Aj, masakra teraz, ludzie w ogóle nie zwracają uwagi, tylko się gapić bezczelnie potrafią, jakbyśmy były jakimiś zjawiskami.. Mnie tylko w stokrotce spotkała miła sytuacja, Pani z kasy powiedziała, że jak jestem w ciąży to mam zawsze iść do przodu kolejki, nieważne co mówi klient, u nich tak jest i kropka
na następny raz jak byłam tam z mężem od razu poszedł naprzód kolejki, ja za nim, ludzie tylko spojrzeli ale nic nie skomentowali..no i w netto raz facet mnie przepuścił, ale to pewnie dlatego, że miałam tylko jedną rzecz.. W Rossmannie też zawsze stoję w kolejkach i ogólnie wszędzie