frez.ja1987
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 4 024
Może się znają. My się z niektórymi sąsiadami znamy. Rozmawiamy. Też wiem, gdzie pracują, w jakim wieku mają dzieci. Co w tym złego? Nie wszyscy żyją zamknięci w swoich czterech ścianach.Ja dalej będę twierdzic, że jednak zbyt dużo szczegółów.... Mąż za granicą, matka bezrobotna, dokladny wiek córek, autorka wie, że dziecko karmione przez balkon (mimo, że to kilka pieter), autorka wie, że nie jeżdżą nad jezioro w mieście, nigdzie nie wychodzą... Żebym mogła tak powiedzieć o moich sąsiadach (a mieszkam na wsi, wszyscy wszystkich znają) to musiałabym sama siedziec i im się przyglądać non stop i sama z domu nie wychodzić
Póki co, idę zająć się moim roczniakiem bo jak się rozedrze to zaraz moi sąsiedzi będą mieć wesoło
Poza tym nawet jeżeli wie za dużo, to nie to jest przedmiotem dyskusji. Tylko to, że dziecko jest uciążliwe.