reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Formalności po narodzinach dziecka

widze, ze temat powrotow do pracy i urlopow wychowawczych na topie.

ja po wykorzystaniu urlopu z 2009 i czesci z 2010 ide w marcu i kwietniu na wychowawczy, pozniej od maja do lipca bedzie moj mezus na wychowawczym, a od sierpnia Miko idzie do zlobka. juz sie bardzo boje co to bedzie, ale on jest taki towarzyski, wiec pewnie szybciej zaklimatyzuje sie do zmiany niz ja ;-)
 
reklama
anet, dzwoniłam do pracy i powiedzieli, że oni się tym nie zajmują, tzn. podaniami o urlop i podobno odesłali do mojej kierowniczki... ale dowiedziałam się, że należy mi się cały urlop za 2010 :-)
Naprawdę??
To świetnie :-D
Czyli to już pewne że należy nam się urlop w całości za 2010 rok mimo że się dopiero rok zaczął i mimo że nie wiadomo czy w 2010 roku choć jeden dzień w ogóle przepracujemy?? :tak:
 
widze, ze temat powrotow do pracy i urlopow wychowawczych na topie.

ja po wykorzystaniu urlopu z 2009 i czesci z 2010 ide w marcu i kwietniu na wychowawczy, pozniej od maja do lipca bedzie moj mezus na wychowawczym, a od sierpnia Miko idzie do zlobka. juz sie bardzo boje co to bedzie, ale on jest taki towarzyski, wiec pewnie szybciej zaklimatyzuje sie do zmiany niz ja ;-)
Mój syn poszedł do żłobka tez w podobnym wieku i chyba bardziej ja przezywałam niż on.Powiem ,że złobek nie taki straszny pod warunkiem ,że dziecko jest w miarę samodzielne chodzi mi głównie ,ze umie chodzić .Bo jak widziałam te bidulki wszystkie co sziedzą albo leżą to serce mi pekało .Panie zaabsorbowane były starszakami a te w kojcu całe dnie .Wiecznie oplute i ubrudzone od jedzenia bo nie miały czasu podetrzec lub dobrze nakarmić.Ale to dawno było.Najgorsze to te choroby ,jak sie nie ma z kim dziecka zostawić i sie kombinuje z dnia na dzień uffffffffffffff.Ja znalazłam żłobek w siebie w miescie .3 babki maja w mieszkaniu (nikt tam nie mieszka tylko pomieszczenia dostosowane sa do dzieci i w najwiekszym pokoju wydzielony aneks malutki na kuchenkę) i mają 5 dzieci i tak ma byc zawsze juz małą zapisałam i wcale duzo nie biorą .Miła rodzinna atmosfera mają nawet swoje wózki ,łóżeczka ,zabawki itd. więc nic nie musze targać tam.Od połowy lipca będę codziennie na godzinę czy dwie przywozic mała ,zeby sie oswoiła:tak:
 
Mój syn poszedł do żłobka tez w podobnym wieku i chyba bardziej ja przezywałam niż on.Powiem ,że złobek nie taki straszny pod warunkiem ,że dziecko jest w miarę samodzielne chodzi mi głównie ,ze umie chodzić .Bo jak widziałam te bidulki wszystkie co sziedzą albo leżą to serce mi pekało .Panie zaabsorbowane były starszakami a te w kojcu całe dnie .Wiecznie oplute i ubrudzone od jedzenia bo nie miały czasu podetrzec lub dobrze nakarmić.Ale to dawno było.Najgorsze to te choroby ,jak sie nie ma z kim dziecka zostawić i sie kombinuje z dnia na dzień uffffffffffffff.Ja znalazłam żłobek w siebie w miescie .3 babki maja w mieszkaniu (nikt tam nie mieszka tylko pomieszczenia dostosowane sa do dzieci i w najwiekszym pokoju wydzielony aneks malutki na kuchenkę) i mają 5 dzieci i tak ma byc zawsze juz małą zapisałam i wcale duzo nie biorą .Miła rodzinna atmosfera mają nawet swoje wózki ,łóżeczka ,zabawki itd. więc nic nie musze targać tam.Od połowy lipca będę codziennie na godzinę czy dwie przywozic mała ,zeby sie oswoiła:tak:
chogata tez sie tego balam.
my oddajemy Mikusia to zlobka prywatnego. tez sa 3 panie i bedzie nie wiecej niz 9 dzieciaczkow. zreszta zlobek jest u nas na osiedlu i tez bedziemy przyzwyczajac synka od lipca - bedzie chodzil na 1-2 godz:tak:
 
Powiem wam szczerze , że ja się żłobków boje i codziennie Bogu dziękuję, że moi rodzice sie Młodą zajmą. Czytałam ostatnio w Angorze (chyba ze 3 numery wstecz) o 3 żłobkach w Niemczech, Włoszech i Wielkiej Brytanii i aferach w nich. Normalnie ryceć mi sie chciało. Ale Wasze na pewno bedą dobre i nic tam się nie wydarzy. Gdybym musiała Pitochę zostawić w żłobku to chyba bym siwa się zrobiła. Ale może panikara jestem.
 
czy ktoras ma podnie o wychowaczy?

deli ma mam takie proste:

Sz. P.
.................
Dyrektor Zarządzająca ............

Uprzejmie proszę o udzielenie mi urlopu wychowawczego w terminie 01.03 – 30.04.2010 roku, celem sprawowania dalszej opieki nad synem Mikołajem urodzonym w dniu 20.08.2009 roku.


Z poważaniem

Anita........
 
reklama
karinka tak jak o wypoczynkowy tylko w miejsce gdzie jest wypoczynkowy wpisujesz opieka nad dzieckiem

dziękuje za podanie
 
Do góry