od 2008 /poprawiłam datę bo faktycznie źle wpisałam że od 2010/ roku nie grozi żadna grzywna, podałam ustawę wcześniej i tam jest to napisane czarno na białym, jest dużo nieszczepiących rodziców / w przychodni mojego Adka ponad 20 matek/ i nikt nie zapłacił jeszcze żadnej grzywny - byłam dzisiaj u pediatry z Adkiem i pytałam jak ta sprawa wygląda. Szczepienia są obowiązkiem obywatelskim i to od rodziców dziecka zależy czy je spełnią czy nie. Lekarka stwierdziła, żeby się nie stresować szczepieniami bo można sobie wybrać i nikt nikogo nie zmusza. Czasy przymusu się skończyły.
do 2008 roku sanepid mógł nałożyć karę - teraz nie może... podałam nawet w tym wątku wyroki NSA które znoszą grzywny i sanepid przegrywa z rodzicami i sądach. A wiesz skad ta nagonka i straszenie?? Bo coraz więcej rodziców przestaje szczepić - zaczynają się otwierać oczy coraz większej liczbie matek i ojców. A nieszczepienie = brak zarobku KF. Stąd straszenie rodziców. Na szczęście nie każdy daje się zastraszyć.
wkleję coś z wątku o szczepieniach na tym forum
"Wpisał: Prof. Dorota Majewska
15.09.2011.
Szczepienia nie będą obowiązkowe !
Prof. Dorota Majewska
Szanowni Państwo,
Wygląda, ze solidarność oraz presja rodziców na MZ i Sanepid przyniosly pozytywny skutek. Możecie sobie pogratulować zwycięstwa. Juz nie mozna bedzie terroryzować w Polsce rodziców za wybór nieszczepienia ich dzieci. Nie mozna jednak spoczywać na laurach, bo jak wiemy z doswiadczen innych narodow, producenci szczepionek stale wymyslaja nowe formy nacisków na rodziców i politykow, zeby zwiększyć sprzedaż szczepionek (ten biznes przynosi im dziesiątki miliardów $ rocznie). Np. w Kalifornii producenci szczepionek przekupują legislatorów, zeby ustalili prawa, ktore de facto zniosa prawa rodzicielskie. Chodzi o to, zeby to nie rodzice, ale niedojrzałe 10-12 latki, ktore nie rozumieja zagrozen dla ich zycia i zdrowia ze strony szczepień, same decydowały w szkole pod nieobecność rodziców o tym, czy dac sie zaszczepić. To jest groźne zjawisko, które może zawitać i to Polski, wiec trzeba dzieci uświadamiać i ostrzegać. "
wpisała Pani profesor, która nie namawia do nieszczepienia ale chce wprowadzenia zmian w kalendarzu szczepień.