reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Druga ciąża młodziutkiej mamy

Temat drażniący ale po co się tak denerwować:eek:?
Dziewczyna oburzyła się i jak dziecko wzięła łopatkę i poszła do innej piaskownicy...To zachowanie dorosłej osoby?
Dla mnie też nie jest wytłumaczeniem rzekome świadome macierzyństwo w wieku 16 lat,jeśli nie miało się jak SAMEMU zapewnić mu bytu.Bo to nie sposób zajść i liczyć,że facet utrzyma.Chętnie jednak posłucham innego zdania na ten temat i kto wie...może ktoś przekona mnie,że nie mam racji:sorry:
Powiem szczerze,że mając 19-20lat marzyło mi się dziecko i liczyłam na to,że z chłopakiem wpadnę....nie zastanowiłam się czy damy radę.Nie wpadłam bo miałam kłopoty z zajściem w ciąże.Teraz po kilku latach współczuję sama sobie głupoty...Mam obecnie 25lat,jestem w 6 miesiącu ciąży o którą starałam się z mężem.Starałam się mając stałą pracę i gwarancję,że mogę pozwolić sobie na macierzyńskie,chorobowe itp.Stwierdzam,że zmądrzałam przez te kilka lat.
 
reklama
Patrycja

Loree a to,że Ty nie znasz osób w młodym wieku,które świadomie decydują się na odpowiedzialne kroki nie oznacza,ze ich nie ma.Ja od razu po maturze poszłam do pracy żebyśmy mogli z moim narzeczonym zamieszkać razem.Miałam 19 lat kiedy wzięliśmy ślub.Planowany i całkowicie świadomy.A kilka miesięcy później zaszłam w ciążę.Jak najbardziej chcianą,planowaną i również świadomą.I co w tym takiego dziwnego?Mnie nie bawi studenckie życie pełne zabawy gdzie wystarczy martwić się o siebie i nie trzeba być odpowiedzialnym za nikogo więcej.Ja chciałam mieć rodzinę i ją mam.

Nie twierdzę,że takich osób nie ma.Napisałam,że ja takich nie znam i dlatego jestem ciekawa co ma do powiedzenia w tej sprawie autorka tego tematu. Szkoda,że nie chce opowiedziec swojej historii. Nie piszę tego złośliwie- naprawdę mnie to interesuje, bo jak sobie przypomnę siebie gdy miałam 16 lat....
Zawsze lubiłam dzieci i opiekowałam się wszystkimi maluchami w rodzinie, ale nigdy nie podjęłabym takiej decyzji mając 16 lat.
Ty miałas 19. Dla mnie to tez mało, ale przynajmniej miałas jakąś szkołę skończoną. 3 lata różnicy w tym wieku to sporo.
16 -letnia dziewczyna chyba nie ma łatwo w szkole gdy się okazuje ,że jest w ciąży? Bo chociaz liceum wypadałoby skończyć, skoro jest się tak odpowiedzialnym? Pewnie przy pomocy męża i rodziców da się szkołę skończyć, ale nie jest tak łatwo jak bez dziecka.
Więc ta potrzeba posiadania dziecka jest tak silna,że nie można się wstrzymać z ciążą do skończenia liceum?
 
Ja tam nie mówię,że rozumiem,bo osobiście nie wyobrażam sobie być w ciąży gdy miałam 16 lat:sorry: Nawet nie przyszłoby mi to do głowy.Ja w tym wieku nie uprawiałam seksu,a co dopiero mieć dziecko.Ale nie mówię nic o osobie,która twierdzi,ze chciała...Bo to nie moja sprawa i nie mi to oceniać.

Loree a jeśli chodzi o mnie to absolutnie 19 lat nie było dla mnie za mało.Nigdy przez głowę nie przeszła mi myśl,ze mogłam poczekać.Oboje wybraliśmy taki moment i był bardzo dobry.Teraz musimy ułożyć sobie kilka spraw i chcielibyśmy mieć drugie dziecko.I są to naprawdę przemyślane i poważne decyzje.Nie jakieś zachcianki ani kaprysy ani też chwilowe pomysły,których będziemy żałować jak zmądrzejemy.Doskonale wiemy co robimy.Mam 21 lat i trochę i na pewno nie chciałbym żyć inaczej niż żyję.Bo uważam,że lepiej być nie mogło.

Młoda mamuśka ja też wybrałam moment,w którym miałam stałą pracę i mogłam sobie pozwolić na macierzyński.I starałam się o dziecko razem z mężem.Na pewno nie będę miała czego żałować.
 
Ostatnia edycja:
Nie oszukujmy się ,aby można było powiedzieć ,że kobieta podjęła świadomą decyzje o dziecku(kolejnym dziecku) musi być już w tym momencie w pełni odpowiedzialna za samą siebie , a co to znaczy ?
To znaczy ,że musi mieć zabezpieczenie finansowe , najlepiej powinna sama pracować , wtedy jest naprawdę niezależna od wszystkich , bo gdy zabezpiecza kobietę mąż to fajnie , jednak już parę sytuacji widziałem ,że facet się "odkochał" lub ogólnie coś się popsuło w związku, a kobieta musiała się męczyć , bo ... była od niego zależna finansowo i koło się zamykało .
Także czy w wieku nastu lat można podjąć świadomą decyzję o dziecku , tak pod warunkiem(moim zdaniem) ,że spełnimy te kryteria , a czy w tym wieku można te kryteria spełnić ?Wykluczam , sponsoring rodziców , bo to jest zależność jak chole***a :)
O dojrzałości emocjonalnej tematu się nie podejmuję ,gdyż przyjmuję ,że gdy ktoś w tym wieku 18 w górę w ogóle planuje mieć dziecko , a nie jest ono dziełem przypadku to znaczy ,że w głowie już się trochę poukładało i taka osoba względy finansowe pod uwagę na pewno brać będzie .
 
macche jesteś jedynym facetem na tym wątku i w końcu kimś kto napisał coś naprawdę mądrego.Ja wiem jak to brzmi,że 19 latka ma męża i dziecko.Znam sporo dziewczyn w tym wieku,które mają dzieci i szczerze tym dzieciom współczuję...Ale nie mnie to oceniać.Znam kobiety,które mają 30 lat,a w głowie zdaje mi się,ze jedynie trociny...Ale każdy żyje tak,jak mu pasuje i jak lubi.Mnie nie bawi wydawanie pieniędzy na ciuchy,kosmetyki,zabawę i pierdoły,o których za kilka dni zapomnę.Nie zdecydowałam się na dziecko,bo taką miałam zachciankę.Kiedy bardzo chce się dziecka trzeba myśleć o nim,a nie o sobie.O tym czy będzie można mu zapewnić wszystkie podstawowe i potrzebne rzeczy.A do tego są potrzebne pieniądze.Nie oszukujmy się.Wiadomo,że miłość rodziców jest najważniejsza,ale miłością się dziecka nie nakarmi.Dziecko to ogromna odpowiedzialność.Wiem,ze są młodsze dziewczyny ode mnie,które po zajściu w ciążę przeszły szybki kurs dojrzewania i są świetnymi matkami nawet jeśli póki co są uzależnione od pomocy rodziców.Ale są i takie,które mają dużo więcej lat ode mnie,a zachowują się tak,ze ja otwieram szeroko oczy ze zdumienia...Naprawdę mając 20 lat można mieć poukładane w głowie lepiej niż nie jedna 30 stka.
 
Zdarzają się dziewczyny takie a takie, jedna drugą może pobić na głupotę, albo na odwrót - może pokazać, na ile ją stać, chociaż pełnoletności nie ukończyła.
Każdy jest inny, a to jak ułożymy swoje życie zależy tylko i wyłącznie od nas samych.
 
Zdarzają się dziewczyny takie a takie, jedna drugą może pobić na głupotę, albo na odwrót - może pokazać, na ile ją stać, chociaż pełnoletności nie ukończyła.
Każdy jest inny, a to jak ułożymy swoje życie zależy tylko i wyłącznie od nas samych.


Nie ukończyła pełnoletności??:szok:
 
reklama
Drażliwy temat...
Ja miałam 22 lata jak urodziłam synka teraza mam 24 i marzę o drugim.:tak:

22 to nie 16! To olbrzymia różnica. Mając 22 lata zazwyczaj ma się maturę w kieszeni, można studiować i pracować- a to juz dużo. Mając 16 jest się na początku liceum , bez stałej pracy i to wiele zmienia.
 
Do góry