reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

wrocilam z zakupow i tak wchodze do bloku obladowana siatami a moj cudowny sasiad z dolu o malo mnie nie staranowal! ok, wychodzacy ma pierwszenstwo, ale nie dosc, ze to ja mu otworzylam te drzwi kawalkiem palca to jeszcze on mnie prawie popchnal wychodzac..wystraszylam sie jak diabli, co za czlowiek bezczelny, widzi moj brzuch codziennie i tak sie zachowal a wrrrr
Chamstwo!!!!! Ja bym mu na wycieraczkę nasiurała!!!!
 
reklama
no on taki dzikus, imprezowicz, wspolnota kilka razy nasylala na niego policje, bo daje muza czadu, ja kila razy tez bylam mu zwrocic uwage bo se do nocy dawal muza...ehh co za czlowiek...najgorsze to, ze o malo tymi siatami w brzuch nie dostalam :(
Ja w Szczecinie miałam sąsiadów, którzy lali się po mordach a w nocy godzili się wyjątkowo głośno, chyba w sąsiedniej klatce było ich słychać.
Po urodzeniu to ja bym temu Twojemu sąsiadowi dziecięca kupę podrzucilam, taka się zrobilam. Kiedyś ktoś mi wpierdziel bo za odważna jestem.
Moge Ci tylko współczuć, ale Luz Naran pojawi się na świecie to mu będzie koncertował płaczem i wtedy mu się wszystkiego pdechce :D
 
Ja w Szczecinie miałam sąsiadów, którzy lali się po mordach a w nocy godzili się wyjątkowo głośno, chyba w sąsiedniej klatce było ich słychać.
Po urodzeniu to ja bym temu Twojemu sąsiadowi dziecięca kupę podrzucilam, taka się zrobilam. Kiedyś ktoś mi wpierdziel bo za odważna jestem.
Moge Ci tylko współczuć, ale Luz Naran pojawi się na świecie to mu będzie koncertował płaczem i wtedy mu się wszystkiego pdechce :D
Hahaha, od razu mam w głowie scenę z Dnia Świra:
-Co pan robi?!
-No jak to co? Sram. Jak pani pies.
 
Ja w Szczecinie miałam sąsiadów, którzy lali się po mordach a w nocy godzili się wyjątkowo głośno, chyba w sąsiedniej klatce było ich słychać.
Po urodzeniu to ja bym temu Twojemu sąsiadowi dziecięca kupę podrzucilam, taka się zrobilam. Kiedyś ktoś mi wpierdziel bo za odważna jestem.
Moge Ci tylko współczuć, ale Luz Naran pojawi się na świecie to mu będzie koncertował płaczem i wtedy mu się wszystkiego pdechce :D
hahaha, u nas sasiedzi sa ok, tylko on taki dzikus jak diabli :D ale w klatce obok mam za sciana lepszych imprezowiczow :D im wale piescia w sciane i zaraz slysze jak jego zona mowi: a widzisz, mowilam, ze za glosno mamy i zaraz cisza sie robi i chyba juz cos zrozumieli, bo coraz rzadziej jest halas, choc jak robilam teraz obiad to sie klocili jak opetani haha
ale masz racje moj dziec im sie tak odwdzieczy, ze hej :D


wlasnie, co macie na obiad? ja mam kurczaka w tym woreczku, dokladam tam ziemniakow, ile wejdzie, kalafior i cebule i procz tej przyprawy z woreczka daje pikantna przyprawe do kuraka, pycha :)
 
Ja mam dzisiaj rosołek od teściowej. Przyniosła też suszoną lipę, może jakoś się wykuruję.
Chyba wezmę się z córką za pierniczki bo w grudniu na pewno nie będę miała do tego głowy. Chociaż polukrować pasowałoby później.
 
hahaha, u nas sasiedzi sa ok, tylko on taki dzikus jak diabli :D ale w klatce obok mam za sciana lepszych imprezowiczow :D im wale piescia w sciane i zaraz slysze jak jego zona mowi: a widzisz, mowilam, ze za glosno mamy i zaraz cisza sie robi i chyba juz cos zrozumieli, bo coraz rzadziej jest halas, choc jak robilam teraz obiad to sie klocili jak opetani haha
ale masz racje moj dziec im sie tak odwdzieczy, ze hej :D


wlasnie, co macie na obiad? ja mam kurczaka w tym woreczku, dokladam tam ziemniakow, ile wejdzie, kalafior i cebule i procz tej przyprawy z woreczka daje pikantna przyprawe do kuraka, pycha :)
U mnie pierozki gyoza z kurczakiem z biedronki na poprawe dnia a Lubemu zrobilam piers z kurczaka w przyprawie kebab gyros do tego mial ryz z tym kuciakiem wymieszany na patelni i surowke z pomidora w sosie czosnkowym bardzo mu smakowalo ;)

thgfflw1k3inkyc3.png
 
Hej dziewczyny, mamusie, pojawiam się ostatnio rzadko ale to przez to, że siedzieć przy komputerze długo nie daje rady, a jak juz siedzę to serfuje po necie w poszukiwaniu różnych informacji.
Ja nadal 2 w 1!! Sama nie mogę się nadziwić, że u mnie juz 36 tc (wg mojego doktora powinnam rodzic 12/12), no ale że cesarka ustalona na 1 grudnia to nie ważne. Jutro na wizycie u ginekologa okazac się moze że cesarka się dokona w nastepny wtorek tzn. 22/11 .... Boję się, bo przecież jak pamietacie mam miesniaka giganta, doktor juz nie wie sam jak mnie potnie. Ostatnio mi powiedzial, ze bedzie ciął wzdłuż!! :( Płakałam cały piątek.. juz ochlonelam i stwierdziłam, że przeciez to dla dobra dziecka i mojego...
Cały tydzien nie spie, tak stresuje się tą jutrzejsza wizytą i cesarką... nie jest łatwo psychicznie, nie mówiąc już o fizycznych możliwościach mojego organizmu :(
No ale wiem, że to końcówka, i cieszę się że do niej dotrwałam.
Mam nadzieje, ze u was wzystko gra, nie doczytalam, czy prócz malutkiej POLLY urodzily się jeszcze jakies dzieciaczki, ale jesli tak, to mam nadzieje, ze zdrowe i piękne!

buziaki dla was!:):):biggrin2::biggrin2:
 
HERBATA Z LISCI MALIN to straszny syf:( czym polepszyc jej smak?

Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
Mnie tam całkiem smakuje ta herbata :happy:

Ja dawałam trochę soku z malin do tego naparu i da się wypić.


Ja jestem po wizycie, mam skierowanie do szpitala na kroplówki bo ból jest nieznośny. Przywieźli mnie rodzice. Leżę w domu pod kołdrą, czekam na męża i jedziemy 20 km.
Do tego szpitala w ktory m chce rodzić. Przynajmniej pozwiedzam o ile bóle ustąpią
Współczuję tego bólu. Trzymam kciuki, żeby się im udało coś na to zaradzić.
 
reklama
Do góry