frez.ja1987
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 4 024
Czyli ty się kisić nie będziesz, ale jak Twoje dzieci krzyczą to inni niech się kisza?Aha czyli ja mam zwracać uwagę na to żeby nikomu nie przeszkadzać nie zważając na to że jak zamknę okna w tym upale to będziemy się kisić w środku?
Akurat mieszkam w takim miejscu gdzie balkonów nie ma, mieszkam przy samej ulicy i uwierz jak moje dzieci pohalasuja przez 5minut to jest nic w porównaniu z jeżdżącymi pod oknami autami, tirami, dziećmi grającymi naprzeciwko na boisku, biegającymi, śmiejącymi się dziećmi których tutaj mnóstwo chodzi non stop z rodzicami, rozmawiającymi pod oknem ludzmi(zdarza się że starsze panie stoją wprost pod moimi oknami i przez 2h głośno rozmawiają i co miałabym je upominać żeby tego nie robiły?) Ja nie wiem,teraz to ludziom wszytko przeszkadza. Mi np przeszkadzał remont u sąsiadów który robili w zimie, z domu wyjść za bardzo nie miałam jak z ciągle chorymi dziećmi więc siedziałam ale nikogo nie upominałam skoro jest w swoim domu to niech robi co chce, co musi, obok mam nowych sąsiadów z malutkim dzieckiem które od kiedy się wprowadzili to bardzo często płacze, i choć czasami może to przeszkadzac to niektórych sytuacji, zachowań nie idzie przeskoczyć.
I wiesz wychowuje swoje dzieci. A do tego pozwalam im się bawić, raz na jakiś czas jak dziecko jest przez chwilę jest głośniej to nikomu korona z głowy nie spadnie raczej.
I serio jeżeli porównujesz płacz niemowlaka do krzyków i pisków starszych dzieci. To ja nie mam więcej pytań.
Mam w domu dwoje dzieci. Miewają głupie pomysły typu skakanie, krzyki czy bieganie. O waleniu w podłogę nie wspomnę. Ale im na to nie pozwalam. Tłumacze, wymyślam inne zajęcia. Wiesz dlaczego? Bo nie jesteśmy w bloku sami. Na tym polega wychowanie i uczenie życia w społeczeństwie.