reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

No to widzisz swoje podejście do kp ma ale nie gada nienaukowych bredni, ta pierwsza gin powiedziała że karmiac w ciąży mój organizm wytwarza taka ilość hormonów żeńskich że w przypadku noszenia chłopca może to wpłynąć na niedorozwój jego płciowosci...

Mam wrażenie że córka teraz przyssala się ze zdwojoną mocą rani przez godzinę piersi nie puszcza, czyżby produkcja mleka już spadała? Był czas że ssala po 5 min i koniec a teraz od 4 nad ranem mogła by z buzię piersi nic wypuszczac ehhh
 
Ostatnia edycja:
reklama
No to widzisz swoje podejście do kp ma ale nie gada nienaukowych bredni, ta pierwsza gin powiedziała że karmiac w ciąży mój organizm wytwarza taka ilość hormonów żeńskich że w przypadku noszenia chłopca może to wpłynąć na niedorozwój jego płciowosci...

Mam wrażenie że córka teraz przyssala się ze zdwojoną mocą rani przez godzinę piersi nie puszcza, czyżby produkcja mleka już spadała? Był czas że ssala po 5 min i koniec a teraz od 4 nad ranem mogła by z buzię piersi nic wypuszczac ehhh

Progesteron wysoki to mniej mleka. I teraz albo młoda się zniechęci i odstawi za jakiś czas, albo wręcz przeciwnie ;) około połowy ciąży powinno być już więcej mleka.
Tak samo nie ma co się martwić jak będzie po porodzie. Piersi są mądre, będą wytwarzać zarówno siarę jak i dojrzałe mleko w zależności od tego które dziecko akurat ssie :) na brodawkach są receptory reagujące na ślinę małego ssaka ;)
 
Dziewczyny przepraszam ze spytam. To moja pierwsza ciaza i jeszcze nie wiem jak to bedzie u mnie wygladac :) Dlaczego chcecie karmic piersia tak dlugo? Mi położna powiedziała ze zalecają karmienie piersią do 6 miesiąca dziecka. Czy tu chodzi o taka bliskość z dzieckiem czy faktycznie caly czas mu potrzeba tych składników z mleka mamy? Myślałam ze jak dziecko zaczyna jeść to juz mu wystarczy własne jedzenie. Tylko sie nie obraźcie o moje pytanie :) Ja nie mam nic do karmiących mam, sama bym chciała karmić żeby mój maluszek miał wszystko co trzeba, ciekawa tylko jestem co wami kieruje :)
 
Dziewczyny przepraszam ze spytam. To moja pierwsza ciaza i jeszcze nie wiem jak to bedzie u mnie wygladac :) Dlaczego chcecie karmic piersia tak dlugo? Mi położna powiedziała ze zalecają karmienie piersią do 6 miesiąca dziecka. Czy tu chodzi o taka bliskość z dzieckiem czy faktycznie caly czas mu potrzeba tych składników z mleka mamy? Myślałam ze jak dziecko zaczyna jeść to juz mu wystarczy własne jedzenie. Tylko sie nie obraźcie o moje pytanie :) Ja nie mam nic do karmiących mam, sama bym chciała karmić żeby mój maluszek miał wszystko co trzeba, ciekawa tylko jestem co wami kieruje :)

Myślę, że często mylone jest zalecanie długości karmienia piersią a długości wyłącznego karmienia piersią. Karmić wyłącznie piersią należy przez pół roku. Karmić piersią + inne jedzenie WHO zaleca do minimum 2 lat, a najlepiej tak długo jak pasuje to matce i dziecku.
 
Ja od czasu mojego nocnego ataku migreny mam spokój, na szczęście. W pogotowiu są tabsy (w ostateczności) i Amol, który mi mój luby wciskał ;)

Mi właśnie wróciły napady migreny w ciąży, tak dawno jej nie miałam... [emoji17] Właśnie jestem w pracy i przed chwilą zaczęły się pojawiać mroczki.
Jak sobie z tym radzicie w ciąży?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny przepraszam ze spytam. To moja pierwsza ciaza i jeszcze nie wiem jak to bedzie u mnie wygladac :) Dlaczego chcecie karmic piersia tak dlugo? Mi położna powiedziała ze zalecają karmienie piersią do 6 miesiąca dziecka. Czy tu chodzi o taka bliskość z dzieckiem czy faktycznie caly czas mu potrzeba tych składników z mleka mamy? Myślałam ze jak dziecko zaczyna jeść to juz mu wystarczy własne jedzenie. Tylko sie nie obraźcie o moje pytanie :) Ja nie mam nic do karmiących mam, sama bym chciała karmić żeby mój maluszek miał wszystko co trzeba, ciekawa tylko jestem co wami kieruje :)

Ja bym na taką położną skargę złożyła. A po 6 miesiącu to co? Schabowe z kapustą? W pierwszym roku życia dziecka mleko jest podstawą żywienia. Przy czym przez pierwsze CO NAJMNIEJ 6 miesięcy ma być samo mleko, potem po mału wprowadza się stale posiłki, ale na zasadzie próbowania a nie konkretnego obiadu czy śniadania. Najlepszą metodą na wprowadzanie pokarmów stałych jest BLW. Oczywiście nie oznacza to, że nie można ugotować zupy albo spaghetti i podać łyżeczką. Chodzi o to, że mama decyduje co będzie jadło dziecko, a ono decyduje ile tego zje. Ale i tak zazwyczaj po takim posiłku dziecko chce pierś i tyle. Mleko modyfikowane to sztuczny produkt. Powstaje w wyniku w miarę jakiegoś dostosowania mleka krowiego (które jest pokarmem dla cieląt - te szybko rosną, osiągają dużą wagę, ale ich mózgi nie rozwijają się tak szybko jak mózgi dzieci), nafaszerowane sztucznymi witaminkami a potem odparowane i przerobione na proszek. To nic innego jak fastfood dla niemowląt. Nigdy nie będzie nawet w 10% tak dobre jak mleko matki, czy innej kobiety. Wiadomo, że jak matka jest po obustronnej mastektomii, albo przyjmuje leki absolutnie wykluczające kp a potrzebne jej do zachowania życia czy zdrowia to będzie to mniejsze zło no i jest konieczne. Ale tylko w takich sytuacjach. W dzisiejszych czasach mamy dostęp do porady w internecie, do książek, są liderki LLL, są certyfikowani doradcy laktacyjni i jak się chce, to można karmić. WHO zaleca wyłączne kp przez co najmniej 6 miesięcy i kontynuowanie kp do 2 roku życia lub dłużej. Jest to zdrowe i dla matki i dla dziecka. Nawet sobie nie wyobrażasz ile razy jak moja mała była przeziębiona kp ratowało mnie - nie chciała nic jeść ale cycka zawsze, wiec wiedziałam, że głodna nie jest. Przy podwyższonej temperaturze kp pomaga ją obniżyć. Odporność dziecka, szczególnie na choroby układu pokarmowego (jak jelitówki) jest wielokrotnie wyższa niż dzieci karmionych sztucznie. Moja córka nie wie co to biegunka a chodzi do przedszkola. A wszystko dlatego, że moje mleko pomaga jej jelitom i zasiedla je kulturami bakterii, czego dzieci karmione sztucznie nigdy nie otrzymają. Jedynym minusem kp jest chyba takie uzależnienie - butlę może podać każdy a pierś tylko mama. Ale to ma miejsce tylko w powiedzmy pierwszym roku życia. Potem wchodzi więcej innych posiłków i jest ok. Moja córa została z babcią w wieku 15 m-cy na 18 godzin i z głodu ani płaczu nie umarła - my pojechaliśmy z Trójmiasta na Śląsk po naszą sunię ;) a tak to nie widzę żadnych minusów kp ani dkp. W nocy kp na śpiąco, bardzo się wysypiałam od początku. Ze starszą córką miałam na początku problemy, wkręcałam sobie, że mam za mało mleka. Dodatkowo miała AZS, musiałam być na ścisłej diecie i myślałam na początku, że może lepiej podać jej hydrolizat białka mleka (czyli te pepti i inne cuda na kiju z apteki) ale na szczęście zmieniłam zdanie, pewna mądra farmaceutka jak chciałam wypróbować kolejną herbatkę laktacyjną powiedziała mi "mleko rodzi się w głowie" i po paru dniach rzeka mleka popłynęła ;) córka z alergii wyrosła, mając 10 m-cy juz mogłam wprowadzać po malutku jakieś alergeny. Karmiłam ją 13,5 m-ca. Teraz ma prawie 6 lat i je wszystko i nic ze skórą się nie dzieje. Wiem, że częściowo to dzięki kp.
 
Do góry