Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
aneta moja gin podobnego zdania jak Twoi lekarze. Kazała mi tylko zrobić kilka badań typu toxoplazmoza i pozwoliła się od razu starać. Podobno po łyżeczkowaniu szybko się zachodzi (w moim przypadku się w sumie sprawdziło), a lekarze zalecają 3-6 miesięcy przerwy z ostrożności. Ja się tego zamierzam trzymać.
Ja miałam cztery dni niewielkie plamienie. Zaczęło się jeszcze zanim zrobiłam test. Kiedy zrobiłam test i okazało się, że jestem w ciąży, to pojechaliśmy z moim D na ip. Ale tylko się naczekaliśmy, bo mi dali niski priorytet ze względu na wczesną ciążę. A jak już weszłam do gabinetu, to mi lekarz powiedział, że on tak wczesnych ciąż nie ratuje, bo natura wie co robi. Na usg było tylko duże endometrium, jeszcze nawet nie było widać pęcherzyka. I tyle. Odeszłam z kwitkiem.
Z kolei w tej poprzedniej, straconej ciąży sytuacja była bardzo podobna plamiłam kilka dni i zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Ale wtedy pobiegłam do przychodni państwowo (moja pani doktor była na urlopie). Lekarz mnie przyjął od razu. Nie zrobił wprawdzie usg, ale przepisał duphaston. Potem się niestety okazało, że ten duphaston i tak nic nie zmienił, bo pęcherzyk był pusty.
Ja miałam cztery dni niewielkie plamienie. Zaczęło się jeszcze zanim zrobiłam test. Kiedy zrobiłam test i okazało się, że jestem w ciąży, to pojechaliśmy z moim D na ip. Ale tylko się naczekaliśmy, bo mi dali niski priorytet ze względu na wczesną ciążę. A jak już weszłam do gabinetu, to mi lekarz powiedział, że on tak wczesnych ciąż nie ratuje, bo natura wie co robi. Na usg było tylko duże endometrium, jeszcze nawet nie było widać pęcherzyka. I tyle. Odeszłam z kwitkiem.
Z kolei w tej poprzedniej, straconej ciąży sytuacja była bardzo podobna plamiłam kilka dni i zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Ale wtedy pobiegłam do przychodni państwowo (moja pani doktor była na urlopie). Lekarz mnie przyjął od razu. Nie zrobił wprawdzie usg, ale przepisał duphaston. Potem się niestety okazało, że ten duphaston i tak nic nie zmienił, bo pęcherzyk był pusty.
Właśnie wracam od lekarza i wszystko jest w porządku. Widziałam duży pęcherzyk i 3mm zarodek <3 nawet bije serduszko! Strasznie się cieszę. Jak tylko wrócę do domu to wstawie zdjęcie. 
