reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

No ja rano jeszcze jak wstanę to jest ok. Gorzej po południu i wieczorem, najbardziej odczuwam je wieczorem jak się położę. Niewiem czemu, być może się przemęczam w ciągu dnia ( choć w to akurat wątpię bo uważam) albo po prostu bardziej się skupiam na tym co czuję.
Do lekarza pójdę 6/7 tydzień. A ty byłaś już u lekarza?

Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę.
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę.
Jestem przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś moje dziecko, a ja... Twoja mama...
Dwa razy, bo plamiłam. Jutro 7t będzie... Ja siedzę w domu i tak mnie boli

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
U mnie przed okresem pojawiły się bóle może z trzy razy, raz po jajeczkowanie nieźle mnie zakuło - myślę że to było zagnieżdżane 3/4 dni po bzykanku. Później może że dwa razy poczułam ciągnięcia jak na okres. W dzień okresu czyli od 22 kwietnia, kiedy robiłam test boli mnie już codziennie, do tego raz miałam jakby taki śluz TOFFI w dzień terminu miesiączki właśnie i to dosłownie kapka . RAZ. Później już się nie pojawil.ale pobolewania brzucha zostały.

Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę.
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę.
Jestem przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś moje dziecko, a ja... Twoja mama...
 
Witam nowe Grudniowki :)

Ja tez brzuch czuje od poznego popoludnia do wieczora. Mdlosci troche ustapily, wracam do zywych. Zobaczymy jak bedzie jutro..

Ja sledzi nie lubie, ale od paru dni za mna chodza, wlasnie te lisnera w sosie smietanowo-koperkowym. Pewnie sie do nich dopadne na dniach :p Z kaszanka raczej bym uwazala.
 
Witaj, Joshi :) Fajnie, że nas tak przybywa systematycznie. Teraz już Kochane z górki nam pójdzie z ciążowymi sprawami. Jestem dobrej myśli! I tak bardzo Wam zazdroszczę, że macie niebawem te wizyty. Ja zobaczyłam dopiero co centrymentowego Fasola z serduszkiem i muszę czekać ponad miesiąc na dalszy rozwój wydarzeń :p
 
Dziewczyny a co powiecie o jedzeniu kaszanki w ciazy?? Powiem wam ze mam ogromna ochotę :D
Jak masz ochotę czemu nie, toż to krew i kasza, a i tak najpierw ja obrabiasz w temperaturze. Na zimno nie jesz.
Ja ogólnie jem wszystko na co mam ochotę, odstawilam jedynie fajki ( a palić mi się bardzo chce ojjjjj) ograniczylam kawę do jednej lub dwóch slabiutenkich, nie jem Tatara ( surowe mięso), serów plesniowych ( a mam cholerna ochotę na gorgonzole) i nic z surowym jajem. Tak to zamiatam chyba wszystko, a co se będę żałować [emoji12] [emoji12]

Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę.
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę.
Jestem przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś moje dziecko, a ja... Twoja mama...
 
Jak masz ochotę czemu nie, toż to krew i kasza, a i tak najpierw ja obrabiasz w temperaturze. Na zimno nie jesz.
Ja ogólnie jem wszystko na co mam ochotę, odstawilam jedynie fajki ( a palić mi się bardzo chce ojjjjj) ograniczylam kawę do jednej lub dwóch slabiutenkich, nie jem Tatara ( surowe mięso), serów plesniowych ( a mam cholerna ochotę na gorgonzole) i nic z surowym jajem. Tak to zamiatam chyba wszystko, a co se będę żałować [emoji12] [emoji12]

Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę.
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę.
Jestem przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś moje dziecko, a ja... Twoja mama...
Ja też rzuciłam fajki gdy tylko zaczęłam podejrzewać, że się udało (za pierwszym podejściem) :) a zaczęłam podejrzewać dość wcześnie, bo ponad tydzień przed oczekiwaną @. Za nałogiem jednak nie tęsknię :D chociaż zawsze tłumaczyłam sobie i innym, że uzależniona nie jestem i palę jedynie dla przyjemności, do towarzystwa. Chyba sama mocno w to wierzyłam i wierzę nadal, bo jak dotąd nawet przez myśl mi dymek nie przechodzi :)
 
reklama
Ja też rzuciłam fajki gdy tylko zaczęłam podejrzewać, że się udało (za pierwszym podejściem) :) a zaczęłam podejrzewać dość wcześnie, bo ponad tydzień przed oczekiwaną @. Za nałogiem jednak nie tęsknię :D chociaż zawsze tłumaczyłam sobie i innym, że uzależniona nie jestem i palę jedynie dla przyjemności, do towarzystwa. Chyba sama mocno w to wierzyłam i wierzę nadal, bo jak dotąd nawet przez myśl mi dymek nie przechodzi :)
Brawo ty! Kurde mi się chce bardzo, ale nie palę. Twardo. Przy każdej ciąży rzucalam fajki, nie paliłam. Przy żadnej mnie od fajek nie odrzucilo, pech! Szkoda tylko że po odstawieniu od cycka znowu zaczynałam palić, głupia baba ehhh.

Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę.
Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę.
Jestem przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś moje dziecko, a ja... Twoja mama...
 
Do góry