Tęczowa, strasznie Ci współczuję... Trzymam kciuki, żeby wreszcie uśmiechnęło się do Ciebie szczęście.
A ja znowu na L4 z powodu przeziębienia, do wtorku. Z trudem powstrzymałam internistkę od wypisania mi antybiotyku, bo skoro już 2 tygodnie mnie trzyma przeziębienie to powinnam wreszcie coś wziąć. Podobno są jakieś antybiotyki dozwolone dla kobiet w ciąży. Hmm jakoś w to nie wierzę. Jeśli mi się nie poprawi przez kilka dni to w końcu mi wypisze.... Głównie dokucza mi gardło i gęsty katar.
W związku ze zwolnieniem zostaiwłam już w pracy zaświadczenie, powiedziałam też mojemu szefowi.
W niedzielę będziemy ogłaszać rodzicom. Tylko zaniedbaliśmy sprawę koszulki, nie załatwiliśmy żadnej z nadrukiem, nie udało się nawet znaleźć papieru do naprasowywanek więc ostatecznie na zwykłej koszulce sami napiszemy spieralnym mazakiem. Na jednorazowy pokaz wystarczy