reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

reklama
niuska z tymi zebami roznie bywa, u starszej wychodzili dwie 1 gorne naraz pozniej wyszly jej dolne i dwojki zaczely isc
mlodszej szly masakrycznie przez 2 tyg jeden zab przez dziaslo sie przebijal to juz bylo to ostatnie stadium przebicia skory,jakas mala przerwa czasowa i 2 tyg wychodzil nastepny a bolalo ja ze szok, a ile taki zab rosnie to nie wiem
wiem ze mlodej jak w sierpniu wypadla mleczna jedynka to urosla jej jakby do polowy narazie
moim rosly prosty nie wiem dlaczego u Martusi krzywo rosnie moze jeszcze sie wyprostuje
gratki dla mlodej ze juz bez smoka

aaa robia sie lody, tzn siedza w zamrazarce beda na podwieczorek jak znalazl
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
a mi poniedzialek mija pod tutulem praca mgr, piszę poki cisza w domu, bo za dwa miesiace na pewno nie bede miala ani czasu ani ochoty. ale jeszcze tyyyle przede mna.
a w miedzy czasie robie spagetti. Larvunia moze u mnie coś posprzatasz?
hehe jeszcze musze poodkurzac. Męża poprosiła, zeby zrobil zakypy jak bedzie wracal z pracy wiec hehhe mam luzik ;) kto komu zabiera auto, niech robi zakupy ;)
laski ale macie super, ze wasze dzieci się już bawią...kiedy moja bedzie sie bawic i mamunie przestanie bic od srodka hehe?
 
my niedawno wrocilismy do domku,dawid sie wychasal z dziecmi na palcu zabaw,potem do amelki poszlismy i tak mi wlasnie padl na podlodze:-D:-D:-D:-D
madziarena powiem ci ze juz mi smutno bez mojego,dobrze chociaz ze kolezanka do mnie przyjedzie to jakos tez czas zleci.
niuska moj juz smoka nie ciagnie chyba ze 2 miesiace,wogule zapomnial no i dobrzemchociaz jka by chory mialam chwile zwatpienia zeby mu dac ale sie nie poddalam,
larvunia masakra jakiego ty powera dostalas,no ja zaraz tez sie biore za porzadki bo podloga to juz prosi sie o mycie.no i balkon tez obowiazkowo trzeba posprzatac:-)
ciasteczko powiadasz lody:-)
megi nasi pojechali wgory.a slyszalyscie ze niby pierwszy wylot ma byc juz 9 kwietnia?niby kierowcy itd najpierw.pewnie ze mam stresa plakac mi sie chce,ale co mam zrobic,trzeba byc silnym.w koncu nie robi tego tylko dla siebie:blink:
 
kasiu bardzo ci dziekuje za te slowa;-)wiecie co dobrze ze mam tu kolezanki,zawsze mozna pojsc na kawe,pogadac na plac zabaw jak jest cieplo wszyscy sie zbieraja od 10rano i tak do 13 jakos mi to zleci,bede miedzy ludzmi wiecej i nie bede myslec,aj tam dobra nie gadajmy o tym bo sie rozklejam
podlogi juz umyte a reszte zrobie jak dawid wstanie bo przeciez mi tez sie nalezy odpoczynek:-):-)
 
Będzie dobrze Marzenka, wkoncu Twój mąż robi to dla Was! Z jednej strony trzeba się cieszyć, że macie taką możliwość....
A dla Twojego męża to też nie będzie łatwe. Wkońcu "zostawi" nie tylko Ciebie ale swojego syneczka ukochanego!

Dacie radę!

Nie jedni dawali!

Pamiętaj, że możesz na mnie liczyc!!!
 
reklama
Bry. Dzisiaj była powtórka z nocy:( i kupy nadal nie ma. Jutro ma przyjść położna, a tym czasem kazała mi jeść duzo jabłek to moze u niego sie ruszy. Przepraszam ze ostatnio tylko tak na szybko co u nas ale rozumiecie nie ma za bardzo czasu nawet na czytanie...
 
Ostatnia edycja:
Do góry