reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Byłam wczoraj w kinie na INFERNO :) bardzo ucieszył mnie ten wypad, jednak wysiedzieć 2h nie było łatwo ;) potem poszliśmy do Sfinksa na przegryzkę i musiałam zabić kelnera wzrokiem gdy zaproponował stoliki na piętrze hihihii MOŻE JEDNAK NA PARTERZE COŚ SIĘ ZNAJDZIE (rzekła, wzrokiem kierując go na swój brzuch), oczywiście stolik się znalazł ;)

fajny relaksik przed ostatnią prostą… i cieszę się, że „Strzelec” się zaczyna, oboje jesteśmy z mężem strzelcami, a mimo licznej gromady, jeszcze tego zodiaku nie mieliśmy ;)
Chociaż nie czaję bazy z tymi „nowymi znakami zodiaku” i „Wężownikiem” ;)

joshi zawsze są pewne obawy związne z porodem… ja powiedziałam mężowi, że wakacji nie bookuje i nie kupuję, dopóki nie wrócę zdrowa ze zdrowym dzieckiem do domu… także to chyba „naturalny” lęk. Oczywiście wszystko będzie dobrze, najlepiej :)

Luxuorius u nas łóżeczko mąż poskłada jak będę w szpitalu ;) trzymamy przestrzeń w sypialni do oporu :D (przypominam, że odzyskaliśmy ją w pełnej krasie dopiero w lipcu)

Antiope ja miewam „bolącą skórę”, ale wsmarowanie kremu na rozstępy przynosi mi ulgę.

Elifit
orgazm bez meża hehehehehe padłam :D :D :D dobre! Tylko prostaglandyn ze spermy nie da się ponaśladować ;)
U mnie nasila się bezsenność.. idę do wyra, wypluta po całym dniu, 2 min wcześniej zasypiam na kanapie przed tv, a potem 1,2-h czekam na sen :( tak samo jak przebudzę się w nocy… lipa :( nieżywa chodzę, oczy szczypią, kręgosłup wysiada… dzisiaj spróbuję piwo bezalkoholowe, może chmiel da radę ;)

Dzisiaj doszłam do wniosku, że muszę sobie ręcznik podłożyć pod siedzenie kierowcy ;) dużo nie jeżdżę, ale codziennie… i gdyby akurat wody odeszły to masakra z czyszczeniem ;) 1,5l „słodkawych” wód albo ze smółką…. Bleeeee ;)
my musimy zamowic, czekam na kase od moich rodzicow, bo oni to finansuja, a tak to mam juz wszystko, tylko pieluchy musze kupic i w aptece internetowej zamowic octanisept i termometr, bo tylko to nam brakuje :)
 
reklama
Dzień dobry. I u mnie dzisiaj gorsza forma, nie mam siły na nic dosłownie, nawet obiadu mi się nie chce robić.. i brzuch mnie pobolewa. Ale dobra wiadomość jest taka, że mąż jest już w domu, odsypia właśnie tydzień nocek :) Twardnienie brzucha to norma, u mnie póki co nie jest takie dokuczliwe, twardnieje i za moment puszcza.
Miłego dnia :)
 
Byłam wczoraj w kinie na INFERNO :) bardzo ucieszył mnie ten wypad, jednak wysiedzieć 2h nie było łatwo ;) potem poszliśmy do Sfinksa na przegryzkę i musiałam zabić kelnera wzrokiem gdy zaproponował stoliki na piętrze hihihii MOŻE JEDNAK NA PARTERZE COŚ SIĘ ZNAJDZIE (rzekła, wzrokiem kierując go na swój brzuch), oczywiście stolik się znalazł ;)

fajny relaksik przed ostatnią prostą… i cieszę się, że „Strzelec” się zaczyna, oboje jesteśmy z mężem strzelcami, a mimo licznej gromady, jeszcze tego zodiaku nie mieliśmy ;)
Chociaż nie czaję bazy z tymi „nowymi znakami zodiaku” i „Wężownikiem” ;)

joshi zawsze są pewne obawy związne z porodem… ja powiedziałam mężowi, że wakacji nie bookuje i nie kupuję, dopóki nie wrócę zdrowa ze zdrowym dzieckiem do domu… także to chyba „naturalny” lęk. Oczywiście wszystko będzie dobrze, najlepiej :)

Luxuorius u nas łóżeczko mąż poskłada jak będę w szpitalu ;) trzymamy przestrzeń w sypialni do oporu :D (przypominam, że odzyskaliśmy ją w pełnej krasie dopiero w lipcu)

Antiope ja miewam „bolącą skórę”, ale wsmarowanie kremu na rozstępy przynosi mi ulgę.

Elifit
orgazm bez meża hehehehehe padłam :D :D :D dobre! Tylko prostaglandyn ze spermy nie da się ponaśladować ;)
U mnie nasila się bezsenność.. idę do wyra, wypluta po całym dniu, 2 min wcześniej zasypiam na kanapie przed tv, a potem 1,2-h czekam na sen :( tak samo jak przebudzę się w nocy… lipa :( nieżywa chodzę, oczy szczypią, kręgosłup wysiada… dzisiaj spróbuję piwo bezalkoholowe, może chmiel da radę ;)

Dzisiaj doszłam do wniosku, że muszę sobie ręcznik podłożyć pod siedzenie kierowcy ;) dużo nie jeżdżę, ale codziennie… i gdyby akurat wody odeszły to masakra z czyszczeniem ;) 1,5l „słodkawych” wód albo ze smółką…. Bleeeee ;)
Tez czekalam na "strzelca" [emoji48]

thgfflw1k3inkyc3.png
 
Moja aplikacja pokazuje 30 dni :) u mnie dzis spokojnie, tylko te plecy nie daja spokoju. Wlasnie prawie ostatnie pranie sie robi dla malej, potem do weta z kicia, no i moze jakies prasowanko, jesli dam rade oczywiscie :) co do masazu krocza to powiem wam, ze sie przemoglam i nawet jakos idzie, najwazniejsze nie przerywac i nie szukac wymowek :) tylko ciagle zapominam o keglu... :(
 
Dzień dobry. I u mnie dzisiaj gorsza forma, nie mam siły na nic dosłownie, nawet obiadu mi się nie chce robić.. i brzuch mnie pobolewa. Ale dobra wiadomość jest taka, że mąż jest już w domu, odsypia właśnie tydzień nocek :) Twardnienie brzucha to norma, u mnie póki co nie jest takie dokuczliwe, twardnieje i za moment puszcza.
Miłego dnia :)
ja zlozylam reczniki i myje na raty naczynia...czuje sie tak ok, ani zle ani dobrze, choc zaczyna juz pobolewac zoladek
 
U mnie na liczniku zostało 18 dni.... a ledwo co żyje! w nocy masakra... już wydawało mi się że bóle żeber poszły sobie i mogę spać w ludzkiej pozycji a nie na pół siedząco i na pół gwizdka a tu dzisiaj piekło cały brzuch i chyba obudził mnie skurcz... na pewno ból brzucha w dolnej części i pognalam do wc - trochę pomogło ale to była 3 w nocy!
My się chyba już nie wyspimy przez następne lata czy co! ?!?
:/
 
A ja w dodatku od miesiąca biorę Spasmoline przeciwskurczowo więc marzę aby był grudzień i Młoda mogła już wyjść - oby zdrowa i koło 3kg!

A zatem powodzenia Dziewczynom z naglacymi terminami!
 
mi apka pokazuje, ze rodze za 37 dni,no chyba, ze synek postanowi sie urodzic wedlug terminu z om to wczesniej :D

mam dola, nie mam z kim pogadac, siedze sama w domu, nawet sie nie ubralam! Tomek wroci przed 16-ta i pewnie bedzie tak zmeczony, ze padnie na lozko...brakuje mi pracy, kontaktu z ludzmi, przyjaciolka pracuje w moim miescie a nawet nie wpadnie po pracy :( tyle co ja podjade w jej przerwe do pracy pogadac i piszemy...siedze na tel z bratowa, inaczej bym na leb dostala
 
reklama
U mnie na liczniku zostało 18 dni.... a ledwo co żyje! w nocy masakra... już wydawało mi się że bóle żeber poszły sobie i mogę spać w ludzkiej pozycji a nie na pół siedząco i na pół gwizdka a tu dzisiaj piekło cały brzuch i chyba obudził mnie skurcz... na pewno ból brzucha w dolnej części i pognalam do wc - trochę pomogło ale to była 3 w nocy!
My się chyba już nie wyspimy przez następne lata czy co! ?!?
:/
ja niezaleznie jak leze to Natan sie wscieka niemilosierie...kopie mnie po czym sie da, najlepiej jak siedze, wtedy to mu pasuje, obita cala jestem, ale skurczy brak
 
Do góry