reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

powiedzcie mi po jakim czasie wplywa Wam na l4 kasa? ile dni od zlozenia zwolnienia w Zusie sa pieniadze? do zeszlej srody bylo pierwsze tygodniowe l4, tata zaraz zawiozl zwolnienie do kesiegowej i dala je do Zusu, od srody mija prawie tydzien i kasy brak, kiedys na l4 kasa byla w przeciagu 7-14 dni od momentu skonczenia sie danego l4 a tu cisza

Ja niestety nie pomogę mi wypłaca pracodawca i elegancko ostatniego dnia każdego miesiąca mam wypłatę, ale z tego co dziewczyny pisały to ZUS cuda w tym temacie potrafi działać...:oo:
 
reklama
powiedzcie mi po jakim czasie wplywa Wam na l4 kasa? ile dni od zlozenia zwolnienia w Zusie sa pieniadze? do zeszlej srody bylo pierwsze tygodniowe l4, tata zaraz zawiozl zwolnienie do kesiegowej i dala je do Zusu, od srody mija prawie tydzien i kasy brak, kiedys na l4 kasa byla w przeciagu 7-14 dni od momentu skonczenia sie danego l4 a tu cisza
Ja mam zawsze l4 na miesiąc i np księgowa wysyła do zusu ok 25 każdego miesiąca i równo za miesiąc dostaje wypłatę. Ostatnio spozniali się ok 2tyg, więc zadzwoniłam do nich i nagle się okazalo, że właśnie na ten dzień mam mieć wypłatę i 2h później kasa była już na koncie :)
 
Co do kontroli ZUS to przecież to zwolnienie jest "chodzace" i masz prawo przecież jechać do rodziny, na zakupy czy do koleżanki....

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
Dokładnie tak jest tylko chodzi jedynie o to, że jak nie zastaną Cię w domu to dostajesz pismo, że tymczasowo wstrzymują wypłaty do momentu wyjaśnienia dlaczego Cię nie zastali. Chore to :/ ja mam zwolnienie od maja i żadnych kontroli na szczęście nie było :)
 
Lola to straszne co piszesz... Nie wyobrazam sobie takiego traktowania. Ja jak teraz lezalam w maju na poczatku ciazy i pielęgniarka walnela mi fochem bo za duzo pytalam i nie dostalam odpowiedzi to moj maz do niej poszedł. Dostala taki opierdziel ze szok. A grzecznie pytalam o tabletki ktore sa ktore bo nie chcialam lykac nic na uspokojenie. Nie do pomyslenia jest taka sytuacja. Po porodzie syna to caly czas sprawdzaly co i jak. Mialam poranione sutki to masc dostałam. Potem nawal pokarmu to oklady chlodzace. Jak nie moglam isc na toalete to dostałam specjalne leki. Ze wszystkim można bylo do nich isc i byly bardzo pomocne. Jasne zdarzy sie jakas jedza ale na prawde rzadko.

Odnośnie porodu sn. Sam porod to byl horror masakra i mialam po nim caly czas komplikacje. Synek tez. Oczywiscie porod wywolywany przez moją cukrzyce. Tabletki zel dopochwowy oksy. Zaliczylam 4 dni takiego maratonu. Na koniec zemdlalm ale i tak podziękuję za cc. Po 18h porodzie wstalam sama do gosci po 3 h. Synek byl caly czas ze mną. Gdyby nie krwiak tam na dole to juz po 4 dniach bym normalnie funkcjonowala. Mialam pecha ;) po 4.5 tyg normalnie uprawialismy seks. Bylo fajnie :D oczywiście nie krwawilam juz ani nic mnie nie bolało ;) dla mnie cc to operacja i biore ja pod uwage jedynie jesli cos groziło by mi albo dziecku. Czulabym sie zle gdybym nie mogla rodzic sn. Mimio tego co przezylam. Jeszcze slowo o mistycznym przezyciu. Moment w ktorym synek zostal polozony na moim brzuchu zaraz po porodzie byl piekny. Jego spojrzenie bede miala do konca zycia przed oczami. To byla magia :) Mielismy dwie godz tylko dla siebie.


 
Lola współczuję. Ja miałam dobra opiekę, pielęgniarki same przychodziły z zastrzykami przeciwbólowymi. Nawet lekarz sam osobiście przychodził do łóżka zmienić mi opatrunek chociaż zawsze to robią pielęgniarki, nie wiem skad dla mnie taki wyjątek. Raz w nocy tylko prosiłam zeby mi córkę przynieśli do karmienia bo mnie piersi bolały i nie było problemu, ona w szpitalu w nocy nie jadła.
 
reklama
Witajcie. Synek w szkole a ja po zakupach, zaraz się trzeba brać za sprzątanie i obiad, u mnie dziś klopsiki w sosie pomidorowym z ryżem. Seria przeziębień zaczęła się niestety i u nas, synek kicha, zaczyna pokasływać, obserwuję go bacznie, daje mu leki i zobaczymy jak to dalej będzie, a mnie mega mocno boli gardło..


powiedzcie mi po jakim czasie wplywa Wam na l4 kasa? ile dni od zlozenia zwolnienia w Zusie sa pieniadze? do zeszlej srody bylo pierwsze tygodniowe l4, tata zaraz zawiozl zwolnienie do kesiegowej i dala je do Zusu, od srody mija prawie tydzien i kasy brak, kiedys na l4 kasa byla w przeciagu 7-14 dni od momentu skonczenia sie danego l4 a tu cisza

Lux, w zasadzie różnie, ja teraz np. miałam zwolnienie do 16.09, kasa będzie przelana jutro, ostatnio miałam do 30.08 i chyba tego samego dnia był przelew, ale trzeba pilnować, bo ja np.pierwsze l4 ponad miesiąc nie miałam przelewu i okazało się, że wysyłają mi na adres zameldowania pod którym nie mieszkam, dlatego też założyłam profil i teraz mam wszystko pod kontrolą, wcale nie było przy tym dużo latania, tylko musiałam potwierdzić w zusie i nic więcej.


Moze zapalenie pęcherza

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom

Raczej nie, to był całkiem inny ból, takie jakby ściskanie-rwanie i uczucie gorąca w kroczu i dziwny ból brzucha, nie wiem może to jakiś rodzaj skurczów, póki co nie powtórzyly się i mam nadzieję, że tak zostanie:)
 
Do góry