reklama
jarzebinka
mama Kacperka i Kamilka
witam!!! :-);-)
mały już dzisiaj poszedł do żłoba, nie obyło się bez łez i hasła-ja nie lubie żłoba, ale jakoś dał sobie wytłumaczyc i dzielnie poszedł sam
w tym tygodniu ide go zarejestrować do laryngologa i zobaczymy co będzie
jedyny plus z tej ostatniej choroby, to to że mały chyba sam ma juz dość kataru, bo w końcu bez oporów pozwolił sobie psiknąć do noska krople, więc może walka z katarem w końcu zakończy się sukcesem, bo do tej pory to była droga przez mękę tylko maść pod nosek, ale to tylko ułatwiało mu oddychanie a nie leczyło katar, więc mały sukces
a wogóle to swierdziliśmy z M,że nasze dziecko ma wyobraźnię, wczoraj tak był zafascynowany praniem i pralką,( zabawki ma w takich małych drewnianych pufkach), że wziął sobie pufkę z zabawkami, otworzył i tłumaczył,że to jest pralka, ajak mąż postawił mu ja troszkę wyżej i bokiem, tak aby otwór był z boku, zaczął nam tłumaczyć,gdzie sa dzwiczki, gdzie sie wsypuje proszek, a do góry postawił sobie zegarek aby widziec jak długo ma trwac to pranie nic dodać nić ująć, ajak jeszcze znalazłam taka książeczkową instrukcję obsługi do pralki, to zaczął czytać i był taki szczęćliwy, jakby co najmniej Ameryke odkrył, jak to dzieciom jednak do szczęścia dużo nie potrzeba, tylko troszkę pomocy i pomysłu :-)
miłego dnia i tygodnia życzę!!! ;-)
PS. isunia a przeżyć ze spotakaniem z framugą to nie zazdroszczę, dobrze,że skończyło sie tylko na płaczu i strachu trzymajcie się ciepło a z przedszkola już całkowicie zrezygnowałaś, czy poprostu chorobowe, bo chyba mi coś umknęło ?:-(
mały już dzisiaj poszedł do żłoba, nie obyło się bez łez i hasła-ja nie lubie żłoba, ale jakoś dał sobie wytłumaczyc i dzielnie poszedł sam
w tym tygodniu ide go zarejestrować do laryngologa i zobaczymy co będzie
jedyny plus z tej ostatniej choroby, to to że mały chyba sam ma juz dość kataru, bo w końcu bez oporów pozwolił sobie psiknąć do noska krople, więc może walka z katarem w końcu zakończy się sukcesem, bo do tej pory to była droga przez mękę tylko maść pod nosek, ale to tylko ułatwiało mu oddychanie a nie leczyło katar, więc mały sukces
a wogóle to swierdziliśmy z M,że nasze dziecko ma wyobraźnię, wczoraj tak był zafascynowany praniem i pralką,( zabawki ma w takich małych drewnianych pufkach), że wziął sobie pufkę z zabawkami, otworzył i tłumaczył,że to jest pralka, ajak mąż postawił mu ja troszkę wyżej i bokiem, tak aby otwór był z boku, zaczął nam tłumaczyć,gdzie sa dzwiczki, gdzie sie wsypuje proszek, a do góry postawił sobie zegarek aby widziec jak długo ma trwac to pranie nic dodać nić ująć, ajak jeszcze znalazłam taka książeczkową instrukcję obsługi do pralki, to zaczął czytać i był taki szczęćliwy, jakby co najmniej Ameryke odkrył, jak to dzieciom jednak do szczęścia dużo nie potrzeba, tylko troszkę pomocy i pomysłu :-)
miłego dnia i tygodnia życzę!!! ;-)
PS. isunia a przeżyć ze spotakaniem z framugą to nie zazdroszczę, dobrze,że skończyło sie tylko na płaczu i strachu trzymajcie się ciepło a z przedszkola już całkowicie zrezygnowałaś, czy poprostu chorobowe, bo chyba mi coś umknęło ?:-(
jarzebinka
mama Kacperka i Kamilka
hej hej witajcie!
Tak się zasiedziałam na kwietnióweczkach że bardzo rzadko tu zaglądałam a Bartuś przecież z marca:-):-):-)
pozdrawiamy wszystkich!!!
myśle,że wybaczymy tylko teraz juz o nas nie zapominaj i zaglądaj a ogólnie to jest nas tutaj bardzo mało, ja i isunia, z doskoku noelia, i praktycznie koniec chyba,że ktoś sobie o nas przypomni to nas odwiedzi, więc fajnie by było jakbys zagościła na dłużej, do czego namawiam i witam serdecznie
jarzebinka
mama Kacperka i Kamilka
... no coz zaczynam przyzwyczajanie malej od nowa i moze zaczne szukac bardziej przyjaznej placowki sama juz nie wiem co robic
to fakt nie jest dobrze,jeżeli była perspektywa pracy i chciałabyś pracować, a masz możliwości aby zmienic placówkę, bo może to jest rozwiązanie , mój Kacper też nie znosił chodzić do zastępczego żlobka, coś go tam odpychało, więc może i u Was zmiana miejsca wyjdzie na dobre
a mój mały od wtorku codziennie gotuje w żłobku obiady," mówie wam palce lizać", codziennie wybiega szczęśliwy,że znowu ugotował dla mamusi i tatusia obiadek a wczoraj w domu ja na obiad pieklam racuchy z jabłkami, takie na słodko, i małemu smakowały, ale najlepsza to była nazwa jaka sobie na nie wymyślił- francuchy i ubaw po pachy a słówkiem które teraz wtraca do każdego zdania jest - naprawdę, więc wszystko potwierdza
miłego dnia i słonecznej pogody wam życzę :-)
pozdrawiam
Kasia
jarzebinka
mama Kacperka i Kamilka
halo, halo marcóweczki chyba zasypało?!?!?
u nas jest co prawda śnieg, ale nie aż tak,że nie można sie z niego wygrzebać
jest biało ale i wietrznie, a wczoraj po poludniu całe miasto chyba stało, tak sypało, że hej
a jak wasze dzieciaczki, zdrowe ;-) a bajka o Mikołaju już chwyta, aby były grzeczne
a isunia, jak wygląda ta sprawa u Ciebie, Mikołaj, Gwiazdka?
do miłego
u nas jest co prawda śnieg, ale nie aż tak,że nie można sie z niego wygrzebać
jest biało ale i wietrznie, a wczoraj po poludniu całe miasto chyba stało, tak sypało, że hej
a jak wasze dzieciaczki, zdrowe ;-) a bajka o Mikołaju już chwyta, aby były grzeczne
a isunia, jak wygląda ta sprawa u Ciebie, Mikołaj, Gwiazdka?
do miłego
reklama
jarzebinka
mama Kacperka i Kamilka
co do Mikołaja właśnie, to moje dziecko od kilku dni czyta ulotkę reklamową z marketu, gdzie są tylko zabawki dla dzieci, i oczywiście pokazuje co mam mu kupić, więc mu tłumaczę,że jak będzie grzeczny to przyjdzie mikołaj z prezencikiem, i takie tam; więc we wtorek odbieram Kacpra ze żłobka, a on wyskakuje do mnie z wylicznką co chce od Mikołaja, więc ponownie mu wszystko tłumaczę i tłumaczę,że Mikołaj nie ma tyle pieniążków, aby mu kupić te wszystkie prezenty, na to moje dziecie, pomyślało i odpowiada: to pójdzie po pieniązki do bankomatu ......
a najgorzej to jest teraz iść zrobić takie normalne zakupy w markecie, bo z każdej strowy kuszą ładne pudełka z zabawkami, ale wczoraj jakoś się udało bez histerii, jeszcze nie robi nam scen w sklepach, ale chyba powoli ma się ku temu, że jak się uprze to chyba byłby wstanie zrobić niezłą zadymę
fajny pomysł z tym Mikołajem jako straszakiem, chyba skorzystam z tego pomysłu i też coś takiego mu powieszę przy łóżeczku, wogóle to tegoroczny Mikołaj i Święta to już będą tak fajnie przeżywane przez nasze dzieciaczki, i z tego się cieszę, że będzie to dla małego rajda-ubieranie choinki, ozdabianie pokoju itp.
pozdrawiam
miłego dnia
a najgorzej to jest teraz iść zrobić takie normalne zakupy w markecie, bo z każdej strowy kuszą ładne pudełka z zabawkami, ale wczoraj jakoś się udało bez histerii, jeszcze nie robi nam scen w sklepach, ale chyba powoli ma się ku temu, że jak się uprze to chyba byłby wstanie zrobić niezłą zadymę
fajny pomysł z tym Mikołajem jako straszakiem, chyba skorzystam z tego pomysłu i też coś takiego mu powieszę przy łóżeczku, wogóle to tegoroczny Mikołaj i Święta to już będą tak fajnie przeżywane przez nasze dzieciaczki, i z tego się cieszę, że będzie to dla małego rajda-ubieranie choinki, ozdabianie pokoju itp.
pozdrawiam
miłego dnia
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 304 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: