reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Fotki naszych pociech ;)

Dziewczyny z tym spaniem i sesją to jest tak, że nawet lepiej jak śpią, przynajmniej ta kobitka tak sugerowała. U nas ona trwała 4godziny i była w domu. W tym czasie i jedno i drugie zdążyło się zdrzemnąć. Z Kornelią było gorzej, bo tego dnia wstała o 7.00 i czuwała prawie do 10.00, kiedy to zaczęła się sesja. Przespała się chwilę u taty na brzuchu, jak marudziła to pomagał smok. Tak więc dużo zdjęć ma z zatkaną buźką lub jak śpi, ale ja na nie czekam, nie wiem jak wyszły. Te dwa to tylko zwiastun. Pewnie będę z lekka oszołomiona, bo jest ich kilkaset i wszystkie mamy mieć na płytce.

Trochę żałuję, że nie mają sesji noworodkowej, bo to zupełnie co innego. Można tak je fajnie poukładać, a później już się nie da. Chociaż z drugiej strony takie maleństwa kilkudniowe to trochę szkoda by było tak targać, chyba miałabym wyrzuty sumienia, że im źle. Ale dobrze, że w ogóle się ocknęłam i jest to co jest. Na pół roczku znów planuję powtórkę.

No i po tej sesji maluchy kolejnego dnia tak spały - Kornelcia jak zjadła o 9.00 to obudziła się dopiero o 17.00.
Myślę, że też były zmęczone, aczkolwiek podczas tego całego zamieszania miałam wrażenie, że się bawią i jest to ciekawa forma spędzenia wolnego czasu dla nich.
W tej walizce tak im się dobrze siedziało (bez pieluszek), że jak Kornelię chciałam wyjąć to w taki ryk uderzyła, że szok. A dodam, że nadal jest grzecznym aniołkiem - nie zmieniło się jej.
 
reklama
A moje całą sesję nie spały nawet dziewcyna co robiła fotki była zawiedziona bo chciała coś na śpiocha a tu niestety :) Wszystko trwało chyba 3 godz już nie pamiętam ale zniosły to bardzo dobrze

Monia a fotki cudne :)
 
Bo tak najczesciej bywA..Widzisz ja mam studio i profesjonaliste w domu ale nie udalo mi sid do tej pory zdjec takich zrobic.. Zazwyczaj albo wrzask,albo jedna spala druga nie,a jak juz byly ukladne to znow tatusia nie bylo..ech..

gastone bo to dokładnie jak w tym porzekadle, że szewc bez butów chodzi:-)
Ale widzę, że i tak fotki masz cudne, super jakości. Malutkie i synuś na nich się pięknie prezentują - pamiątka jest. Mąż może kiedyś będzie wolniejszy to jeszcze porobi...
 
IMG_8383.jpg

dzis konczymy 3 miesiace i ślemy Ciociom same uśmiechy!!!
 
reklama
Do góry