reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2016

ten dzien to jakis koszmar :( bylismy na ip, ale nie ja bylam pacjentka tylko moj Tomek....kolega w pracy zrzucil na niego ogromna klode drewna i byla masakra, cud, ze noga nie zostala zmiazdzona...mam dosc, kilka godzin bylismy na ip, mam dosc, a najgrosze, ze z noga dobrze nie jest a lekarka stwierdzila, ze l4 mu nie wypisze!!!! jedziemy do mojego taty, bo u niego pracuje moj Tomek i jakos sie dogadaja co z wolnym, bo pracowac z ta noga nie moze teraz
Lux jedzcie do rodzinnego jutro i wypisze zwolnienie
Zdrowka !!

thgfflw1k3inkyc3.png
 
reklama
ten dzien to jakis koszmar :( bylismy na ip, ale nie ja bylam pacjentka tylko moj Tomek....kolega w pracy zrzucil na niego ogromna klode drewna i byla masakra, cud, ze noga nie zostala zmiazdzona...mam dosc, kilka godzin bylismy na ip, mam dosc, a najgrosze, ze z noga dobrze nie jest a lekarka stwierdzila, ze l4 mu nie wypisze!!!! jedziemy do mojego taty, bo u niego pracuje moj Tomek i jakos sie dogadaja co z wolnym, bo pracowac z ta noga nie moze teraz
O matko cos strasznego!!!!!! Mam nadzieję że skurczy nie dostałaś :(
Dużo zdrowia dla Tomka, oby ta noga szybko mu wyzdrowiała. Pozdrawiam was serdecznie.
 
Siemanko ja po prysznicu, mąż wraca z pracy o 19 i jedziemy do szpitala.
Niech mnie położą.

Więc jak mnie przyjmą to już ze szpitala będę pisać. Walizka dopakowana.

Trzymcie kciuki by wykryli co to za bóle i oby mnie przyjęli.

Ja tez trzymam łapki zaciśnięte! Dobra decyzje, nie ma co ryzykować skoro to sie tyle czasu ciągnie [emoji17]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Siemanko ja po prysznicu, mąż wraca z pracy o 19 i jedziemy do szpitala.
Niech mnie położą.

Więc jak mnie przyjmą to już ze szpitala będę pisać. Walizka dopakowana.

Trzymcie kciuki by wykryli co to za bóle i oby mnie przyjęli.
Lola, najlepsza decyzja jaką mogłaś podjąć, trzymam kciuki, żeby szybko wykryli źródło dolegliwości ! Informuj na bieżąco.

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka
 
noga lepiej, jutro jedziemy po zwolnienie do rodzinnej, moze chodzic, bedzie zyc :)

dziekuje za troske :)
Czarownica- na ip tez wypisuja zwolnienia, sama nieraz mialam u ich wystawiane :) ale tu lekarka stwierdzila, ze podstaw nie ma do l4, jutro jedziemy do rodzinnego, moze ona da


Lola daj znac potem co sie dzieje, u mnie lekkie bole nadal, jade na asparginie i nospie, po lekach mija, mlody mi chyba sie rozpycha i poteguje bole, nie sa to jednak takie jak wczoraj, pobolewa mniej, moze to wiezadla, nie wiem
 
reklama
Hej Mamuski :)
Ja dzis dostalam strasznych kluc w lydkach , i od poludnia leze nogami do gory bo tylko tak jest OK :/ pojechaismy na zakupy pochodzilam 30min i tragedia znowu musialam nogi do gory.. Boje sie myslec co bedzie pozniej tym bardziej ze jednak potrzebuje jeszcze kilka razy skoczyc na zakupy ech :/

Powiedzcie mi jeszcze jedno, bo grudzień coraz bliżej... jak planujecie spędzić Święta? Jak je zazwyczaj spędzacie? My mamy wielki problem, bo mieszkamy w mężem 240km od rodziny i przyjaciół, a oboje jesteśmy bardzo rodzinni i wspólnie świętujemy w dużym gronie zawsze. W zeszłym roku obchodziliśmy pierwszą małżeńską Wigilię, to najpierw pojechaliśmy do mojej rodziny, bo się szybciej zaczynało wszystko, a później do rodziny Męża. Teraz mamy dylemat czy jechać z takim maluszkiem tyle kilometrów, czy sobie darować, czy sprosić wszystkich do nas i "nakazać" im powrót do domów późnym wieczorem... nie wiem no. A Wy jakie macie plany? Co sądzicie o 3-4 godzinnych podróżach samochodem z dzidziolem, który nawet miesiąca nie skończy?
U nas co roku dokladnie jak u Was , rodziennie, ale w tym roku odpuszczamy sobie jaki kolwiek wyjazd.. mamy 3h do PL i nie wyobrazam sobie jechac z takim maluszkiem i stawac na karmienie podrodze , do tego nie wiem jak ja bede sie czula i jaka zima bedzie.. wiec nawet nie mysle , odpuszczamy.. spedzimy swieta u nas tylko z rodzicami :)

Wracajac jeszcze do podwiazania po 3 cc to moze mnie ta moja polozna tak nastraszyla bo jej na pierwszej wizycie pow ze bardzo mocno sie zastanawiam nad cc na zyczenie... i ona odrazu mi z tym wypalila , bede u lekarza w pon to az podpytam go jak to jest dokladnie ;)
 
Do góry