reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziś nauczyłam/em się!

Karolek chyba czyta BB, bo zaczął na siebie mówić "dzidzi" :-D.

- Kto to się dobija do łazienki?
- Dzidzi!
:-D:-D:-D:-D

Ale często zwala na tatę:
- Kto tu mamę ugryzł?
- Tata!
- E, chyba Karolek?
- Tata!!!

Raz oskarżył tatę o wysypanie ziemi z doniczki, chociaż tata był wtedy w pracy :baffled:.
 
reklama
heheheh mój tez zwala na każdego ale pewnie dlatego że siostra go uczy kłamania hehehhe

mój już pokazuje nie ma jak cos zje :p
a co do mówienia pewnie bedzie pużno jak i jego siostra więc sie nie martwie aż tak bardzo

kurcze maluchy w tym samym wieku a każde ma inne zdolności
 
agatulka, pewnie że tak, ja też mam takie podejście do osiągnięć naszych bąbli. Każde z nich jest inne i w różnym czasie zdobywa kolejne umiejętności. Ja w każdym bądź razie nie mam problemu z tym, że mały nocnika używa głównie do noszenia albo ze mówi po swojemu, na wszytko przyjdzie czas :tak:
 
Fredzik a pewnieeee ja to mam jakąs wprawę po córce tak się martwiłam bo do 3 lat mało mówiła a terazz hmmm szukam nieraz plastra by jej buzie zakleic hehehżart oczywiście

mój jak sięna niego od razu nie spojrzy jak coś chce to tak popukuje hehehhe w ręke hehh ramie lub co mu najbliżej tak to fajnei wygląda hehehhe

a co do nocnika to wprawią sie te nasze pociechy mój to ma choć w żłobku pokazane bi starszaki sikają i jego grupa tez ma sadzanie na nocnik 2 razy więc powolii małymi kroczkami
jego siostra miała 2 latka i już bez pieluchy było ale niby dziewczynki szybciej łapia ale nie ma co pospieszać
 
Ewa, sporo mówi, największą wenę miewa w okolicach 5 - 6 rano w weekendy ;). No i dużo powtarza np. "kurcze blade" ale na wszelki wypadek nie mówię, że ma tak nie mówić bo na zasadzie przekory tym bardziej mu utkwi.

Aaaa miałam jeszcze napisać, że moje dziecko używa też gwary co mnie jakoś średnio cieszy ... Teście to rodowici Ślązacy i "godają" a że M czasem z nimi zostaje to tez mu się udziela i np. nie mówi "spowrotem" a "nazad" :baffled:, nie mówi "tacie" a "tatowi" :baffled: , poprawiam go za każdym razem ale widać po śląsku mu łatwiej... Chciałabym żeby się najpierw po polsku dobrze nauczył a potem może po śląsku a nie mieszał obu... (ja nie "godom" ale rozumiem)

:-D:-D:-D
Moja usłyszała w tv jak facet mówił, że kocha babkę "jak cholera" i teraz chodzi i powtarza "cholera, cholera, cholera". Do tego jeszcze "kurde":baffled:

Jeszcze mówi wlazł, wlazła, wlazłam itd. :baffled:
 
reklama
Tristan mowi juz pelnymi zdaniami , spiewa piosenki po polskui po angilsku (fajszuje strasznie :-D:-D:-D:-D)
liczy do 10 po polsku i po angielsku
wogule angielski mu super idzie :-):tak:(az w szoku jestem)
recytuje dzisiatki wierszykow , wieczorem jak dzownia do neigo dziadki to jest cala litania wierszykow i pisenek
zna 3 krutkie bajeczki prawie na pamiec ( zdarza mu sie ominac jakies zdanie)
mowi slicznie przepraszam , dziekuje , poprosze :-)

dzisiaj w nocy np slysze jak wola "mamusiu napomoc" no wiec poszlam do neigo a on caly odkryty , koldra na ziemi a Tristan w nogach
tak sie wiercil ze koldra spadla
polozylam go na podusie , przykrylam , a on do mnie: " no dziekuje, dobranoc kochanie " i spi dalej
a ja leje ze smiechu:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

co jeszcze spi juz w normalnym wyrku
na poczatku spadal co pol godziny ,ale po 2 nocach juz sie przyzwyczail i teraz sporadycznie mu sie zdaza

pedaluje na rowerku , jezdzi na hulajnodze wlazi poschodach na stojaco i schodzi , a czasmi zjezdza na tylku:-D

nio i nocnika nei chce znac , za to woli kibelek
kupka codzinnie na kibelek i moze jeszcze zjedne siuski , a potem mam juz nei pilnuje a mlody nei wola ( a juz wolala, mama zaniedbala i spowrotem sie cofnelo)


chyba nadrobilam chyba moge pisac na biezaco:-):tak:
 
Do góry