reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe II kreski - świąteczne serduszka

reklama
Lekarz mi odpisał, że mam czekać, bo zdrowa ciąża się utrzyma, a chora nie..
I nie ma żadnych norm..
Więc nic mi nie przepisze..
No tu to bym polemizowała z tym lekarzem i zupełnie się z tym nie zgadzam. Gdybym poprzedniej ciąży nie miała podtrzymanej duphastonem to bym ją straciła, zaczęłam mocno krwawić w ósmym tygodniu. Brałam duphaston kilka tygodni i urodziłam zdrowego syna. Ja bym już zmieniała lekarza.
 
Ania936 - długo starasz się o dzieciątko? Czy to pierwsze koty za płoty? 🙂 Wybacz, jeżeli już o tym wspominałaś ale może coś mi umknęło. W moim przypadku to 3 cykl. 🙂
Chyba nie wspominałam na tym forum :) Ja już się staram od września 2019, jestem po dwóch poronieniach, a teraz jest 3 próba i też 3 cykl starań :) Już z pokorą do tego podchodzę, nie nastawiam się, nie zakładam nic, poprostu jak się uda to świetnie, jak nie to jeszcze mam czas :) ale to nie zmieni faktu, że bede dalej tak wcześnie robić testy :D
Anjaaa93 to trzymam mocno kciuki żeby się udalo szybciutko :)
 
Myślałam na początku, ze to się rozkreci, ale poza pierwsza krwią na papierze, to z każdą kolejną wizytą coraz mniej, teraz to juz delikatnie zabarwienie sluzu może.
Leze z laptopem w łóżku (bo pracować trzeba) i staram się uspokoić. Z tego co czytalam z jednej strony takie plamienia sa całkiem częste i nie muszą nic złego zwiastować, jednak też jeśli coś jest nie tak, to nikt mi nic nie poradzi na to.
Też miałam plamienia w ciąży. Całą ciążę. I wszystko skończyło się dobrze. Trzymam kciuki.
 
Ja wiem, że łatwo się mówi, ale tak jak mówisz, takie plamienia nie muszą oznaczać niczego złego. Ginekolodzy twierdzą nawet, że przez całą ciążę, w terminie miesiączki, moga występować takie niemiłe niespodzianki. Musisz zachować zimną krew, na pewno będzie dobrze.[emoji3590]
Trochę popłakałam wcześniej, ale tak naprawdę nie mam na nic wpływu, wiec trochę się uspokoiłam.
Lekarka zadzwoniła, na razie mam nie brać progesteronu, żeby ewentualnej ciąży pozamacicznej nie wspomagać, a wczoraj miałam całkiem ok progesteron. Jutro mam zrobić betę znowu i jeśli poprawnie będzie rosnąć to wprowadzimy progesteron, jeśli nie urośnie poprawnie, to juz nic się nie poradzi.
 
Chyba nie wspominałam na tym forum :) Ja już się staram od września 2019, jestem po dwóch poronieniach, a teraz jest 3 próba i też 3 cykl starań :) Już z pokorą do tego podchodzę, nie nastawiam się, nie zakładam nic, poprostu jak się uda to świetnie, jak nie to jeszcze mam czas :) ale to nie zmieni faktu, że bede dalej tak wcześnie robić testy :D
Anjaaa93 to trzymam mocno kciuki żeby się udalo szybciutko :)

Bardzo dużo już przeszłaś, nawet nie mogę sobie wyobrazić jakie to uczucie stracić ciążę, na dodatek dwukrotnie. Bardzo Ci współczuję. ❤️ dobrze, że się zmobilizowałaś i znów jesteś z nami, staraczkami. 🙂

Testy są super, ja robiłam swój pierwszy jakiś czas temu, po pierwszym miesiącu starań, byłam zawiedziona i zła, bo przecież miałam wszystkie objawy! 🤣 z każdym kolejnym testem, pokorniej do tego podchodzę i czekam po prostu na swój 'wielki dzień'. 😃
 
Trochę popłakałam wcześniej, ale tak naprawdę nie mam na nic wpływu, wiec trochę się uspokoiłam.
Lekarka zadzwoniła, na razie mam nie brać progesteronu, żeby ewentualnej ciąży pozamacicznej nie wspomagać, a wczoraj miałam całkiem ok progesteron. Jutro mam zrobić betę znowu i jeśli poprawnie będzie rosnąć to wprowadzimy progesteron, jeśli nie urośnie poprawnie, to juz nic się nie poradzi.

Trzymam kciuki za jutrzejszą betę. Nie mamy na nic wpływu, to prawda, musimy jednak wierzyć, że się uda.
Czym się zajmujesz? Wspominałaś, że praca zdalna, z laptopem na kolanach w domu. 🙂
 
Programistką jestem w korpo [emoji1914] inny poziom absurdu, ale przynajmniej całą pandemie mogłam pracować zdalnie
Trzymam kciuki za jutrzejszą betę. Nie mamy na nic wpływu, to prawda, musimy jednak wierzyć, że się uda.
Czym się zajmujesz? Wspominałaś, że praca zdalna, z laptopem na kolanach w domu. [emoji846]
 
reklama
Trochę popłakałam wcześniej, ale tak naprawdę nie mam na nic wpływu, wiec trochę się uspokoiłam.
Lekarka zadzwoniła, na razie mam nie brać progesteronu, żeby ewentualnej ciąży pozamacicznej nie wspomagać, a wczoraj miałam całkiem ok progesteron. Jutro mam zrobić betę znowu i jeśli poprawnie będzie rosnąć to wprowadzimy progesteron, jeśli nie urośnie poprawnie, to juz nic się nie poradzi.
No to tyle dobrze, a nie tak jak mój mnie zbył.. Już się umówiłam do innego lekarza, ale najszybciej wizyta właśnie w środę 30 grudnia. Ale myślę że jakaś on-line może odbędę dziś i zapytam się co o jak..
 
Do góry