reklama
a karpacza to ci jednak zazdroszcze ... hmmm oj pojechalo by sie znow pojechalo
Isunia Karpacz super ,i w muzeum zabawek bylismy ,ale ty teraz inne widoki masz i co innego zwiedzaj ,tez ci tego ciut ciut zazdroszcze Karpacz poczeka
hej kobitki dawno mnie nie było musze trochę nadrobić:-)
Hej oliwka ,oj masz do nadrobienia ,i niedługo twój brzdąc na świecie będzie to pewnie w ogóle czasu nie bedziesz miała
jak się czujesz ,brzusio pewnie już dużyyyyyy:-)
- Dołączył(a)
- 31 Maj 2007
- Postów
- 6
witam miło mi ze sa jakies jeszcze mamuski dzieciaków urodzonych w marcu
mam pytanko jak nauczyłyscie swoje brzdace załatwiac sie do nocniczka , moj owszem kibelek tak ale super zabawa jak spuszcza wode w kibelku natomiast nocniczek to załatwia sie na stojaco i mam problem a wiec pomocy
mam pytanko jak nauczyłyscie swoje brzdace załatwiac sie do nocniczka , moj owszem kibelek tak ale super zabawa jak spuszcza wode w kibelku natomiast nocniczek to załatwia sie na stojaco i mam problem a wiec pomocy
jarzebinka
mama Kacperka i Kamilka
witaj anna_maria na naszym forum i zapraszam do częstych odwiedzin :-)
co do nocniczków, myślę, warto abyś cofnęła sie gdzieś na początek maja tego wątku, bo wtedy myśmy o nocniczkach i siusianiu dużo pisały ja ze swoim maluchem jestem na etapie nocnika tzn. teraz już chodzimy bez pieluchy po domu a i na spacerki coraz dłuższe wybieramy się bez pieluchy i wracamy na sucho ;-) a we wsześniejszych rozważaniach, każda napisała jak zaczynała przygodę z nocnikiem, więc może z jakiejś rady skorzystasz
noelia witaj po wojarzach i nie daj się katarowi ja też walczę z katarem u Kacperka, ale chyba przeciagi w żłobku( wg isuni) wcale mi w tym nie pomagają, więc już mam go dosyć a i myślę,że mały też bo już na sam widok chusteczki ucieka, na szczęcie jest to dla niego zabawa, bo jest szczęśliwy jak za nim biegam,ale ile można :sick:
oliwka, jak samopoczucie, dobrze,że upały zelżały, to chyba jest Tobie/Wam lżej?:-)
isunia, a tutaj w Polsce, to z jakiej części kraju pochodzisz?
co do nocniczków, myślę, warto abyś cofnęła sie gdzieś na początek maja tego wątku, bo wtedy myśmy o nocniczkach i siusianiu dużo pisały ja ze swoim maluchem jestem na etapie nocnika tzn. teraz już chodzimy bez pieluchy po domu a i na spacerki coraz dłuższe wybieramy się bez pieluchy i wracamy na sucho ;-) a we wsześniejszych rozważaniach, każda napisała jak zaczynała przygodę z nocnikiem, więc może z jakiejś rady skorzystasz
noelia witaj po wojarzach i nie daj się katarowi ja też walczę z katarem u Kacperka, ale chyba przeciagi w żłobku( wg isuni) wcale mi w tym nie pomagają, więc już mam go dosyć a i myślę,że mały też bo już na sam widok chusteczki ucieka, na szczęcie jest to dla niego zabawa, bo jest szczęśliwy jak za nim biegam,ale ile można :sick:
oliwka, jak samopoczucie, dobrze,że upały zelżały, to chyba jest Tobie/Wam lżej?:-)
isunia, a tutaj w Polsce, to z jakiej części kraju pochodzisz?
jarzebinka
mama Kacperka i Kamilka
isunia, właśnie na watku o 2 i 3 latkach, przeczytałam Twoją wypowiedź o gadaniu - "bujaj się mam" i dobrze,że siedziałam, bo pewnie spadłabym z krzesła :-)mój Kacper jeszcze nie mówi, na razie tylko mama, tata, si i ble, i na tym koniec, ale pewnie jak już sie rozgada, to też nas będzie zaskakiwał podobnymi wyrażeniami a coś jeszcze ciekawego Twoja córa podchwyciła?:-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 304 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: