reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

❄️Grudniowe kreski❄️W grudniu gdy św.Mikołaj z prezentami przychodzi 🎅Każda w upragnioną ciążę zachodzi!

To prawda. Mam minął rok od podjęcia decyzji o staraniach. W lutym minie rok od starań. Wczoraj policzyłam pi razy oko. Dziecko którego nie ma kosztowało mnie około 7/8 tysięcy :) badania, suplementy, wizyty. Gdzie tam paliwo i straty na l4 jak byłam w szpitalu.
U nas rok od podjęcia decyzji minął w lipcu. Od tamtego czasu jestem w 4 ciąży, z której prawdopodobnie znowu nic nie będzie. Kosztów finansowych nawet nie liczę, najgorsze są te koszty psychiczne. Mój mąż i tak ciągle mówi, że jestem mega twarda że dałam radę to wszystko przeżyć i się nie załamać. Ale gdyby on wiedział, co tam się w środku mnie dzieje to pierwsze co by zrobił to mnie w kaftan zapakował 🫣🫣
 
reklama
Koleżanka poda adres do siebie na priv, chętnie odwiedzę 😂
Przypomniałaś mi nasz Egipt. Jak się mocno wychillowaliśmy. Ale ichniejszy specyfikiem. Co to był za wieczór :D
ja pamiętam jak w Egipcie zajechaliśmy do hotelu o 4 rano zajebani jak świnie. Ale był taki piękny wschód słońca na plaży, że nie poszliśmy spać tylko wzięliśmy pod pachę whisky, którą przywieźliśmy w walizce i poszliśmy oglądać ten wschód 😍
 
Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale dziecko, które właśnie śpi w łóżeczku obok, kosztowało nas 8 lat i prawie 200 tysięcy 😉
Nie pocieszy. To jest raczej ból związany z niepowodzeniami i zderzeniem rzeczywistości z oczekiwaniami. I nie mam bólu o 8 tysięcy, bo zdaję sobie sprawę, że prywatne chodzenie do lekarza, prowadzenie prywatnie ciąży i dziecko przez całe życie będzie mnie więcej kosztowało. To uświadomienie sobie, że to nie zawsze takie łatwe i proste.
 
Nie pocieszy. To jest raczej ból związany z niepowodzeniami i zderzeniem rzeczywistości z oczekiwaniami. I nie mam bólu o 8 tysięcy, bo zdaję sobie sprawę, że prywatne chodzenie do lekarza, prowadzenie prywatnie ciąży i dziecko przez całe życie będzie mnie więcej kosztowało. To uświadomienie sobie, że to nie zawsze takie łatwe i proste.
I ta niesprawiedliwość, że my do planowania dziecka podeszliśmy ze stabilną pracą (hehe) i poduszka finansowa.
A ktoś kto zarabia najniższą krajową i pracuje 1 osobą w małżeństwie będą mieć 2/3 dziecko i budują dom. Jak? Kurczak jak?
 
Nie pocieszy. To jest raczej ból związany z niepowodzeniami i zderzeniem rzeczywistości z oczekiwaniami. I nie mam bólu o 8 tysięcy, bo zdaję sobie sprawę, że prywatne chodzenie do lekarza, prowadzenie prywatnie ciąży i dziecko przez całe życie będzie mnie więcej kosztowało. To uświadomienie sobie, że to nie zawsze takie łatwe i proste.
Niestety, a najbardziej dojmujące, że dotyczy coraz większej liczy osób. Z mojego rocznika mam tylko 3 koleżanki, które mają naturalsy. Reszta wyłącznie ze wsparciem lekarskim - inseminacje, choć głównie in vitro.
 
I ta niesprawiedliwość, że my do planowania dziecka podeszliśmy ze stabilną pracą (hehe) i poduszka finansowa.
A ktoś kto zarabia najniższą krajową i pracuje 1 osobą w małżeństwie będą mieć 2/3 dziecko i budują dom. Jak? Kurczak jak?
Sama znam przypadek dziewczyny, która nie ma umowy na stałe, dwoje dzieci z dwoma różnymi partnerami. Jej obecny partner pracuje na czarno, bo ma 70/80tys długu z alimentów i oni myślą o 3 dziecku. 🫣🫠
 
reklama
ja pamiętam jak w Egipcie zajechaliśmy do hotelu o 4 rano zajebani jak świnie. Ale był taki piękny wschód słońca na plaży, że nie poszliśmy spać tylko wzięliśmy pod pachę whisky, którą przywieźliśmy w walizce i poszliśmy oglądać ten wschód 😍
Uwielbiam takie poranki 😍
 
Do góry