Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
Hej dziewczynki
Z prasowaniem przez rwę kulszową stanęłam ostatnio całkowicie. W tym tygodniu ciężko mi już będzie cokolwiek zrobić, bo w sobotę organizujemy urodziny synka i jutro i pojutrze zamierzam robić tort. Muszę to rozłożyć na dwa dni, bo teraz naprawdę wszystko mnie męczy. W jeden dzień zrobię tort, a w drugi masę cukrową i ulepię z niej ozdoby.
A ta maść co zawiera? Nie ma w niej antybiotyku? Ty miałaś kiedyś posiew z tego ucha?
A ja bardzo zadowolona z pani do sprzątania, bo kobieta faktycznie bardzo dokładna; poodsuwała mi meble, nawet takie ciężkie o których nie pomyślałabym w trakcie sprzątania, żeby je odsuwać i wyczyściła mi dokładnie każdy kącik za tymi meblami, pomyła mi kafelki w łazience i zrobiła jeszcze masę innych rzeczy o których w obecnym stanie nie powinnam nawet myśleć, żeby robić. Lubię jak w domu jest tak czysto.
Jutro robię tort, a po południu pasowanie mojego malucha na przedszkolaka. Ciekawe, czy się popłaczę ze wzruszenia
Tak, biorę już nianię teraz ze względu na moje samopoczucie. Jak mnie dopada rwa kulszowa, to nawet chodzenie z synkiem za rękę sprawia mi ból, kiedy mnie pociągnie, czy coś; nie mogę go wsadzić do wanny jak zrobi w gacie; nie dam rady się z nim bawić na podłodze. Poza tym zdarzają się dni, że jak wychodzi dużo fizycznej opieki nad synkiem w jakiś dzień, to wieczorem bardzo mi się brzuch spina od tego wysiłku. Wolę dmuchać na zimne, żeby mi się przez to poród wcześniej nie zaczął. Ponieważ synek jest w przedszkolu na razie niania będzie ze mną go odbierała z przedszkola, a potem wspólny spacer, lub przy gorszej pogodzie powrót do domu. W domu cała fizyczna opieka nad nim też będzie należała do niani. Z kolei po porodzie jeszcze nie wiem jak to będzie do końca wyglądało, bo nie wiem jaki charakter będzie miał Baltazar. Umówiłyśmy się z nianią, że to wyjdzie w praniu, ale prawdopodobnie będzie to więcej godzin niż przed porodem.fajnie ci sie trafilo z ta opiekunka. ale to teraz juz przed porodem bierzesz? nie martw sie iloscia prasowania- przeciez nie musi tego robic jednego dnia! Moja mama jak nianczyla dzieci to prasowala im ciuszki codziennie po trochu jak one mialy drzemke.
Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
Z prasowaniem przez rwę kulszową stanęłam ostatnio całkowicie. W tym tygodniu ciężko mi już będzie cokolwiek zrobić, bo w sobotę organizujemy urodziny synka i jutro i pojutrze zamierzam robić tort. Muszę to rozłożyć na dwa dni, bo teraz naprawdę wszystko mnie męczy. W jeden dzień zrobię tort, a w drugi masę cukrową i ulepię z niej ozdoby.
Nie wiem ile nas to dokładnie wyjdzie miesięcznie, bo umówiłam się z nią na 4 godziny dziennie, ale może też się zdarzyć, że będzie dłużej jednego dnia, a drugiego krócej. Pod koniec miesiąca podliczymy wszystkie godziny i wtedy jej wypłacę pieniądze. Stawka to 10 zł za godzinę. To chyba taka dość przeciętna stawka w Krakowie.Antiope zazdroszczę opiekunki! A zdradzisz z jakimi mniej więcej miesięcznymi kosztami się to wiąże?
Wysłane z mojego E5603 przy użyciu Tapatalka
No ja właśnie też już próbowałam na siedząco prasować, ale jakoś nie umiem, więc super, że ktoś to zrobi za mnie.Antiope gratki niani do synka. Fajnie ze znasz i blisko jest. A z ubrankami tez super sprawa. Bedziesz miala z glowy. Ja z moimi nie stalam ale sobie deskę znizylam i siedziałam na kanapie
A u mnie z tymi uszami to zawsze tak jest. Od paru lat mam ciagle zapalenia. W Polsce wciskali mi antybiotyk za antybiotykiem i po tyg wracalo. Dopiero tutaj wymyslili lepszy sposob. Mam maść na opatrunku w srodku wlozona na 24 godz i ona mi pomaga. Moj lekarz uwaza ze mam poprostu zapalenie skory tam w srodku. Alergia na szampon albo odzywke do wlosow. I chyba cos w tym jest bo z dnia na dzień zaczyna mnie swedziec mocno.ucho drapie sie przez sen i wtedy robi mi sie stan zapalny. Zaden antybiotyk mi nie pomaga niestety.
A ta maść co zawiera? Nie ma w niej antybiotyku? Ty miałaś kiedyś posiew z tego ucha?
No właśnie ja też nie mogłam ostatnio wysiedzieć jak byłam w kinie, bo te fotele były jak dla mnie zbyt pionowo. Wytrwałam jakoś do końca seansu, ale wątpię, żebym się jeszcze w ciąży do kina wybrała.Mój chyba przyzwyczajony do hałasu kinowego, bo co jakiś czas chodzimy do kina. Tylko jak tydzień temu byliśmy to pod koniec ciężko było mi wysiedziec i dobrać pozycję. Najwyżej wyjdę w trakcie. No trudno...
Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
2000-3000 to faktycznie sporo. Tak jak już wcześniej dziewczyny pisały w Krakowie to koszt około 1000 zł. 2000 zł to koszt porodu domowego...(no chyba, że podrożał przez ostatnie 3 lata)Jeszcze nie widziałam tej umowy, więc nie wiem jak dokładnie to wygląda, ale powiedziała mi, że płacę dopiero po porodzie, więc podejrzewam, że jak zacznę rodzić w innej miejscowości, nie będzie miejsc w szpitalu lub babeczka nie dojedzie, to zwyczajnie nie płacę. Tak mi się wydaje, ale dziś wieczorem będę wiedziała więcej, to mogę dać znać[emoji4]
A jeśli o cenę, to zależy jaka położna ceny tak od 2000 do 3000zł.
Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
Absolutnie się zgadzam, to jedne z najlepiej wydanych ciążowo pieniędzy.U nas też położna 2-3tyś. Podobno to najlepiej wydane pieniądze sprawdzimy.
To wszystko zależy jakie ładne te zdjęcia robi fotograf i ile tych odbitek wywołanych i na płytce dostajesz.A ja mam pytanko myslicie, ze 400zl za sesje w plenerze to duzo ? W cenie sa juz wywolane zdjecia i zdjecia na plycie
Super! Zazdroszczę niespodzianki. Organizacja takiej imprezy zupełnie nie jest w typie mojej przyjaciółki, więc się czegoś takiego nie spodziewam.Dziewczyny jaka ja miałam dzis cudowna niespodziankę! Koleżanki zrobiły mi baby shower, którego w ogole sie nie spodziewałam!!! Wszystko było idealnie dopracowane, potem maz mi powiedział, ze one juz od kilku tygodni sie szykowały [emoji16]
Był tort z pieluch i motocykl z pieluch [emoji16] masa zabawek i ubranka dla Mikosia, nadostawalam pieluch i artykułów pielęgnacyjnych dla małego i dla siebie + ubranka.
Zrobiły ręcznie piniate do rozwalenia i w środku tez pieluchy poprzewiązywane wstążeczkami. Girlande z imieniem małego zawieszona przez poł salonu [emoji16]
Upiekły tort i przygotowały prawdziwe przyjęcie... myslalam, ze sie rozpłacze [emoji7]
Po prostu widac, ze włożyły w to tyle pracy i serca... [emoji4][emoji177] cudowny dzien!
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Super, że synek się rozwinął. A co do brzuszka, to chyba bym się nie przejmowała jeśli nie jest marudny, nie ma biegunki czy nie wymiotuje. Dzieci nieraz używają niewłaściwych słów do wyrażenia pewnych rzeczy, np. mój mały, jak zbliża się biegunka i go kręci w brzuszku, to nie mówi, że go boli brzuszek, czy że go kręci, tylko mówi, że mu burczy w brzuszku. I ja już się nauczyłam, że wcale nie muszę wtedy dziecku dawać jeść, bo głodne, tylko raczej pędzić z nim do toalety.Iza Ty lepiej mierz co ile masz i lec na ip jak coś. Zebys nam w domu sie nie rozpakowala czy cos.
Mi tak dziwnie bez tego magnezu. Jakby mi brzusio mocniej sie napinal i mocniejszy nacisk na spojenie czuje. Skurczy brak jako takich typowych. Od czasu do czasu mam ból jak na miesiaczke.
Lola Lux zawsze pozniej pisze jak po wizycie
A ja chodzę i sie martwię. Wiecie ze moj synek dopiero zaczyna mowic po tych terapiach itd. Zrobil ogromny krok na przód i ładnie zaczyna nam wszystko tłumaczyć. I tu jest problem. Pokazuje na brzuszek i mowi ze ma ała. I tak cały wieczór. Z tym że ja mu ostatnio bardzo dużo tłumaczę zeby mnie nie kopal i nie bił po brzuszku bo mam ała i dzidziuś ma ała i tak nie mozna. I teraz za cholere nie wiem czy on pokazuje to co ja mu tłumaczę czy ze go boli. Jak pytam kto ma ała Julian czy mama to mowi Julian. Ehh no ale nie ma biegunki nie wymiotuje ładnie zjadł bawi sie normalnie. Jest wesoły ładnie usnal nie marudzi. Zwariowalam juz. Acha i pokazywal mi to dwa razy po posilkach to moze sie najadl? Pokazuje tez na swoj brzuszek i mówi dzidzi wiec moze to jednak o mnie chodzi. Jak ktos mi powie ze im dziecko starsze to latwiej to nie uwierzę. Mam wrażenie ze poprzeczka jest coraz wyzej :|
Szkoda, że bez antybiotyku się nie obeszło.dostalam antybiotyk, niestety....mam brac 2x1 rano i wieczorem dzieki za troske :*
A ja bardzo zadowolona z pani do sprzątania, bo kobieta faktycznie bardzo dokładna; poodsuwała mi meble, nawet takie ciężkie o których nie pomyślałabym w trakcie sprzątania, żeby je odsuwać i wyczyściła mi dokładnie każdy kącik za tymi meblami, pomyła mi kafelki w łazience i zrobiła jeszcze masę innych rzeczy o których w obecnym stanie nie powinnam nawet myśleć, żeby robić. Lubię jak w domu jest tak czysto.
Jutro robię tort, a po południu pasowanie mojego malucha na przedszkolaka. Ciekawe, czy się popłaczę ze wzruszenia