reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

❄️Grudniowe kreski❄️W grudniu gdy św.Mikołaj z prezentami przychodzi 🎅Każda w upragnioną ciążę zachodzi!

Zrobiłam dwa testy, oczywiście negatywne... 30.12 powinnam dostać okres. Pewnie jeszcze zatestuję ale cóż.... Spłakałam się jak głupek 🤷 chyba doszłam do tego momentu, że tracę nadzieję 😔. Miałam jakaś cichą nadzieję, że ten luźny staraniowo grudzień coś zmieni 🤷 cóż.... 😔
Rozumiem Cię. Ja też jakoś wewnętrznie mimo wszystko liczyłam na ten grudzień, że jednak ten rok zakończy się najlepiej jakby mógł się zakończyć. Nie wyszło.
Ale nowy rok będzie lepszy, prawda?
 
reklama
Kochane, skoro dzisiaj miałam zabieg łyżeczkowania to dzisiaj jest 1dc? Czy dopiero od następnej miesiączki się liczy?

Mi lekarz mówił, aby liczyć od dnia zabiegu. Ale ja już zakończyłam starania, po tej stracie. Nie wiem co nowego u mnie wynikało, nie widzę sensu robić badań czy dociekać. Dwoje dzieci musi wystarczyć. Współczuję Ci tego co przyszłaś, straty są zawsze bolesne.
 
Cześć Dziewczyny, mam nadzieję że miałyście fajne i spokojne Święta, u mnie było jakoś tak nerwowo i przez to czuję się zmęczona. Jak Mama życzyła mi (a może sobie?) wnuka, to musiałam zaciskać pięści żeby nie wybuchąć, o dziwo Teściowa, która zazwyczaj bardziej potrafi mi nacisnąć na odcisk, poza tekstem, że wspominałą ostatnio swoją teściową i pomyślała, że mogła być dla niej lepszą synową 😆 nic nie odwaliła.

W piątek wybieramy się do znajomych, którzy mają dwójkę dzieci, będą też inni "dzieciaci", a ja mam ochotę powiedzieć, że jednak jestem chora i nie przyjdę. Sylwester na szczęście w mniejszym "bezdzietnym" gronie (pies potrafi być dobrą wymówką).

Niby czekam do początku stycznia żeby się przetestować, ale ogarnęła mnie okropna beznadzieja.
 
No i wracam do Was kochane. Póki co zostaję na ławeczce i raczej dość długo na niej posiedzę. Muszę porozmawiać z mężem, przemyśleć, porobić badania. Ale już wiem czego się łapać, zacznę od trombofilii a potem zobaczymy. Kochane, czy po 3 poronieniach trombofilia przysługuje mi już na refundację NFZ? Wiecie może?
Strasznie mi przykro i ściskam mocno! 😥🫂
 
Ja jutro 6h w pociągu i też home. Matko kochana jak ja będę spała w swoim łóżku 😅
Też już nie mogę się tego doczekać - od zeszłej środy jestem poza domem. Od wczoraj, do jutra u teściów, gdzie w ogóle się nie wysypiam. Ale nic to, niedawno przyjechaliśmy pojeździć na desce na stoku, wiek korzystamy z odrobiny śniegu. Trzymajcie kciuki, żebym się nie zabiła na ilości lodu, jaki tu jest 😅
 
reklama
Do góry