reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

❄️Grudniowe kreski❄️W grudniu gdy św.Mikołaj z prezentami przychodzi 🎅Każda w upragnioną ciążę zachodzi!

Ja się od wczoraj kiepsko czuję - mamy za sobą ciężki weekend, bo trochę tematów rodzinnych nam się pokomplikowało i przed nami dość trudne święta. Wczoraj wieczorem czułam się jak dzieciak, który rośnie, bo tak strasznie obie nogi mnie bolały 🤦‍♀️ A dzisiaj „odzywa się” gardło 🤷‍♀️

Ze świątecznych przygotowań mamy ubraną choinkę, a wczoraj upiekłam pierniki. Miałam też zrobić orzechowe ciasteczka, ale zapomniałam powiedzieć mężowy, żeby kupił orzechy 😅 Dzisiaj/jutro planuję ogarnąć pozostałe prezenty. Największy problem, jak co roku, mam z teściem. Jakieś pomysły?
 
reklama
ledwo się uspokoiłam po tej IUI a tu znów takie emocje 😭
I Love You Hug GIF by Pudgy Penguins

świątecznych przytulas...
Jest coś co mogłoby Ci pomóc? Oderwać głowę w jakiś sposób?
 
I nie ma się co dziwić - tak to jest, gdy na czymś bardzo nam zależy, a tym bardziej gdy długo na to czekamy.

Jakie masz plany na ten tydzień? Wszystkie przedświąteczne tematy już masz ogarnięte?
na ten moment to czuję, ze w ogóle nie będę w stanie podejść do kolejnej IUI bo za dużo mnie to kosztuje. Nie wyobrażam sobie jakie moze byc uczucie po nieudanym transferze....

W tym tygodniu w sumie czeka mnie tylko ogarnianie chaty i robienie świątecznego jedzenia. Mam sporo pracy w robocie do skończenia przed urlopem. A kompletnie nie moge się na niej skupić.
 
Ja się od wczoraj kiepsko czuję - mamy za sobą ciężki weekend, bo trochę tematów rodzinnych nam się pokomplikowało i przed nami dość trudne święta. Wczoraj wieczorem czułam się jak dzieciak, który rośnie, bo tak strasznie obie nogi mnie bolały 🤦‍♀️ A dzisiaj „odzywa się” gardło 🤷‍♀️

Ze świątecznych przygotowań mamy ubraną choinkę, a wczoraj upiekłam pierniki. Miałam też zrobić orzechowe ciasteczka, ale zapomniałam powiedzieć mężowy, żeby kupił orzechy 😅 Dzisiaj/jutro planuję ogarnąć pozostałe prezenty. Największy problem, jak co roku, mam z teściem. Jakieś pomysły?
Na obolałe nogi może magnez? A na gardło polecam płukać glimbaxem.

My tacie i teściowi kupujemy karnet narciarski i jakiś dodatek do grilla. A może zestaw golarek albo jakiś fajny sweterek? Albo może bon do fizjoterapeuty? :)
 
Na obolałe nogi może magnez? A na gardło polecam płukać glimbaxem.

My tacie i teściowi kupujemy karnet narciarski i jakiś dodatek do grilla. A może zestaw golarek albo jakiś fajny sweterek? Albo może bon do fizjoterapeuty? :)
Skąd Ty masz zawsze tyle fajnych pomysłów? :D Zapisujesz to gdzieś i później w razie potrzeby otwierasz czy jesteś po prostu tak kreatywna? :D
 
Niestety czuje się bezradna żeby coś Ci doradzić, znaleźć rozwiązanie. Ja wiem po sobie, że w sytuacji gdy pozostaje mi tylko czekać, a nie mogę nic zrobić już w tym temacie, to zajmuje głowę. Najczęściej to porządki (tutaj zawsze się coś znajdzie; szuflada wstydu, zmywarka, okap, pralka itp, porządkując ciuchy coś wystawię na vinted), puzzle, książka itp. Na pewno nic co będzie mnie dodatkowo frustrowało.
Jedyne co to pamiętaj daj sobie przestrzeń na wszystkie emocje :)
 
ja wiem, ja wszystko wiem... Ale głowa robi takie dzikie densy, ze ja nie mogę tego opanować
Rozumiem Cię 🙈 to tak jak ja się nakręciłam w zeszłym miesiącu, że zajdę w cyklu po poronieniu 🤷 przeczytałam masę takich historii i marzyłam być jedną z nich 🙈. W tym miesiącu mam mega chłodną głowę, seks jak mamy ochotę, testować będę mogła dopiero ja wrócę po świętach i tak sobie żyje 🙈. Mi bardzo pomaga skupienie się na sobie ...chwila na czytanie książki, maseczka, zajęcia grupowe (od sierpnia chodzę na pol dance)...wróciło mi poczucie, że oprócz bycia mamą i staraczką jestem wartościową kobietą i zasługuje na własną uwagę 😁
 
reklama
Niestety czuje się bezradna żeby coś Ci doradzić, znaleźć rozwiązanie. Ja wiem po sobie, że w sytuacji gdy pozostaje mi tylko czekać, a nie mogę nic zrobić już w tym temacie, to zajmuje głowę. Najczęściej to porządki (tutaj zawsze się coś znajdzie; szuflada wstydu, zmywarka, okap, pralka itp, porządkując ciuchy coś wystawię na vinted), puzzle, książka itp. Na pewno nic co będzie mnie dodatkowo frustrowało.
Jedyne co to pamiętaj daj sobie przestrzeń na wszystkie emocje :)
jest taki problem: porządki zajmują ręce, nie głowę :D przynajmniej u mnie. I w czasie sprzątania spokojnie mogę sobie myśleć i się nakręcać :D
Nie no, ja nie oczekuję, ze mi bedziecie doradzać i tak dalej :) po prostu wylewa swoje żale i dziele się stresem. To i tak już pomaga
 
Do góry