie związku na odległość, ale fakt, że są ludzie którym to pasuje i to nie tylko facetów. Moja koleżanka tak miała z mężem przez lata i mówiła, że jej tak dobrze. Potem mąż zmienił pracę i był w domu na co dzień i ich związek tego nie przetrwał, rozwiedli się.
 
Witam się i ja po weekendzie. Pogoda daje mi tak popalić, że mam ochotę odrąbać sobie lewą nogę... Mam żylaki, ale tak mnie od wczoraj boli ta noga, że szału dostaję. Nawet pończochy nie dają rady... Dobrze, że od jutra ma się u mnie ochłodzić...
Dla mnie też upały były nie do zniesienia. Stopy mi napuchły do niewyobrażalnych rozmiarów. Zwłaszcza prawa wyglądała jak nadmuchana rękawiczka. Ależ mój M. miał radochy, gdy patrzył na moje paluchy, które wtedy przypominały patyczki wbite w śnieżną kulę... ;) nakupowałam sobie różnych specyfików, ale dopiero gdy pogoda odpuściła moje stopy wróciły do swojego docelowego wyglądu.
Na pomorzu jest przyjemnie teraz. Nie za ciepło, nie za zimno. Pogoda w sam raz na spacery i czytanie książek na balkonie :)
 
Hej dziewczynki.
My wczoraj spontanicznie pojechaliśmy na wycieczkę do zamku w Tropsztynie i nad jezioro Rożnowskie. Niestety w sobotę miałam wolną chatę i przesadziłam ze sprzątaniem. Coś mi przeskoczyło w kręgosłupie lędźwiowym i od soboty chodzę jak kaleka. Dziś na szczęście jest lepiej, ale wczoraj przez ten ból nie czułam się na siłach, żeby płynąć łódką z moim D i dzieciakami i zostałam na brzegu. No ale i tak było sympatycznie, choć trochę pod koniec dnia zmarzłam.
Wieczorem byliśmy w szpitalu gdzie będę rodzić na spotkaniu z moją położną. Już wszystko zaklepane i kolejne spotkanie z położną około 36 tc.
Karelka, Tules z tymi salami na położniczym i dodatkowymi opłatami to nieprawda. Jest tylko jedna 5 osobowa sala i ma łazienkę. Reszta sal jest 2-3 osobowa. Są ponoć jakieś 2 za dopłatą, ale są też takie do których nie trzeba dopłacać, Więc ja się zdam na los i zobaczę co się trafi. najważniejsze, że w tej 5 jest łazienka, bo najbardziej bałam się łazienki na korytarzu.

Ja mam od soboty dokładnie to samo, tylko z promieniowaniem na prawą nogę. Przesadziłam w sobotę z wysiłkiem. U mnie na szczęście już dzisiaj lepiej. Najgorzej, że muszę się przy tym zajmować synkiem i boję się, że jak go dźwignę, czy coś, to znowu mi się pogorszy :sad:


100 lat z okazji rocznicy! :happy:




To mnie tak jak Lux w listopadnie stuknie 4 lata razem. Tylko my się z prokreacją pospieszyliśmy i już 3 miesiące później byłam w pierwszej ciąży. Znamy się już koło 9 lat. A ślubu jeszcze nie było i nie wiem czy będzie, nie mamy ciśnienia.


Tu ja ostatnio robiłam pedicure i jakoś bez większych problemów się obyło.


Ciekawe zbiegi okoliczności. Jak widać imię Dorian pisane dla Twojego synka. :happy:


Ja urodziłam tylko 9 godzin 50 minut po terminie, więc może i Ty się wstrzelisz.


Witaj!


Ja miałam łożysko na przedniej ścianie wysoko i w pierwszej ciąży i teraz. W pierwszej ciąży późno czułam pierwsze ruchy (po 20 tc) i falowania brzucha nie doczekałam. Co najwyżej jakieś delikatne ruchy było widać na późniejszym etapie ciąży, ale takie ledwie zauważalne. Czułam do samego końca bardzo słabo. W tej ciąży ruchy poczułam już w 13 tc i teraz czuję je silniej niż w pierwszej ciąży, ale falowania brzucha zdecydowanie nie ma, choć są średnio widoczne ruchy. Może się jeszcze doczekam, zwłaszcza, że ten maluch ruchliwszy od starszego.


Ja też absolutnie nie wyobrażam sobie związku na odległość, ale fakt, że są ludzie którym to pasuje i to nie tylko facetów. Moja koleżanka tak miała z mężem przez lata i mówiła, że jej tak dobrze. Potem mąż zmienił pracę i był w domu na co dzień i ich związek tego nie przetrwał, rozwiedli się.

Zazdroszczę tego pedicure'u... ;) U mnie wszystko się skupia wokół budowy ciała, przynajmniej tak to sobie tłumaczę, hihi. W każdym razie, z trudem się schylam czy zginam i nie chodzi tu o sam brzuch niestety. W walce z biustem nie pozwala mi on na znalezienie jakiejś niewypukłej części mojego tułowia, która byłaby wystarczająco zwinna i skrętna. Po prostu dochodzę do miejsca, w którym biust aż za bardzo napiera na brzuch i rezygnuję z dalszych akrobacji :( aż strach pomyśleć co będzie dalej... Najbardziej boję się, że skończę jak moja przyjaciółka, z nakazem leżenia pod koniec ciąży i z poradą, żeby na jednym dziecku zakończyć, boi kręgosłup siądzie... Dziewczyna ma identyczną budowę ciała - obie jesteśmy niskie i cycate, ale mamy mały obwód pod biustem i ledwie przytrzymujemy sam jego ciężar :(
 
Poduszki z matherhood sa naprawdę świetne, mam dużego rogala do spania.

Co do wyjazdu to na szczęście tylko jednorazowa sprawa i było do wyboru, albo teraz albo jak sie Mikos urodzi wiec stwierdziliśmy, ze lepiej teraz, bo mam tylko siebie na głowie, a potem z dzieckiem oboje rodzice bedą potrzebni na miejscu. Fajna sprawa, ze za ten wyjazd maz dostanie potem urlop do konca roku po powrocie wiec to tez bedzie super pomocne [emoji6]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
napisz mi priva z danymi do fb to cie dodam :)

I kto tam jeszcze chce to piszcie priv
Tak możemy nie dać rady... Jestem niewykrywalna na fejsie dla obcych :D zbyt dużo zaproszeń od uczniów dostawałam. Jeśli więc możesz mi podać swoje dane albo nazwę grupy, to sobie poradzę :)
 
Do góry