gdzie marcowe mamy i ich dzieciaczki??????

[jarzebinka]

noelia, życzę przyjemnego wypoczynku, bo z tego co zrozumiałam do czartku u siostry wypoczywasz, więc przyjemności :-cool2:

a mam pytanie, po jakim okresie nauki Wasze dzieciaczki zaczęły wołaś siku mając pieluchę na pupie? bo mój Kacper mnie wczoraj zaskoczył, byliśmy na zakupach i na spacerze i zawołał si mając pieluchę ( 2x) i bardzo spodobało mu sie sikanie na trawę, popołudniu byliśmy u koleżanki i też zawołał mając pieluchę, i tak sie zastanawiam czy to przypadek czy dobre początki na odrzucenie pieluchy( intensywna nauka chodzenia w domu bez pieluchy trwa od 5 maja) więc może już wie o co chodzi i nie zrobi w pieluchę? Oliwka, Noelia a u Was jak to wyglądało, bo Wasze córy są przecież krok przed Kacprem w nauce :sick: Isunia a na jakim etapie jest Twoja Córa?

dzisiaj jest mniej słoneczka, ale bardzo cieplo i duszno, wręcz chyba burzowo ;-):-)

 

[isunia]

xxx

 

[isunia]

xxx

 

[isunia]

xxx

 

[isunia]

xxx​

 

[jarzebinka]

oj isunia, widzę,że nadrobiłaś zaległości wpadką sie nie przejmuję, bo w końcu dopiero sie uczymy, a przecież jednego dnia wpadka a drugiego dnia mały sukces, więc idziemy do przodu :-( a zakupy sie udały, najważniejsze czyli adidasy i sandały dla małego kupione, a Kacper jest tak zachwycony bucikami,że w adidasach to najchetniej by też spał a u nas dzisiaj kolejny słoneczny dzień, więc jak się utrzyma pogoda do popołudnia, to po pracy jedziemy rodzinnie nad wodę, chociaż na chwilkę, isunia Wam też przesyłam troszkę słoneczka, może nie pocztą priorytetową a może lotniczą (będzie szybciej ?) :-):-):-)

 

[jarzebinka]

isunia, jeżeli masz słoneczko to poleciało do Was calutkie, bo u nas właśnie leje, burza i zrobiło się zimno, więc kąpiel za oknem a nie zabawa nad wodą i popołudnie w domku, chyba że uda mi sie namówić męża i pojedziemy na zakupy do marketu ( zawsze muszę mu 3 dni wcześniej o tym mówić, bo moj mąż nie przepada za takimi zakupami)

 

[isunia]

xxx

 

[isunia]

xxx

 

[jarzebinka]

isunia, u nas dzisiaj tez taka szkocka pogoda-zimno, deszczowo i wietrznie brr
co do kataru, to mój Kacper żadnych kropli do nosa nie dopuszcza, czasem próbuję na śpiąco ale też nie ma szans, natychmiast sie budzi na szczęście potrafi wydmuchać nos i jakoś idzie, ja stosuję tylko maść rozgrzewającą: smaruję mu klatkę, plecki i czasem stopy ale też to troche trwa i się męczę ( w tej chwili też walczę z katarem już chyba 2 tydz. i tak się zastanawiam czy to nie będzie jakiść alergiczny ) nie wiem w jakim wieku już można zrobić testy alergiczne, ale chyba na jesien będę musiała się za to zabrać, bo przecież ile można smarkać ( szczególnie,że ostatnio pogoda nie sprzyjała chorobie bo było ładnie i słonecznie) tak więc nie jest to łatwa sprawa - już chyba wole jak kaszle, dam syrop jakieś witaminki i przechodzi a z katarem jest trudniej