reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Czarownica dokładnie dziewczyny mają rację, faza lutealna może trwać między 10 a 16 dni, tak więc przy cyklach 28 dniowych do owulacji mogło dojść między 12, a 18 dniem. Twoja ginka mogła sobie tak tylko powiedzieć, bo te 14 dni to taka najczęściej zakładana długość fl
elifit ja nigdy nie stosowałam testów owulacyjnych, ale z tego co kojarzę, to one badają poziom hormonu LH, a od wyrzutu tego hormonu owulacja może nastąpić od 24 do 36 godzin po, więc jest to w miarę dokładne określenie owulacji.
 
reklama
Ale testy owu mogą dawać tez pozytywny wynik, kiedy hormon wzrośnie, a pęcherzyk może nie pęknąć :) więc dają orientację, ale nie pewność ;)
 
hej laski!
Agucha pytalas o bratowa czy szwagierkę? bo bratowa sie cieszy, w koncu swoj brzuch mi oddala i wspiera mnie w tej ciazy a konflikt mam ze szwagierka, nie myl mi tych dwoch bo to jak ogien i woda :laugh2: wiec szwagierka hmm no popatrzyla na usg mine zrobila i nic, no jest, dobra masz pęcherzyk i juz, za to tesciowa piec razy foto ogladala, mowie ej to tylko pecherzyk, zarodka jeszcze nie widac a ta patrzyla jak durna :laugh2:

ciesze sie, ze tak szybko poszlam na wizyte bo okazalo sie ,ze skoczyla mi tarczyca i to mocno!! i dostalam leki, lepiej dmuchac na zimne
 
Bonusowa zgadzam sie z Toba w 100 %. Ja szlam super nastawiona na porod a taka dupa byla. Ale u mnie to właśnie sprawa znieczulenia. Jak glupia dalam sie namowic położnej na znieczulenie i przy 10 cm rozwarcia przeszly mi skurcze. Musialam miec podłączoną na szybko oksytocyne. A tak jak bym była madrzejsza i nie wziela żadnego znieczulenia to moj maly by byl szybciej na swiecie. Jak ja czytam ile chętnych jest na takie znieczulenie to mnie to zalamuje. Mało osób zdaje sobie sprawę ze to strasznie wydłuża porod i moze prowadzić wlasnie do zaniku skurczy czy innych komplikacji. Ja się uparlam. Dam radę bez .

Kindzia ja tez tak uwazam odnośnie cykli. Ja mam owu zawsze pozniej. Choc cykle 27-28 dni to owu mialam okolo 16-18 dnia. Wszystkie ciąże mam młodsze wiec to by sie zgadzalo. To plus obserwacja sluzu. Nie mierzylam nigdy temp.

Agnesis jak czytalam inne wątki to czesto dziewczyny pisaly ze test pozytywny a owu nie bylo albo odwrotnie wiec to chyba takie nie na 100 %. Raczej wsakzowka. Podobno z tą temperaturą sie dobrze sprawdza ale nigdy nie probowalam. My zawsze po pierwszej próbie ;)

Jestem po tescie. Mam stan przedcukrzycowy ale i tak mam mierzyc i wstrzykiwac insulinę bo u mnie im ciąża starsza tym cukry wyższe. Normalka :)
 
Ja mam super szefowa, jestem przedstawicielem farmaceutycznym i w tej firmie pracuje od pol rok.... jak powiedziałam kierowniczce to się bardzo ucieszyła i powiedziała tylko,że muszę jej znaleźć na moje zastępstwo kogoś tak samo zajebistego ;) doceniam to tym bardziej jak widzę jak potrafią zachować się inni szefowie.... w sytuacji kiedy robią problemy to nie miałabym żadnych oporów żeby na L4 iść od zaraz! Macie do tego prawo!

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
 
piszecie o fazie lutealnej,l ja za cholere nie wiem kiedy owu mialam w cyklu w ktorym zaszlam!! bo cykl byl totalnie odupszczony, sluz mialam 4 dni piekny jak kurze bialko, tak jak pilnowalam owu w poprzednich cyklach i ja czulam tak teraz jakos slabo, cos klulo, ale kiedy nie wiem, nie kojarze
 
reklama
Bonusowa zgadzam sie z Toba w 100 %. Ja szlam super nastawiona na porod a taka dupa byla. Ale u mnie to właśnie sprawa znieczulenia. Jak glupia dalam sie namowic położnej na znieczulenie i przy 10 cm rozwarcia przeszly mi skurcze. Musialam miec podłączoną na szybko oksytocyne. A tak jak bym była madrzejsza i nie wziela żadnego znieczulenia to moj maly by byl szybciej na swiecie. Jak ja czytam ile chętnych jest na takie znieczulenie to mnie to zalamuje. Mało osób zdaje sobie sprawę ze to strasznie wydłuża porod i moze prowadzić wlasnie do zaniku skurczy czy innych komplikacji. Ja się uparlam. Dam radę bez .

Kindzia ja tez tak uwazam odnośnie cykli. Ja mam owu zawsze pozniej. Choc cykle 27-28 dni to owu mialam okolo 16-18 dnia. Wszystkie ciąże mam młodsze wiec to by sie zgadzalo. To plus obserwacja sluzu. Nie mierzylam nigdy temp.

Agnesis jak czytalam inne wątki to czesto dziewczyny pisaly ze test pozytywny a owu nie bylo albo odwrotnie wiec to chyba takie nie na 100 %. Raczej wsakzowka. Podobno z tą temperaturą sie dobrze sprawdza ale nigdy nie probowalam. My zawsze po pierwszej próbie ;)

Jestem po tescie. Mam stan przedcukrzycowy ale i tak mam mierzyc i wstrzykiwac insulinę bo u mnie im ciąża starsza tym cukry wyższe. Normalka :)
Ja z tych mierzących temperaturę, bo śluz u mnie mierny i nie byłabym w stanie obserwacji prowadzić. Przy mierzeniu temperatury super się określa owulację, przynajmniej u mnie wykresy są bardzo czytelne.
Ja sobie w planie porodu napisałam, że nie życzę sobie, żeby mi proponowali znieczulenie, zanim sama nie poproszę. To była w sumie tylko formalność, bo miałam swoją położną, która wiedziała czego oczekuję. W planie porodu miałam też napisane, że nie chcę ani przebijania pęcherza, ani nacinania krocza. A tak poza tym, to rodziłam w pozycji wertykalnej na taborecie porodowym. Być może dlatego u mnie parcie trwało tylko 20 min (tak mam napisane w książeczce, bo ja mam wrażenie, że to było jeszcze krócej, że chyba ze 3-4 razy poparłam i już. Ale chyba przez te wszystkie hormony porodowe to ja wszystko jak przez mgłę pamiętam.
 
Do góry