reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

❄️Grudniowe kreski❄️W grudniu gdy św.Mikołaj z prezentami przychodzi 🎅Każda w upragnioną ciążę zachodzi!

reklama

Załączniki

  • 72f27b8c-dc09-40de-a1dd-2d7ae58d096b.jpeg
    72f27b8c-dc09-40de-a1dd-2d7ae58d096b.jpeg
    22,6 KB · Wyświetleń: 64
No i wracam do Was kochane. Póki co zostaję na ławeczce i raczej dość długo na niej posiedzę. Muszę porozmawiać z mężem, przemyśleć, porobić badania. Ale już wiem czego się łapać, zacznę od trombofilii a potem zobaczymy. Kochane, czy po 3 poronieniach trombofilia przysługuje mi już na refundację NFZ? Wiecie może?
Strasznie mi przykro 😥 tule mocno kochana, bardzo trzymałam kciuki za ten cud. Życzę Ci siły na dalsze starania i wierzę, że jak poznacie przyczynę i będzie wprowadzone leczenie, to uda się przytulić maleństwo ❤️
 
Co do alkoholu, to u mnie to samo!
W domu rodzinnym bardzo rzadko na imprezach alkohol, jakieś chrzciny, roczki, komunie- nie ma mowy. Ewentualnie na urodziny jakieś wino, żeby się dobrze trawiło jedzonko, wódka nigdy.
Za to w rodzinie męża każda impreza prędzej czy później kończy się alkoholem- whiskey wleci ZAWSZE.
Wczoraj byliśmy na imprezie rodzinnej ze strony męża. Ja wypiłam troszkę wina do obiadu, mąż kilka kieliszków wódki. Teściowie- whiskey. Gadka szmatka z ludźmi naprzeciwko przy stoliku i nagle słyszymy: „eee, M to prawie w ogóle nie pije, czasami się zastanawiamy, czy on jest nasz” 😱😱
Wiedzą, że się staramy, czasem coś sporadycznie wypijemy, ale od alko raczej stronimy.
Jak to usłyszałam, to się wkurzyłam na maxa, ale hamowałam się przy ludziach. Nic nie powiedziałam, mąż też widział moją minę, przytulił mnie i pocieszył.
Wkurw na Maxa, nie chcę ich widzieć przez najbliższy czas 🤬
Rodzina 😡😡 najważniejsze, że wsparcie w mężu jest duże i razem idziecie wspólnie obranym planem. Ludzie nie myślą, niestety...
 
Zrobiłam dwa testy, oczywiście negatywne... 30.12 powinnam dostać okres. Pewnie jeszcze zatestuję ale cóż.... Spłakałam się jak głupek 🤷 chyba doszłam do tego momentu, że tracę nadzieję 😔. Miałam jakaś cichą nadzieję, że ten luźny staraniowo grudzień coś zmieni 🤷 cóż.... 😔
Przytulam 😥 wiem jak to jest stracić nadzieję. Jednak brak okresu nie przekreśla cyklu.
Choć mówi to osoba, która jest 8dpo i wie, że nic z tego. Bo czemu ma się udać. Ale to mnie nie zdarzają się takie cuda. U Was już niejedno widziałam i szczerze wierzę, że dwie kreski mogą się pojawić. 🤞
 
No i wracam do Was kochane. Póki co zostaję na ławeczce i raczej dość długo na niej posiedzę. Muszę porozmawiać z mężem, przemyśleć, porobić badania. Ale już wiem czego się łapać, zacznę od trombofilii a potem zobaczymy. Kochane, czy po 3 poronieniach trombofilia przysługuje mi już na refundację NFZ? Wiecie może?
Bardzo mi przykro :( Jak się czujesz? Trzymasz się jakoś?

W kwestii trombofiii - obawiam się, że nie (chyba, że w poradni genetycznej), ale najlepiej gdy zapytasz lekarza.
 
reklama
Do góry