reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

❄️Grudniowe kreski❄️W grudniu gdy św.Mikołaj z prezentami przychodzi 🎅Każda w upragnioną ciążę zachodzi!

Nie mogę Was nadrobić! Koniec roku w pracy to jakiś armagedon! Testowanie miało być wczoraj, ale myślałam że do tego czasu pojawi się okres ( pierwszy prawilny od poronienia) i temperatura dalej wysoko a dziś wyszedł chujocien na teście .. i bądź tu człowieku mądry🤯🤯

Chujocienia może nie być widać na zdjęciu, ledwo widać na zywo.. pierwszy raz rozebrałam pinka - to powinno być w bingo 😂😂
Coś tam widzę 🤞
 
reklama
ogolnie inne wyniki mam dobre, nie zdążyłam zrobić trombofilii. Pewnie tam by coś wyszło.. Pani doktor u której byłam ostatnio powiedziała, że jest jakiś problem z samym zagnieżdżeniem widocznie.. Ale zasugerowała badania nasienia I szczegółową diagnostykę partnera. Ale pomyślałam o tym acardzie. I może to on dał radę..a może po prostu teraz trafiliśmy na szczęśliwy dzień.. może test mnie oszukał.. betę zrobię dopiero we wtorek. A może to dzieciorobny magnez 😂
Jeśli acard pomógł w zagnieżdżaniu, nie masz krwawień i czujesz się dobrze to ja pewnie bym się bała odstawić. Kiedyś pamiętam jak mówili o jednej z najbardziej ignorowanych kwestii a bardzo istotnej "silne przeczucie pacjenta" 🤷 Znałam dziewczynę, która miała silne przeczucie, że musi mieć cesarkę...miała wizję tragedii i błagała o cięcie. Jej mąż o tym wspominał...ona niestety nie była w stanie 😔 zmusili ją do porodu naturalnego, doszło do powikłań, sepsy i niestety poważnego uszkodzenia mózgu 😔. Nigdy tak nie płakałam jak widząc ją powykręcaną i maluszka mówiącego "mamo" 😭. Dlatego niestety czasami słucham siebie 🤷 mi lekarka powiedziała, że przy pai hetero nie potrzebuje acardu ale nam nie zaszkodzi. Brałam na własną rękę do 35 tygodnia. Teraz też biorę 🤷 mimo to poroniłam...ale i tak czuję, że acard pomógł i nikt mi tego nie przetłumaczy 🤷
 
Nie wiem, co się dzieje, ale jajniki mnie dzisiaj tak strasznie bolą i całe podbrzusze, że ledwo chodzę, ledwo żyję, nie wytrzymuję już🥲
Sprawdzał Cię ktoś pod kątem endometriozy ? Druga kwestia wymazy z pochwy ? I trzecia fizjo uroginekologiczny (takie bóle mogą występować z powodu napięć - tak w różnych momentach cyklu. Hormony mają wpływ na pracę mięśni)
 
reklama
Jeśli acard pomógł w zagnieżdżaniu, nie masz krwawień i czujesz się dobrze to ja pewnie bym się bała odstawić. Kiedyś pamiętam jak mówili o jednej z najbardziej ignorowanych kwestii a bardzo istotnej "silne przeczucie pacjenta" 🤷 Znałam dziewczynę, która miała silne przeczucie, że musi mieć cesarkę...miała wizję tragedii i błagała o cięcie. Jej mąż o tym wspominał...ona niestety nie była w stanie 😔 zmusili ją do porodu naturalnego, doszło do powikłań, sepsy i niestety poważnego uszkodzenia mózgu 😔. Nigdy tak nie płakałam jak widząc ją powykręcaną i maluszka mówiącego "mamo" 😭. Dlatego niestety czasami słucham siebie 🤷 mi lekarka powiedziała, że przy pai hetero nie potrzebuje acardu ale nam nie zaszkodzi. Brałam na własną rękę do 35 tygodnia. Teraz też biorę 🤷 mimo to poroniłam...ale i tak czuję, że acard pomógł i nikt mi tego nie przetłumaczy 🤷
Jak przyjmowałas na własną rękę to informowała o tym ginekologa? Co on na to ?
 
Do góry