Magdalena09
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2021
- Postów
- 6 129
jak stare dziadki, przed tv, z piccolo i chipsamiA jakie macie plany Sylwestrowe?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
jak stare dziadki, przed tv, z piccolo i chipsamiA jakie macie plany Sylwestrowe?
Zrobiłam dzisiaj rano z ciekawości test, myśląc że będzie całkiem biały w 11dpo i utwierdzę się z moim przeczuciu, że jednak nic nie wyszło w tym cyklu ale chyba cień cienia jakiś widzę. Nie wiem czy na foto go widać ... Dziś mam 12 dzień po Ovi. Jeszcze z radością się powstrzymuje bo Ovitrelle różnie mi się utrzymywało, raz 10 dni a raz 14. Ale ten cień daje chyba jeszcze jakąś nadzieję, że może coś będzie z cyklu.
Zrobiłam dzisiaj rano z ciekawości test, myśląc że będzie całkiem biały w 11dpo i utwierdzę się z moim przeczuciu, że jednak nic nie wyszło w tym cyklu ale chyba cień cienia jakiś widzę. Nie wiem czy na foto go widać ... Dziś mam 12 dzień po Ovi. Jeszcze z radością się powstrzymuje bo Ovitrelle różnie mi się utrzymywało, raz 10 dni a raz 14. Ale ten cień daje chyba jeszcze jakąś nadzieję, że może coś będzie z cyklu.
coś się przebijaZrobiłam dzisiaj rano z ciekawości test, myśląc że będzie całkiem biały w 11dpo i utwierdzę się z moim przeczuciu, że jednak nic nie wyszło w tym cyklu ale chyba cień cienia jakiś widzę. Nie wiem czy na foto go widać ... Dziś mam 12 dzień po Ovi. Jeszcze z radością się powstrzymuje bo Ovitrelle różnie mi się utrzymywało, raz 10 dni a raz 14. Ale ten cień daje chyba jeszcze jakąś nadzieję, że może coś będzie z cyklu.
Oczywiście to jest najzdrowsze podejście ale nie w momencie kiedy wyniki są słabeTo ja swojemu nie broniłam pić. Stwierdziłam, że często nie ma okazji i dla niego też moment w którym świat nie będzie się kręcił wokół starań jest potrzebny. W sylwestra jeśli mój test wyjdzie negatywny też nie zamierzam się juz powstrzymywać. Cały czas wszystko ograniczamy, wszystko ustawiamy pod owulację, monitoring, pijemy suple, ja leki zastrzyki, wszystko jest planowane. Czas odetchnięcia od tego też jest potrzebny. Swoją drogą miałam też cichą nadzieję na pozytywny test po drożności ale dzisiaj jakoś mam przeczucie że nic z tego nie wyszło.
W takim razie jutro/pojutrze będzie sądny dzień trzymamZrobiłam dzisiaj rano z ciekawości test, myśląc że będzie całkiem biały w 11dpo i utwierdzę się z moim przeczuciu, że jednak nic nie wyszło w tym cyklu ale chyba cień cienia jakiś widzę. Nie wiem czy na foto go widać ... Dziś mam 12 dzień po Ovi. Jeszcze z radością się powstrzymuje bo Ovitrelle różnie mi się utrzymywało, raz 10 dni a raz 14. Ale ten cień daje chyba jeszcze jakąś nadzieję, że może coś będzie z cyklu.
Ja dla świętego spokoju bym tą betę zrobiłaU mnie dzisiaj jest totalne załamanie. Okresu nie ma, test dziś wieczorem zrobiłam po kilku dniach bez testów, na one step różowa, gruba kreska (bo jakże inaczej) na pinku biel, po czasie wyszła fabryczna szara, jestem zmęczona widokiem czegoś takiego. Mam nadzieję, że jutro na wizycie dostanę jakieś rady, jak mam ten cykle unormować, bo tego nie jestem w stanie znieść. Już miałam mieć okres 6 dni temu, miałam zacząć nowy cykl, kolejne badania, dobrze spędzić sylwestra i zacząć nowy rok z nowymi nadziejami, miałam już mieć termin na zabieg i znowu coś musiało zepsuć moje plany.
Wybaczcie, ale musiałam to z siebie wyrzucić, bo mój chłop mi gada jakieś teksty czy dziecko o wielkości mandarynki już czuć w brzuchu……. popłakałam się i mam wrażenie, że on w ogóle nie rozumie tego, co ja czuję, gdy widzę wiecznie fałszywie pozytywne testy, a okresu brak.
W piątek pójdę na betę, jeśli ginekolog powie, że powinnam i dalej nie będzie okresu, no i wyrzucam resztę testów do kosza. Nie będę się tym więcej torturować, a będę czarno na białym widzieć, że te testy się do niczego nie nadają.
Nic mi nie mów o wydatkach w grudniu w tym roku chyba ok. 2,5 tys. na prezenty już się boje przyszłego rokuPlanowaliśmy iść na salę, gdzie idzie moja siostra z partnerem, ale grudzień nas trochę nadszarpnął finansowo i zrezygnowaliśmy z tego pomysłu. Mieliśmy plan zaprosić do nas jednych znajomych, ale okazało się, że oni już coś organizują i zapraszają nas do siebie mimo wszystko Także sobota i niedziela będą pod znakiem przygotowywania przekąsek na domówkę
My mamy równie porywający planjak stare dziadki, przed tv, z piccolo i chipsami