Tristan mowi juz pelnymi zdaniami , spiewa piosenki po polskui po angilsku (fajszuje strasznie
)
liczy do 10 po polsku i po angielsku
wogule angielski mu super idzie :-)
(az w szoku jestem)
recytuje dzisiatki wierszykow , wieczorem jak dzownia do neigo dziadki to jest cala litania wierszykow i pisenek
zna 3 krutkie bajeczki prawie na pamiec ( zdarza mu sie ominac jakies zdanie)
mowi slicznie przepraszam , dziekuje , poprosze :-)
dzisiaj w nocy np slysze jak wola "mamusiu napomoc" no wiec poszlam do neigo a on caly odkryty , koldra na ziemi a Tristan w nogach
tak sie wiercil ze koldra spadla
polozylam go na podusie , przykrylam , a on do mnie: " no dziekuje, dobranoc kochanie " i spi dalej
a ja leje ze smiechu
co jeszcze spi juz w normalnym wyrku
na poczatku spadal co pol godziny ,ale po 2 nocach juz sie przyzwyczail i teraz sporadycznie mu sie zdaza
pedaluje na rowerku , jezdzi na hulajnodze wlazi poschodach na stojaco i schodzi , a czasmi zjezdza na tylku
nio i nocnika nei chce znac , za to woli kibelek
kupka codzinnie na kibelek i moze jeszcze zjedne siuski , a potem mam juz nei pilnuje a mlody nei wola ( a juz wolala, mama zaniedbala i spowrotem sie cofnelo)
chyba nadrobilam chyba moge pisac na biezaco:-)