reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Cześć Dziewczyny,

od jakiegoś czasu czytam sobie Wasze posty i postanowiłam do Was dołączyć :) chyba im nas więcej tym weselej.

Troszkę o mnie. Mam 4 cm maluszka w brzuszku. Dokładnie 11 tc. Ponieważ już jednego maluszka straciliśmy w 9 tc, a o obecnego staraliśmy się z mega przebojami, więc ciąża należy do gatunku podwyższonego ryzyka. I jak się domyślacie mam ciągłe schizy, stresy i złe myśli, że coś jest nie tak. Tym bardziej, że w odróżnieniu od przynajmniej części z Was nie mam i w zasadzie nie miałam absolutnie żadnych objawów ciąży - nie mdli mnie, nic mnie nie boli, żadnych powiększonych piersi, żyłek, omdleń, zachcianek... kompletnie NIC. Dlatego też jak wariat latam do lekarzy upewnić się czy aby wszystko jest ok, i jak tylko się upewnię, że wszystko jest ok, to oczywiście zaczynam się martwić że latam po lekarzach za często i może szkodzę tym maluszkowi. I tak wpadam w błędne koło.

I szukam kogoś kto mnie w tym wszystkim zrozumie...

:(
to juz znalazlas. mnie po 2 stratach 95% znajomych nie rozumie a nawet maz nie do konca. witam w naszym swiecie skupionym z uwaga wokol brzuchow:))

Zeby do czegos dojsc trzeba wyruszyc w droge
 
reklama
U nas dokładnie tak samo.
Umiar
Zresztą moje chłopaki nigdy jakoś nie przepadaly za słodyczami.u mnie w kuchni czy w pokoju leży półmisek z cukierkami czy czekoladkami. Nie rusza ich ten widok. Śmieje się że chyba za dużo w tyłku mają [emoji6][emoji6][emoji6].
Ale poważnie piją tylko wodę mineralna.
Słodycze raz na jakiś czas tylko Jak ich najdzie ochota.
Młodszy woli np. Mięsko [emoji6], kabanosy itp.
U nas w przedszkolu nie pozwalają nic słodkiego przynosić, żadne kanapki z nutella. Słodkie bulki, kinderkanapki itp, obiady i śniadania zdrowe, desery owocowe. Do picia tylko woda lub herbata nieslodzona.
Bardzo tu tego pilnują, i piorytet u Niemców To higiena jamy ustnej.
Piorytet dla nich u dzieci to zdrowe zęby.


Napisane na D6503 w aplikacji Forum BabyBoom
Tak. To prawda. Nie wolno robić takich kanapek. Dzieci maja u nas pozwolenie na cos słodkiego jeden dzien w tyg. W środę moze miec np jakis deser slodki czy cos w tym stylu. Przedszkole kupuje owoce i dzieci mają caly czas pod ręką jesli chcą zjesc.


 
W pełni Cię rozumiem. I tu nie ma chyba rozwiązania "dobra czy zła decyzja". To czekasz teraz z wizytą aż do połówkowego?
Będę miała teraz 31.05 wizytę. Musimy zobaczyc czy dzidzia rosnie i czy moj krwiak sie wchlonal. I czy w nerkach dalej mam zastój. Nie wiem jak ja wytrzymam jescze dwa tyg.


 
Będę miała teraz 31.05 wizytę. Musimy zobaczyc czy dzidzia rosnie i czy moj krwiak sie wchlonal. I czy w nerkach dalej mam zastój. Nie wiem jak ja wytrzymam jescze dwa tyg.


No ja w wytrzymywaniu jestem z was wszystkich chyba najgorsza! To masz wizytę dzień po moim prenatalnym. A walki z nerkami nie zazdroszczę, to są podstępne i bolące cholery!
3 mam mocno kciuki za to, żeby było wszystko OK!
 
to juz znalazlas. mnie po 2 stratach 95% znajomych nie rozumie a nawet maz nie do konca. witam w naszym swiecie skupionym z uwaga wokol brzuchow:))

Dlatego właśnie ja do tej pory nikomu nie powiedziałam że jestem w ciąży. Może to głupota, ale wie tylko mój mąż, który prawdę mówiąc przeżywa to wcale nie mniej niż ja. Tylko na swój sposób. No i chcąc nie chcąc wie jeszcze lekarz :) No i teraz Wy :)
Powiem jak już będę po prenatalnych, chyba że ktoś się wcześniej rozezna, że "co? winka się nie napijesz?" :)
 
Co do słodyczy też sądzę że nie da się ich wykluczyć u dzieci ale trzeba je ograniczać dla ich dobra, przynajmniej wybierać te bez chemii czyli czekolada swoje ciasto ale... Rozumiem dawanie 2 latkowi który się tego domaga bo wszyscy jedzą to czemu nie on, za to gadki mojej teściowej czy mojego ojca gdy trzymam niemowlaka który nie wie o co chodzi w tym co jest na stole i obojętne jej co dostanie, daj jej torciku niech spróbuje sobie, uważam za głupotę Po co to niemowlakowi?

Czytam o waszym strachu i tych usg, wiecie że ja w pierwszej ciąży miałam usg w ramach wizyt 3 razy? :D dokupilam połówkowe i raz byłam po znajomości w szpitalu i tyle...
 
reklama
Dzisiaj spotkałam kolegę z pracy, z którym ostatni raz widziałam się odchodząc na l4 i później macierzyński z córką. Wtedy kiedy dowiedział się o mojej pierwszej ciąży w tajemnicy przyznał się, że jeszcze niedawno też się cieszył ale niestety [emoji17] No i dzisiaj pytał o Asię, inny kolega zapytał go b jak to u niego wygląda a on przyznał że u nich niestety nic... I że widocznie nie jest im to teraz pisane... I taki smutny był. Strasznie mi bylo przykro. Nie wiem czy coś im się w międzyczasie przytrafiło ale mam nadzieję że szczęście uśmiechnie się i do niego. I oczywiście nie miałam serca mówić mu że czekam na drugie ale pewnie jak brzuszek urośnie to się sam domyśli bo teraz częściej będziemy się widywać Np na stołówce...
 
Do góry