Mademoiselle_Nika
Moderator
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2023
- Postów
- 3 315
A jak tam wasze bingo? Ja już widzę, że u mnie w żadnej możliwej konfiguracji nie będzie skreśleń w jednym rzędzie Więc nie będę mogła krzyczeć bingo
BINGO X2!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A jak tam wasze bingo? Ja już widzę, że u mnie w żadnej możliwej konfiguracji nie będzie skreśleń w jednym rzędzie Więc nie będę mogła krzyczeć bingo
A może taki popaprany cykl będzie właśnie tym szczęśliwym.. różne szokujące historie tu były niezmiennie trzymam kciukiPrawdę powiedziawszy u mnie **** wie jak jest. Zastrzyk zrobiłam, ale pęcherzyk jak był w środę, tak był i w piątek. Czuje się dość dziwnie i jestem osłabiona, ale nie ma się co dziwić, skoro biorę sterydy.
Gdyby nie ten cały monitoring w ostatnim miesiącu, powiedziałabym że teraz czuję się zupełnie, jakbym była w ciąży
U nas sianko jest i w wigilię mężczyzna jako pierwszy musi przekroczyć próg domu. I jeszcze każdej potrawy trzeba spróbować, żeby nas nic w kolejnym roku nie ominęło (a potraw min. 12)Apropo jeszcze tradycji wigilijnych to u nas: sianko pod obrus, kasa pod talerze, za panny wychodziłam na zewnątrz słuchać skąd pies szczeka - stąd miał przyjść przyszły mąż (sprawdziło się ).
Haha robię dokładnie to samo. Ale zamrażarka dalej pełnaI teraz przez was mam ochotę i na pierogi i na krokiety i na ciasto i na jarzynową. Idę przeglądnąć co tam w zamrażarce mam i wyciągnę coś na obiad. Założyłam sobie że muszę wyjeść jaknajwiecej obiadów z zamrażarki i nic w tym tygodniu nie gotuje trzeba zrobić miejsce bo znając życie teściowa da nam mnóstwo żarcia po świętach, a lodówka pełna.
Dziękuje Masz racje - już mnie nic w tym cyklu nie zaskoczyA może taki popaprany cykl będzie właśnie tym szczęśliwym.. różne szokujące historie tu były niezmiennie trzymam kciuki
o to to! Mężczyzna pierwszy w domu. Jak rano rodzice byli na zakupach/cmentarzu to mama puszczała tatę zawsze w drzwiach od paru lat mój brat to kultywuje i przyjeżdża z samego rana na kawę, a mój mąż jedzie do ich domuU nas sianko jest i w wigilię mężczyzna jako pierwszy musi przekroczyć próg domu. I jeszcze każdej potrawy trzeba spróbować, żeby nas nic w kolejnym roku nie ominęło (a potraw min. 12)