Odpocznij I obserwuj czy cos sie zmienia.Mnie boli piecze i ciągnie. Mała szaleje. Martwię się trochę
Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Odpocznij I obserwuj czy cos sie zmienia.Mnie boli piecze i ciągnie. Mała szaleje. Martwię się trochę
Mój lekarz jest certyfikowany właśnie... dlatego mnie tak martwi to, że on się zmartwił i nie mógł tego zmierzyć nie wiem... szukam w internecie jakichś specjalistów od wad wrodzonych płodu, bo chyba póki nie zasięgnę drugiej opinii to nie zasnę spokojnie.Aniu, nie stresuj się. Myślę, że tylko wizyta u specjalisty cię uspokoi. Może poszukaj certyfikowanego specjalisty od usg i powtórz badanie? Będzie dobrze.
No to jak sie tak bardzo martwisz ( dobra rada nie czytac w necie zawsze slysze to od Gina a durna I tak czytam)Mierzył kilka razy i tłumaczył, że chce mieć pewność, bo różnie mu te pomiary wychodzą i gdy ostatni wyszedł na granicy normy, to dał sobie już spokój, a ja nie dopytywałam, bo jak na granicy normy, ale w normie, to ok, prawda? A później zaczęłam czytać o wodogłowiu wewnętrznym i nie wiem już co robić, czy umówić się za 2 tygodnie do niego na kolejną wizytę, czy też czekać miesiąc do następnej, czy iść do innego lekarza, czy szukać specjalisty z zakresu genetyki i jechać np. do Trójmiasta prywatnie, żeby się uspokoić... Nie wiem
Kochana przede wszystkim wez 3 glebokie wdechy i sie tak nie nakrecaj. Dla swietego spokoju i zanim zaczniesz biegac po specjalistach umow sie do drugiego lekarza i niech on sprawdzi. Napewno jest wszystko dobrze, moj Jasiek tez ma niektore pomiary w gornych granicach normy, ale i lekarz i polozna uspokajaja, ze wszystko jest ok i finalnie sie wyrowna Pozostale pomiary ok?Mój lekarz jest certyfikowany właśnie... dlatego mnie tak martwi to, że on się zmartwił i nie mógł tego zmierzyć nie wiem... szukam w internecie jakichś specjalistów od wad wrodzonych płodu, bo chyba póki nie zasięgnę drugiej opinii to nie zasnę spokojnie.
Szkoda, że ludzie, którzy bardzo chcą z takich powodów nie mogą mieć wymarzonego dzieckaWarunki mieszkaniowe - gdy się starali nie mieli osobnego pokoju dla dziecka, bo drugi pokój zajmowali teście.
Gratulacje!Mój mąż zdal. Aaaa!!!! Jestem z niego dumna. Wasze kciuki chyba działają cuda, dzięki dziewczyny
ja wczoraj golac bikini pocielam sie tak, ze godzine krew sie lala
Ja też już ledwie dałam radę ostatnim razem i już zapowiedziałam mojemu, że następnym razem on mnie będzie golił. Na szczęście nie miał obiekcji. W pierwszej ciąży też mnie golił jak już byłam bardziej zaawansowana i nie dość, że nigdy mnie nie zaciął, to byłam ogolona dokładnie jak nigdy. No i nieraz się zdarzyło, że z tego wychodziła taka użyteczna gra wstępna.Ło matko!!!! Ja na czuja teraz. Mąż się pcha z maszynką, ale jakoś tu ufam bardziej sobie
Mój starszy był taki spokojny, że żadko i słabo go czułam. I był faktycznie spokojny jak się urodził, dopóki nie zaczął chorować. Teraz też jest raczej grzecznym dzieckiem.Ech, to czyżby tylko mój taki filozof był? Owszem, kręci się czasami, ale nie żeby tak cały czas...
Wychodzę. Trzymać kciuki!
Mierzył kilka razy i tłumaczył, że chce mieć pewność, bo różnie mu te pomiary wychodzą i gdy ostatni wyszedł na granicy normy, to dał sobie już spokój, a ja nie dopytywałam, bo jak na granicy normy, ale w normie, to ok, prawda? A później zaczęłam czytać o wodogłowiu wewnętrznym i nie wiem już co robić, czy umówić się za 2 tygodnie do niego na kolejną wizytę, czy też czekać miesiąc do następnej, czy iść do innego lekarza, czy szukać specjalisty z zakresu genetyki i jechać np. do Trójmiasta prywatnie, żeby się uspokoić... Nie wiem
To może idź skonsultuj do innego certyfikowanego.Mój lekarz jest certyfikowany właśnie... dlatego mnie tak martwi to, że on się zmartwił i nie mógł tego zmierzyć nie wiem... szukam w internecie jakichś specjalistów od wad wrodzonych płodu, bo chyba póki nie zasięgnę drugiej opinii to nie zasnę spokojnie.
Kochana nooooo sorry !!!!!Witam was, dużo na głowie mam ale daje radę nawet z przeziębieniem.
Mój dzisiejszy poryty sen.
Śniło mi się, że do mojego pokoju wpadł Batman. Moj mąż przez megafon krzyczał, że muszę go dzgac nożem by go osłabić.
I tak z każdym dzgnieciem wypadala mu z brzucha jedna ostryga w muszli.
Nazbieralam 30 ostryg. Mój mąż krzyczy bym je wylupala że środka i położyła na talerz z ugotowanym ziemniakami, dzięki temu Batman zginie. To ja te ostrygi wylupywalam i zebala się sporą gorka
Niestety Batman nie chciał umrzeć i jakiś głos z nieba doradził mi bym ostrygi usmazyla na maśle czosnkowym i zjadla. Dzięki temu ten nie będzie miał możliwości mnie zabić....
Czasami.mam wrażenie, że jakiś kosmita majstrowal przy moim mózgu...
Jestem psychiczna....
Trzymam kciuki.Leżę. Idę się wykąpać może pomoże